Lokva Rogoznica

Czy ktoś z Was korzystał z usług CASAMUNDO. Wpłaciliśmy już całą kwotę. Czy oni wysyłają jakieś potwierdzenie czy jakieś dokumenty niezbędne do wyjazdu i "zameldowania" się u właścicieli obiektu???

Dzięki Jacku!:)

Do wyjazdy miesiąc, zaczynamy kompletować manatki. Ale dręczy mnie sprawa paszportu. Mój stracił ważność jakiś czas temu, mąż twierdzi, że do Cro wiedziemy bez. Ale czy to jest pewnie na 100%, a co jeśli na granicy mocno się zdziwimy??? Co Wy na to?

Na dowód osobisty wjedziesz i wyjedziesz na pewno

forum/viewtopic.php?t=23491

kleeberg napisał(a):Na dowód osobisty wjedziesz i wyjedziesz na pewno

forum/viewtopic.php?t=23491

No to jestem spokojna. Dzięki!

Witaj.
My również jedziemy do Lokvy (od 3 do 13 sierpnia), więc pewnie się spotkamy. To nasz bodaj piąty czy też szósty wyjazd do Chorwacji, ale tam akurat jeszcze nie byliśmy.
Co do paszportu - ja ba Twoim miejscu spróbowałbym go zorganizować. Do wyjazdu jeszcze prawie miesiąc i może się uda. A po co? No na przykład aby zrobić sobie fajną wycieczkę do Mostaru w BIH, do którego z Omisa jest ok 120 km. Szkoda nie skorzystać. Jeśli zaplanujecie sobie wycieczkę do Dubrownika, paszport też będzie potrzebny - fragment trasy prowadzi przez BIH. Przy wjeździe do Bośni potrzebna jest również zielona karta.
Pozdrawiam
--EDIT --
A jednak coś się zmieniło. wg http://poradnik.poland.gov.pl/ wystarcza przy wjeździe do Bośni dowód osobisty. Należy pamiętać jednak o zielonej karcie.

Do Dubrovnika i do Mostaru śmiało bez paszportu. Co do zielonej karty to się zgodzę. Mieć trza.

christo1250 napisał(a):Witaj.
My również jedziemy do Lokvy (od 3 do 13 sierpnia), więc pewnie się spotkamy. To nasz bodaj piąty czy też szósty wyjazd do Chorwacji, ale tam akurat jeszcze nie byliśmy.
Co do paszportu - ja ba Twoim miejscu spróbowałbym go zorganizować. Do wyjazdu jeszcze prawie miesiąc i może się uda. A po co? No na przykład aby zrobić sobie fajną wycieczkę do Mostaru w BIH, do którego z Omisa jest ok 120 km. Szkoda nie skorzystać. Jeśli zaplanujecie sobie wycieczkę do Dubrownika, paszport też będzie potrzebny - fragment trasy prowadzi przez BIH. Przy wjeździe do Bośni potrzebna jest również zielona karta.
Pozdrawiam
--EDIT --
A jednak coś się zmieniło. wg http://poradnik.poland.gov.pl/ wystarcza przy wjeździe do Bośni dowód osobisty. Należy pamiętać jednak o zielonej karcie.

Dzięki za podpowiedzi i rady! Może się jeszcze uda wyrobić ten paszport. My jedziemy pierwszy raz więc wszystko jest dla nas nowe Oczywiście regularnie śledzę forum, i to dzięki niemu dowiedziałam się najwięcej. Dochodzę również do wniosku, że w Cro nie będziemy się czuć obco, bo jedzie tam wielu naszych rodaków Christo a gdzie się zatrzymujecie w Lokvie??? Może się okaże, że będzimy sąsiadami ???Pozdrowienia!

Zmieniliśmy zdanie, nie jedziemy do Chorwacji na raz. Postanowiliśmy zatrzymać się w Austrii na dwa dni, żeby zebrać siły:) Granicę będziemy przekraczać w Kołbaskowie, później przez Niemcy aż pod Salzburg. W okolicy chcemy się zregenerować. Z Salzburga juz do Lokvy na raz Już nie mogę się doczekać !!!

annte napisał(a):Witam, w tym roku wybieramy się po raz pierwszy do Chorwacji do Lokvy Rogoznicy. Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć bliżej na temat tego miasteczka???

