Lokva Rogoznica

Ja też pytałem dzisiaj moją przyszłą "gospodynię" o pożar w Lokvie. Odpowiedziała, że pożar był bliżej Medici - sama Lokva i pobliski Ivaśnjak nic nie ucierpiały.

susia napisał(a):... czy ktoś coś wie o apartamentach u Pana Dragana Jukić?

U niego na pewno nic się nie stało - moja kwatera jest o 500-600m bliżej Medici i jeśli tam nic się nie stało, to tym bardziej u niego.

arabesqa74 napisał(a):Dziś korespondowałam z naszym Gospodarzem i nie ma tragedii. Napisał mi, że domy nie były i nie są zagrożone, oczywiście na wszystko wpływ ma pogoda, wiatr. Dla nich to normalka. Co roku, przy takich upałach wybuchają pożary zarośli.

Dokładnie tak ! Oni chyba już przywykli do takich sytuacji ,ale jak dla mnie to widok był okropny Pożar był naprawdę spory bo objął Lokva Rogoznica, Topole i Pribudića .Gasiło go wielu strażaków około 119 z wszystkich okolic włącznie z Makarską ,27 straży ,dwa samoloty i helikopter. Najgorsza była wichura ,która szalała tego dnia i nocy .Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko i strawił 20 ha traw, niskie zarośla i lasy sosnowe.
Ja akurat już przysnęłam,obudzili nas waleniem w drzwi sąsiedzi,małe dzieci biegały,krzyczały i płakały nie była to naprawdę fajna sytuacja wszędzie smród dymu i ten niesamowity ,przerażający widok z tarasu ,buchający ogień Mam nadzieję ,że nikomu nic sie tam nie stało i nikt nie ucierpiał
Tu możecie sobie pooglądać zdjęcia i przeczytać info o pożarze
http://slobodnadalmacija.hr/Hrvatska/ta ... fault.aspx

A tu moja fota zrobiona z tarasu
http://imageshack.us/photo/my-images/844/ss859857.jpg/
My woleliśmy nie ryzykować i wyjechaliśmy kilka godzin wcześniej ,sporo ludzi z naszych i okolicznych apartamentów spędziło noc pod Studenackiem (supermarketem) w Omiś .

Ale tak poza tym było naprawdę SUPER !!! Widoki niesamowite ,morze idealnie czyste i cieplutkie do tego stopnia ,że trudno było się schłodzić .Czekaliśmy kiedy mojej młodszej córce skrzela wyrosną ,bo nie wychodziła prawie z wody,ciągle nurkowała zresztą się nie dziwię ,bo ja też . Człowiek pływał z różnymi rybkami ,krabikami,krewetkami itp Zwiedziliśmy Trogir, Omiś i Makarską a resztę czasu poświęciliśmy na słodkie leniuchowanie na plaży gdzie widoki były również boskie

Jeśli macie jakieś pytania to proszę ,na wszystkie chętnie odpowiem

Już wszystko wiem Pożar spowodowała 48 letnia kobieta ,która w bardzo wietrzny dzień zostawiła grilla bez opieki
Jeszcze wczoraj pożar był aktywny a tak to wyglądało na drugi dzień.

http://www.24sata.hr/crna-kronika-news/ ... nici-71640

Acha ! mieliśmy jeszcze jedną przygodę Mój mąz biegając jak co dzień po górach znalazł 5 letniego chłopca ,który wypił mu całą butle wody i wyglądał na bardzo wystraszonego Tamtejszy rolnik od oliwek wezwał policję ,ale mój mąz twierdzi ,ze to jakaś śmierdząca sprawa ,bo policjanci przyjechali po cywilu ,prywatnym autem z tunelami w uszach i bynajmniej na policjantów nie wyglądali .Może jakiś kidnaping,bo dziecko mówiło po niemiecku ! nie wnikaliśmy jak to się skończyło ,chyba ze strachu

O matko! To naprawdę mieliście przygody.
Opowiedz więcej o Lokvie. Jakie ceny, jakie plaże?
My jedziemy za 2 tygodnie, z córciami 2 i 4 lata. Im pewnie też skrzela wyrosną Pozdrawiam!

susia napisał(a):O matko! To naprawdę mieliście przygody.
Opowiedz więcej o Lokvie. Jakie ceny, jakie plaże?
My jedziemy za 2 tygodnie, z córciami 2 i 4 lata. Im pewnie też skrzela wyrosną Pozdrawiam!

Najważniejsze, że kasy to za bardzo nie ma w Lokvie gdzie wydać To spokojna okolica z apartamentowcami Widoki cudne ,woda kryształ a w niej mnóstwo rybek wszelkiego rodzaju ( jak pokopiesz nogą po dnie to zlatują się rybci jak sempy ,chyba jakieś glony wtedy podjadają ) krewetki,koralowce i nieco dalej od brzegu jeżowce ,na które trzeba uważać aczkolwiek nam się nic nie przydarzyło.Plaże są żwirkowo-kamienisto- skalne ,ale jak masz kalimatę to spoko ,nic nie czujesz Ceny ogólnie wyższe jak w Polsce np chleb zaczyna się od 6 kun w górę,ale jest bardzooo duży.Ja mam w domu chleb chorwacki kupony w poniedziałek i jest ciągle bardzo świeży Są dwie plaże z barkami, gdzie można posiedzieć w cieniu ,wypić piwko-polecam Pan bez goryczki ,dobrą kawkę do której zawsze podają szklankę wody,zjeść loda W Lokvie masz jeden spozywczy sklep obok pocztę czynną od 8-10 rano. Nie wiem do której Lokvy jedziesz ? my byliśmy w -Ivasnijak .
Wrzucę ci kilka fotek z plaży i Lokvy to poczujesz przedsmak tego co zobaczysz

Wi za wi Lokvy jest wyspa Brac ,my na wprost tarasu mieliśmy taki własnie widok na kamieniołom ,gdzie skały były wykorzystywane podobno w White House


To jedna z plaż na której znajduje się barek



To druga plaża tuż przy campingu -Plaża Artina


I jeszcze jedna


A my chodziliśmy tutaj ,bo było tu pusto ..cisza i spokój ..te dwa punkciki w oddali to moje córki

O nasz plaża!

W ub.r. chodziliśmy na tę, którą pokazałaś na przedostatnim zdjęciu, z tą dużą skałą. O Boże jak za za tym tęsknię!

arabesqa74 napisał(a):W ub.r. chodziliśmy na tę, którą pokazałaś na przedostatnim zdjęciu, z tą dużą skałą. O Boże jak za za tym tęsknię!

Minęło 3 dni od powrotu i ja już również tęsknię

caliberka napisał(a):

arabesqa74 napisał(a):W ub.r. chodziliśmy na tę, którą pokazałaś na przedostatnim zdjęciu, z tą dużą skałą. O Boże jak za za tym tęsknię!

Minęło 3 dni od powrotu i ja już również tęsknię

Poczekaj, jak pojadę i wrócę, to będziemy sobie razem wspominać! :?
A może założymy takie koło wsparcia psychicznego dla tych co wrócili i już tęsknią

Ajjajaj:) Jak pięknie I najlepsze, że my dopiero przed My też jedziemy do Ivasnijak. Do Dragana Jukić. Widziałaś może?

Czyli kalimaty jednak się przydadzą. Dziękuję za cenną informację, bo właśnie się zastanawialiśmy, czy brać, czy nie. Jeśli jeszcze jakieś uwagi, to poproszę Strasznie się denerwuję, bo to nasz pierwszy wyjazd z dzieciakami tak daleko. A czy w tym spożywczaku, o którym piszesz można płacić kartą?

Dziękuję za zdjęcia Nie wiem, jak przetrwam jeszcze te dwa tygodnie do wyjazdu. Nie mogę się doczekać.

susia napisał(a):Ajjajaj:) Jak pięknie I najlepsze, że my dopiero przed My też jedziemy do Ivasnijak. Do Dragana Jukić. Widziałaś może?

Czyli kalimaty jednak się przydadzą. Dziękuję za cenną informację, bo właśnie się zastanawialiśmy, czy brać, czy nie. Jeśli jeszcze jakieś uwagi, to poproszę Strasznie się denerwuję, bo to nasz pierwszy wyjazd z dzieciakami tak daleko. A czy w tym spożywczaku, o którym piszesz można płacić kartą?

Dziękuję za zdjęcia Nie wiem, jak przetrwam jeszcze te dwa tygodnie do wyjazdu. Nie mogę się doczekać.

Może coś się zmieniło, ale w zeszłym roku nie można było kartą płacić
Na ile jedziecie czasu. My będziemy od 12.08

My od 8 do 17 sierpnia. W takim razie trzeba się zaopatrzyć w gotówkę Kolejna cenna uwaga To forum to skarbnica wiedzy

W trochę gotówki
Dzięki Bogu to takie miejsce, w którym nasze najdroższe dzieciaczki nie są narażone na nadmiar pokus
Trochę gorzej wygląda to w pobliskim Omisiu, do którego trzeba udawać się w celu uzupełnienia prowiantu na większą skalę oraz wyjęcia "gotówki" ze ściany

Dzięki Bogu to takie miejsce, w którym nasze najdroższe dzieciaczki devil.gif nie są narażone na nadmiar pokus icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

I to właśnie jest super

Nie bardzo wiem, ile gotówki trzeba przygotować, a chciałabym w miarę możliwości uniknąć konieczności wyciągania "gotówki ze ściany", bo mój bank liczy sobie za to prowizję.

A właśnie: w Lokvie jest jakiś kantor?

Nie, raczej nie.
To maleńka wioseczka. Do Omisia jest tylko 9lm.

Aha. Ok. Już chyba wszystko mniej więcej wiem. Reszta wyjdzie w praniu