Łódź - Tucepi [moja trasa]

13 sierpnia wybieram się do Tucepi, szukałem pytałem i finalnie opracowałem trasę, która najbardziej mi odpowiada. Zaznaczone są na niej stacje, na których zgodnie ze znalezionymi w Internecie informacjami spodziewam się zatankować LPG. Punkt E trasy to mój nocleg w Istvan Hotel.
Jeśli ktoś z Was wie że na danej stacji nie ma LPG, lub też że jakimś odcinkiem nie warto jechać ze względu na prace remontowe, to bardzo proszę o takie informacje.
A oto sama trasa http://tinyurl.com/334ufl6
Mam nadzieję że jeszcze komuś to opracowanie się przyda.

W sumie jadę podobnie i śpię blisko Ciebie, bo w Letenye, ale na Węgrzech nie kupuję winiety i lecę przez Mosonmagyarovar, Csorna, Kormend, Zalaegerszeg, Nagykanizsa drogami darmowymi. No i bliżej jest o 132 km więc po co przepłacać?
http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... e=UTF8&z=8

skopiuj cały link i wklej

to jest chyba odwieczny problem osob ktore jada pierwszy raz do CRO.... trase mam wybrana niemal identyczna - ale od miesiaca nie moge sie zdecydowac czy 86 czy autobahnami juz wszystkie tematy na temat 86tki znam na pamiec, i dalej niemoge sie zdecydowac.

Ja przyjacielu jadę z Tomaszowa Mazowieckiego (więc blisko Ciebie).

Jadę na Katowice, ale dalej udaje się na Chyżne i trzymam się potem cały czas drogi E77 przez Banską Bystrzyce, Sahy do Budapesztu.
Budapeszt omijam obwodnicą od wschodu (M0 -> M5 -> M0 -> M7) i dalej jadę tak jak Ty, tyle że ze 30 km dalej bo do Drvenika

W Słowacji radzę kupić winietę na miesiąc (wychodzi 0,10 € drożej), gdyż w drodze powrotnej szczególnie nocą lubią marudzić, że im terminal nie działa, ale jakbyś chciał kupić roczną winietę to działa (no i trzeba w kilku miejscach wtedy próbować, albo przepłacać [ot taka dygresja] (no chyba, że jedziesz na dłużej niż miesiąc - to już się nie opłaca

osimek1 napisał(a):to jest chyba odwieczny problem osob ktore jada pierwszy raz do CRO.... trase mam wybrana niemal identyczna - ale od miesiaca nie moge sie zdecydowac czy 86 czy autobahnami juz wszystkie tematy na temat 86tki znam na pamiec, i dalej niemoge sie zdecydowac.

W zeszłym roku wracałem 86, sympatycznie się jechało w niedzielę.
Kiedy jechałem pierwszy raz do CRO w ogóle, to waliłem autostradami przez Austrie i Słowenie, nie sposób nie trafić tylko po co przepłacać?
Wiesz.... to nie Tokio, i w sumie drogi proste. Sporo Polaków jeździ z CB.

Nie chcę tutaj wywołać nie kończącej się dyskusji jak jechać. Zasada jest prosta: jeśli lubisz monotonię autostrad i nie zależy ci na kosztach, to jedź autostradami. Jeśli jednak Cię nudzą i wolisz nieco zaoszczędzić, to wybierz opcję 86. Jeździłem jednymi i drugimi. Tu i tu sporo rodaków

No to na szybko napiszę dla czego ja nie jadę trasą 86. Wyjeżdżam z Łodzi w piątek rano więc Węgry i trasę 86 pokonywał bym po południu w dzień powszedni. Z wielu relacji wynika że ta trasa jest dobra ale nocą lub w weekendy kiedy nie ma na niej tirów.

Budapeszt natomiast zamierzam objechać ze względów na porę dnia w której się tam znajdę. Będzie to piątkowe popołudnie czyli pora kiedy obwodnica Budapesztu jak i początkowy kawałek M7 solidnie się korkuje.

Herman napisał(a):Jadę na Katowice, ale dalej udaje się na Chyżne i trzymam się potem cały czas drogi E77 przez Banską Bystrzyce, ...

Kolega jechał tak w zeszłym roku (wracał autostradą) i zdecydowanie odradzał mi ten wariant. Zależy mi na czasie ponieważ jadę z dzieckiem. Na pierwszy dzień mam prawie 900km i z przystankami liczę 12h jazdy.

zonatyfacet1 napisał(a):Nie chcę tutaj wywołać nie kończącej się dyskusji jak jechać. Zasada jest prosta: jeśli lubisz monotonię autostrad i nie zależy ci na kosztach, to jedź autostradami. Jeśli jednak Cię nudzą i wolisz nieco zaoszczędzić, to wybierz opcję 86. Jeździłem jednymi i drugimi. Tu i tu sporo rodaków

Akurat winieta u Węgra jest dość tania, więc nie wiem o jakich kosztach mówimy, 20 zł można zaoszczędzić na paliwie/gazie równą jazdą. Ale każdy jedzie tak jak lubi.

