Został równiutki tydzień do wyjazdu! Już się nie mogę doczekać, ale jakoś nie mogę zebrać się do ostatnich przygotowań. Cały czas w rozjazdach No i znów zmieniły się nam plany. Jedziemy jednak na raz z ewentualnym noclegiem gdzieś na granicy Niemiec i Austrii ale czy to będzie parking czy jakiś motel to jeszcze nie wiemy, liczymy na spontaniczne rozwiązanie tej kwestii. Mąż już od kilku dni nastraja nawigację i studiuje mapy, ja zajmuję się całą resztą, a jak wiecie trochę tego jest Mam nadzieję, że o niczym nie zapomnę, ale w sumie kiedyś ktoś mądry na tym forum napisał, że najważniejsze mieć pieniądze i o resztę się nie martwic
A jak Wasze przygotowania???