W Lokvie spędziłem 4 wspaniałe dni i noce w 2008r . Mieszkałem poniżej drogi więc było cicho i spokojnie . Do plaży miałem 73 schodki . Plaża , dla każdego coś miłego , zatoczki dla łódek , idąc na południe można było wykąpać się w basenie z zimną wodą i kupić lody. Ja nie widziałem , ale właściciel mówił że rano można zobaczyć delfiny , ja widziałem tylko stateczki i piękne łajby ( takie jak na Lazurowym Wybrzeżu-nigdy tam nie byłem , ale czyta się te pisma dla żon i wie to i tamto ) , odpocząłem w Lokvie niesamowicie po głośnym i gwarnym Omiśu , który ma swój klimat i atrakcje ( bitwa morska -inscenizacja ) . W Lokvie w sklepikach można płacić kartą ( i to najbardziej się opłacało w 2008 r. myślę że i teraz ) Wieczorami wpadajcie do Omiśa , zapoznajcie się z atrakcjami dla turystów i na degustację rakij , najlepiej jadąc z Lokvy tuż przed mostem na Cetinie vis a vis Konzuma . Za dnia naprzeciwko wspomnianego Konzuma jest targ rybny i można się zaopatrzyć . Życzę miłego wypoczynku.

annte napisał(a):Dzięki za podpowiedzi i rady! Może się jeszcze uda wyrobić ten paszport. My jedziemy pierwszy raz więc wszystko jest dla nas nowe Oczywiście regularnie śledzę forum, i to dzięki niemu dowiedziałam się najwięcej. Dochodzę również do wniosku, że w Cro nie będziemy się czuć obco, bo jedzie tam wielu naszych rodaków Christo a gdzie się zatrzymujecie w Lokvie??? Może się okaże, że będzimy sąsiadami ???Pozdrowienia!

Mieszkać będziemy w http://adriavista.com
Pozdrawiam

waldi-ia napisał(a):

annte napisał(a):Witam, w tym roku wybieramy się po raz pierwszy do Chorwacji do Lokvy Rogoznicy. Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć bliżej na temat tego miasteczka???

W Lokvie spędziłem 4 wspaniałe dni i noce w 2008r . Mieszkałem poniżej drogi więc było cicho i spokojnie . Do plaży miałem 73 schodki . Plaża , dla każdego coś miłego , zatoczki dla łódek , idąc na południe można było wykąpać się w basenie z zimną wodą i kupić lody. Ja nie widziałem , ale właściciel mówił że rano można zobaczyć delfiny , ja widziałem tylko stateczki i piękne łajby ( takie jak na Lazurowym Wybrzeżu-nigdy tam nie byłem , ale czyta się te pisma dla żon i wie to i tamto ) , odpocząłem w Lokvie niesamowicie po głośnym i gwarnym Omiśu , który ma swój klimat i atrakcje ( bitwa morska -inscenizacja ) . W Lokvie w sklepikach można płacić kartą ( i to najbardziej się opłacało w 2008 r. myślę że i teraz ) Wieczorami wpadajcie do Omiśa , zapoznajcie się z atrakcjami dla turystów i na degustację rakij , najlepiej jadąc z Lokvy tuż przed mostem na Cetinie vis a vis Konzuma . Za dnia naprzeciwko wspomnianego Konzuma jest targ rybny i można się zaopatrzyć . Życzę miłego wypoczynku.

Dzięki za info! W Lokvie chyba nie ma zbyt wiele możliwości do robienia zakupów, ale sklepik z możliwością płacenia kartą to świetne rozwiązanie Waldi-ia mógłbyś napisać jaka jest plaża, czy skalista czy kamienista??? Ja wyczytałam tylko informację o rekinach w Lokvie i pożartym niemieckim turyście, o delfinach nic nie znalazłam, ale bardzo by było miło, gdybyśmy je spotkali
Planujemy wiele wycieczek (tylko nie wiem czy starczy czasu) i fajnie, że Omis jest tak blisko, szkoda tylko, że jeden kierowca zawsze ma przerąbane Chyba będziemy losowali

Oglądając wiele galerii i zdjęć doszłam do wniosku, że plaża w Lokvie (Ivasnjak) jest raczej piaszczysta, chyba , że mnie wzrok myli (co jest możliwe). Mam rację? Brać karimaty? Tak czy siak czyba powinniśmy wziąć.
Napiszcie coś o plaży!!!

Moi zajomi właśnie wrócili z Nemiry niedaleko Lokvy i codziennie wieczorkiem przed ich tarasem pluskały się delfiny. Fotki widziałem na własne oczy i były to przynajmniej z dwóch róznych dni