napisał(a) Janusz Bajcer » 27.01.2005 20:09
Jeszcze w sprawie lodówek.
W moich pierwszych postach w temacie Chorwacja 1997-2004 pisałem
o harcerskim sposobie przechowywania konserw, słoików itp. a mianowicie
w kopanej dziurze w ziemii na głębokość ok.30-60 cm - i do niej wkładania
zapasów, słoiki i konserwy były chłodne i z galaretką.
Kto zna chorwacką ziemię, ten wie jak trudno jest wbić śledzia, ale muszę się pochwalić, że nie było kampingu, na którym zabrakło dziury(i ta dziura
z reguły trzymała mnie i przyjaciól w jednym miejscu)
Samochodową lodówkę turystyczną mam od 2003 roku i od tego czasu dziury już nie kopię.
Polecam ten sposób dla tych którzy nie mają lodówek i liczą się z kasą.
Pozdrawiam.