Dlatego dla produktów łatwo psujących się buduje się takie lodówki o jakiej wspomniałeś lub typowo turystyczny Tristar (kilka postów wyżej).
Każdemu według potrzeb
Rysio napisał(a):Tomy Lee napisał(a):...przetrzymywanie przez kilka dni w takich warunkach żywności, która wymaga znacznie niższych temperatur zaliczam raczej do sportów ekstremalnych.
Uważam podobnie. Dobry ser może nie zdechnie od razu bo to i tak produkt zepsuty. Dobre salami też się obroni, podobnie jak prsut, ale mortadeli czy zwykłej szynki która jest pompowana wodą, to po 2 dniach w takiej chłodziarce psu bym nie dał, bo go lubię
Jadąc na camp zaopatrzyłem się w coś podobnego. Po całym dniu to nawet w tym mini zamrażalniku kostki lodu miałem
endryu napisał(a):SingSing74 napisał(a):Po co miałbym podawać cenę netto?
Oczywiście 318, to kwota jaką trzeba zostawić w kasie.
Troszkę mało aby kupić.
endryu napisał(a):SingSing74 napisał(a):Po co miałbym podawać cenę netto?
Oczywiście 318, to kwota jaką trzeba zostawić w kasie.
Troszkę mało aby kupić.
piotrulex napisał(a):Jak ktoś lubi mortadelę czy pompowane wodą szynki to nie wnikam w czym to trzyma i co z tym robi
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi