Łódź - Omiś

3 razy (2008,2009,2012) ćwiczyłem trasę Piotrków Tryb. - okolice Makarskiej.
Piotrków-Cieszyn-Bratysława-Wiedeń-Lenart-Ptuj-Zagrzeb-Makarska
Startujemy około 17-ej 18-ej, żeby dzieci spały jak najwięcej, w zeszłym roku miały 8 i 2 latka.
Na miejsce docieramy około 11-ej 12-ej. Czyli jakieś 18 godz w podróży.
Trasę robimy oczywiście poza weekendem.
Sprawę dzieci w znacznym stopniu załatwiły wyświetlacze na zagłówki kupione w ALDI
Zawsze na jeden strzał z tą uwagą że w trasie do Chorwacji już na autostradzie w Chorwacji żona wsiada za fajerkę na jakieś 2 godziny a ja śpię, albo lewituję generalnie odpoczywam.
W drodze powrotnej po 2 tygodniach już nie ma potrzeby zmiany jadę sam cała trasę.
Podróż powrotna:
w 2009 wyjechałem około 11-ej do domu dojechałem około 2-ej było to optymalne, ponieważ jeszcze się przespałem do rana, ale wtedy większość jazdy jest w dzień - problem z dziećmi (w 2009 było jeszcze tylko jedno )
w zeszłym roku gospodyni pozwoliła nam zostać i wyjechaliśmy dopiero o 19-ej w domu byłem o 11-ej.
Generalnie nie wiem czemu podróż powrotna trwa krócej Ciekawe czy u wszystkich?

Dzięki za wszystkie informacje. Mam jeszcze jedną zagwostkę. Do CRO będę jechał w środku tygodnia więc chyba korków nie będzie, ale kwaterę mam do soboty rana. Czy ruszać właśnie w sobotę rano? - z info na forum wynika, że może być tłoczno - czy wyjechać w piątek wieczorkiem i całą Chorwację nocą zrobić?

marcind napisał(a):Ciekawe czy u wszystkich?

Potwierdzam też tak mam, mimo to że jadę tyle samo w obie strony

johny1412 napisał(a): Czy ruszać właśnie w sobotę rano?

Ja bym tak zrobił,nigdzie się nie spieszysz a w piątek będziesz cały dzień na nogach,lepiej pośpij do rana i rano heja.
Ale mogę się mylić
Decyzja i tak należy do ciebie

johny1412 napisał(a):Czy ruszać właśnie w sobotę rano?

Z punktu widzenia kierowcy lepiej wyjechać rano - ponieważ jedziesz w dzień i tylko trochę nocy, natomiast decyzję trzeba podjąć w odniesieniu do pasażerów - czy nie będą narzekać w czasie całodziennej jazdy. Tak jak ja pisałem z dziećmi wolę jechać na noc żeby spały.