Lodówka turystyczna

Panowie, czy lód w kostkach jest powszechnie dostępny na stacjach paliw, czy raczej rzadkość?

Do tej pory przeważnie widziałem na BP.

Rysio napisał(a):.... Jeden taki z tego forum mi polecił (jak chce niech się przyzna bo ma jakieś doświadczenia w tej kwestii) i właśnie zamówiłem....

Mi też taki jeden z forum co ma doświadczenie polecil zakup takiego sprzętu 12V/230V
Dziś kupiłem i testuje - póki co test pozytywny
W Auchan sprzedają takie cuś w niezłej cenie:

Piotrek_B napisał(a):

Rysio napisał(a):.... Jeden taki z tego forum mi polecił (jak chce niech się przyzna bo ma jakieś doświadczenia w tej kwestii) i właśnie zamówiłem....

Mi też taki jeden z forum co ma doświadczenie polecil zakup takiego sprzętu 12V/230V
Dziś kupiłem i testuje - póki co test pozytywny
W Auchan sprzedają takie cuś w niezłej cenie:

Mam ją trzy lata i działa bez zarzutu Tylko przełącznik ciepło zimno od pewnego czasu chodzi ciężko,więc na wszelki wypadek jest tylko w jednym położeniu. Zapłaciłem za nią 118pln Teraz jest promocja i niewiele droższa. Pozdrawiam.

Piotrek_B napisał(a):

Rysio napisał(a):.... Jeden taki z tego forum mi polecił (jak chce niech się przyzna bo ma jakieś doświadczenia w tej kwestii) i właśnie zamówiłem....

Mi też taki jeden z forum co ma doświadczenie polecil zakup takiego sprzętu 12V/230V
Dziś kupiłem i testuje - póki co test pozytywny
W Auchan sprzedają takie cuś w niezłej cenie:

A co Ty tam będziesz grzał w Chorwacji ???

darek1 napisał(a):...A co Ty tam będziesz grzał w Chorwacji ???

Bigos
Tyle, że kto powiedzial że w Chorwacji

Ja nic nie grzałem, tylko przełącznik ma 3 pozycje grzanie,chłodzenie i pozycja neutralna czyli wyłączone. Z której zawsze korzystałem jak włączałem lub wyłączałem lodówkę.Teraz bezpośrednio operuję gniazdkiem

No dobrze, lodówki lodówkami... Ale...
Planuję jechać do Chorwacji - nocleg w hotelu ze śniadaniem i obiadokolacją i aby za bardzo nie popłynąć z pieniędzmi plan jest taki, aby w ramach tej przerwy między jednym posiłkiem a drugim organizować sobie coś we własnym zakresie-zakup gdzieś w sklepie na terenie Cro. Moje pytanie jest takie: czy jeśli będę sobie trzymać tę lodówkę w pokoju hotelowym z jedzeniem w środku nikt z obsługi nie będzie się czepiał z jakiegoś tam powodu? Może ktoś miał podobną sytuację? Że prąd im zużywam albo coś...


Aaaa... I czy ktoś wie coś na temat sklepów (marketów) na wyspie Hvar? Chodzi o miejsce występowania.


Pozdrawiam i czekam na sugestie

Wożę taką lodówkę od kilku lat. Ale i tak używam jej jak zwykłej lodówki na wkłady lodowe. Przy trasie 14 godzin, uruchamianie nie ma sensu, bo na miejsce dojeżdza np. zamrożona butelka z wodą mineralną. A żeby schłodzić jakieś napoje na miejscu, to trzeba by pewnie zacząć 10 godzin wcześniej. Mam wrażenie, że to taki raczej bajer. Muszę w końcu kupić drugą zwykłą, bo szkoda mi miejsca na ten agregat w pokrywie. A do tego większy ciężar.

no mam taka sama lodóweczke -w tym roku 4 sezon , sprawdza sie w 100 %,
tylko jeden jedyny raz kilka puszek i jakies jogurciki -zostały zagotowane od tego czasu lodóweczka stoi z dala od biegających dzieciaczków

pam napisał(a):.... Mam wrażenie, że to taki raczej bajer. ....