LFB napisał(a):

Herman napisał(a):Jadę na Katowice, ale dalej udaje się na Chyżne i trzymam się potem cały czas drogi E77 przez Banską Bystrzyce, ...

Kolega jechał tak w zeszłym roku (wracał autostradą) i zdecydowanie odradzał mi ten wariant. Zależy mi na czasie ponieważ jadę z dzieckiem. Na pierwszy dzień mam prawie 900km i z przystankami liczę 12h jazdy.

Ogólnie to radziłbym ominąć Bratysławę drogą 573. No i przyznaje, że jazda z dzieckiem (domyślam się że chodzi o max 7 letnie dziecko ) może być naprawdę "niewygodna". Fakt częste postoje są konieczne (i to nie na 3 min) i raczej jazda na strzała lub spanie w samochodzie odpada...

Cóż - wszystko ma swoje uroki

W każdym bądź razie życzę szerokości i małej ilości epitetów wpadających przez CB

EDIT:
http://tnij.org/hncn <- w razie czego to jest moja trasa

Jak jedziesz z dzieckiem, to zainwestuj w http://www.peiying.pl/multimedia/py_ps700a i będziesz miał spokój na kilka lat. Mam to sprawdzone od 3 lat i działa Po urlopie w CRO niektóre bajki całe znam na pamięć

Witam. Jadę taką trasą: Warszawa - Kraków - Chyżne - Budapeszt - Osijek - Sarajevo - Orebic
Próbuję tą trasę wbić w google maps i niestety omija mi zupełnie BiH. Nie wiem dlaczego, tak jakby google nie miało map tego kraju. Ktoś wie dlaczego?

Pytanie 2. Wyjeżdząm ok 15 w piątek z Wawy więc pewnie ok 19 będę na Zakopiance. Będzie się mocno korkować? Potem w nocy będę w Budapeszcie ale tam już chyba o tej porze nie powinno być korków?

Fakt, nie można wyznaczyć tej trasy. Google nie posiada pełnej mapy BiH, ma tylko Europejską mapę poglądową (tylko główne drogi z BiH, po których nie wyznaczy trasy). Tak więc trasę trzeba sobie wyznaczyć np za pomocą IGO.

o 19 powinno przestać się korkować... ale jak to na zakopiance, może być tak, że swoje będzie trzeba odstać

zonatyfacet1 napisał(a):Jak jedziesz z dzieckiem, to zainwestuj w http://www.peiying.pl/multimedia/py_ps700a i będziesz miał spokój na kilka lat. Mam to sprawdzone od 3 lat i działa Po urlopie w CRO niektóre bajki całe znam na pamięć

Ja przygotuję coś takiego jako plan awaryjny. Mam jednak nadzieje że w tak długiej trasie córka będzie się równie bardzo (jeśli nie bardziej) interesować tym co za oknem. Chciałbym żeby zobaczyła kawałek świata i z tej trasy zapamiętała coś więcej niż Puchatka, Nemo czy tam inne Madagaskary. Jak na trzylatkę jest naprawdę wzorową turystką

kcapiga napisał(a):Próbuję tą trasę wbić w google maps i niestety omija mi zupełnie BiH.

To półśrodek, ale, Czarna Koszulo, spróbuj, tak od Budapesztu, zaprogramować sobie trasę w viamichelin.com odcinkami:

Budapeszt - Novi Sad, Novi Sad - Sarajewo, Sarajewo - Orebic.

Pozdrawiam

dzięki weldon
viamichelin mi działa bez problemu tylko własnie dziwiłem się dlaczego google nie działają w BiH ale to już zostało wytłumaczone.
Pozdrawiam

LFB napisał(a):

zonatyfacet1 napisał(a):Jak jedziesz z dzieckiem, to zainwestuj w http://www.peiying.pl/multimedia/py_ps700a i będziesz miał spokój na kilka lat. Mam to sprawdzone od 3 lat i działa Po urlopie w CRO niektóre bajki całe znam na pamięć

Ja przygotuję coś takiego jako plan awaryjny. Mam jednak nadzieje że w tak długiej trasie córka będzie się równie bardzo (jeśli nie bardziej) interesować tym co za oknem. Chciałbym żeby zobaczyła kawałek świata i z tej trasy zapamiętała coś więcej niż Puchatka, Nemo czy tam inne Madagaskary. Jak na trzylatkę jest naprawdę wzorową turystką

Moja również ma 3 lata i obecnie faktycznie zaczyna ją interesować, co za oknem, ale ostatnie 2 lata tylko bajki, innego sposobu nie było