No niekoniecznie taki bajer.
Do HR to zgodzę się wkłady na trase i na powrót wystarczą.
Jak jade do HR to biorę zwykła na wkłady (np. na plaży jak znalazł)
Ale jak masz do pokonania trase która zajmuje Ci np.....3 dni dojazdu to juz gorzej bo gdzie te wkłady schłodzisz ?
Czy ewentualnie jak poruszasz się po innym kraju i pasuje mieć coś do przepicia niekoniecznie w temperaturze otoczenia, która ma np. ok. 50 st.
Nie samą HR człowiek żyje i nie każdy kraj jest tak mały jak HR

Piotrek_B napisał(a):

pam napisał(a):.... Mam wrażenie, że to taki raczej bajer. ....

No niekoniecznie taki bajer.
Do HR to zgodzę się wkłady na trase i na powrót wystarczą.
Jak jade do HR to biorę zwykła na wkłady (np. na plaży jak znalazł)
Ale jak masz do pokonania trase która zajmuje Ci np.....3 dni dojazdu to juz gorzej bo gdzie te wkłady schłodzisz ?
Czy ewentualnie jak poruszasz się po innym kraju i pasuje mieć coś do przepicia niekoniecznie w temperaturze otoczenia, która ma np. ok. 50 st.
Nie samą HR człowiek żyje i nie każdy kraj jest tak mały jak HR

zawsze można kupić kostki lodu na stacji paliw i po 5-7 godzinach wywalić i kupić nowy. i tak na okrągło. sprawdzone na 28 godzinach jazdy

tturek napisał(a):....zawsze można kupić kostki lodu na stacji paliw ...

Nie w każdym kraju a dokładniej nie w każdych regionach niektórych państw
Poza tym to zawracanie "......" jak jadę to bardziej mi zależy na dotarciu do celu niż zastanawianiu się czy już trzeba zmieniac lód - po co sobie życie komplikować
A poza tym jakby takie coś było gabarytowo większe.....a tak 25 litrów to 25 litrów więc nie wiem w czym problem

Piotrek_B napisał(a):

tturek napisał(a):....zawsze można kupić kostki lodu na stacji paliw ...

Nie w każdym kraju a dokładniej nie w każdych regionach niektórych państw
Poza tym to zawracanie "......" jak jadę to bardziej mi zależy na dotarciu do celu niż zastanawianiu się czy już trzeba zmieniac lód - po co sobie życie komplikować
A poza tym jakby takie coś było gabarytowo większe.....a tak 25 litrów to 25 litrów więc nie wiem w czym problem

wystarczy 2 kg lodu jak pamiętam to chyba za 1 euro. rozrywasz worek, wysypujesz a jak się stopi to wylewasz i wymieniasz. tylko trzeba mieć jedzenie w workach zgrzewanych tak jak ja to robię

Piotrek, kupiłem taką w tym samym Auchan .

Uczucie mieszane... Raczej delikatnie chłodzi niż utrzymuje zamrożenie. Dobra do powiedzmy utrzymywania zimnego piwa, ale do mięsa bym się bał. Wtyczka raczej niepewna i potrafi się wyślizgnąć z gniazda zapalniczki w Oplach. Niestety dioda kontrolująca świeci tylko na lodówce a nie na wtyczce, więc w tamtym roku cały czas zaglądałem do bagażnika, czy jeszcze świeci.
Trzymając ją w kabinie miałbyś lepszą kontrolę, no ale też dodatkowe ciepełko które oddaje - chłodząc.

Rzeczy które dowiozłem były powiedzmy delikatnie chłodne. Musisz brać pod uwagę, że każdy postój to przerwa w chłodzeniu a co się odmrozi, to się nie zamrozi.

Ja właśnie z tego powodu mocno walczę sam z sobą, czy ją brać w tym roku, bo mamy Plitvicke..