Lodówka turystyczna

Ja mam taki patent. Do normalnej lodówki turystycznej 12V dorzucam dwie kostki zmrożonego na kość masełka, albo jak mam więcej miejsca butlę zmrożonej wody i nigdy nie miałem problemu, aby dowieźć wędlinki i nabiał, a droga daleka.
Pozdrawiam

Dobrym pomysłem jest też 3 małe zamrożone mineralne.

Rysio napisał(a):No ale piwo będę miał 5 stC a nie 18 czy 20

....... i zapalenie gardła gotowe.

Pisz- jakie wnioski na temat tej lodówki. Zdała egzamin czy nie zawracać sobie tym głowy.
( byłem w sklepie- jeżeli już to spodobała mi sie 25 l, włoska produkcja. 12 V-60 W. Najzgrabniejsza z tych wszystkich. Cena -249 pln). Tylko się zastanawiam ..... czy faktycznie jest mi potrzebna. Jeżeli jest to "cudo", to można kupić, jeżeli natomiast ma to samo zrobić co zwykła na wkłady, to takową mam. Malusieńka ale wystarczająca.

Wg mnie szkoda kasy. W samochodzie nie wykorzystać, zajmie sporo miejsca, to samo uzyskasz ze zwykłą małą lodówką na wkłady.

Woka dziś od rana ciąg dalszy testu bo wczoraj Żoncia ją wyłączyła.

9.30 21stC
13.30 9stC i spada

W środku 2 butle wody po 1,5 l. Czyli działa i to przyzwoicie, ale właśnie jedno ale, w domu mam 23 stC, czyli lodóweczka wyrabia i być może dojdzie do tych 20st różnicy jaką deklaruje producent, tylko co mi przyjdzie z tej różnicy jeśli w bagażniku temperaturę możesz mieć i 40stC a na campie w cro grubo powyżej 30 ?

Wg mnie jeśli chcesz tylko przewieźć do Chorwacji jakieś wiktuały, to lodówka na wkłady w zupełności wystarczy. Jeśli zamierzasz nocować w kwaterce zakup mija się z celem, bo lodówka standardowa zawsze jest. Jeśli jedziesz na camp, lodówka niestety nie wyrobi. Owszem piwko chłodniejsze mieć będziesz czy napoje, jednak art. spożywczych bym nie jadł z niej chyba. Na opakowaniu zawsze jest zalecenie przechowywać 2-6 stC. Wątpię by nawet zbliżone parametry dało się uzyskać przy chorwackich temperaturach.

Nie czytałem wszystkich postów w związku z powyższym mam pytanko, co wy zamierzacie brać do Cro, bo owszem ser żółty i tzw. sucha wędlina są drogie, ale za to smak inny o wiele lepszy, ja osobiście biorę torbę termiczna ładuje tam zmrożoną mineralkę do tego trochę wędlin itp. i tyle, po co sobie zawracać gitarę, u nas nad morzem też ceny są wysokie a czy bierze ktoś masło, dżem itp., policzcie ile się zaoszczędzi może 100zł może 200. Od pewnego czasu są w Cro tanie sklepy typu Lidl, towar jak u nas, ceny prawie podobne bez większych różnic. Pozdrawiam
http://www.lidl.hr/cro/home.nsf/pages/i.home

Pestro napisał(a):.... ser żółty i tzw. sucha wędlina są drogie, ale za to smak inny o wiele lepszy ....

Co do cen to zgodzę sie bez dwóch zdań - sa droższe i nie podlega to dyskusji.
Natomiast co do smaków to już kwestia mocno subiektywna.
O ile sery w HR są w moim przekonaniu bardzo dobre i mają smak niepowtarzalny o tyle wędliny są dla mnie tak samo "rewelacyjne" jak te np. we Włoszech. Czyli wszystkie apetycznie wyglądają tyle, że smakują identycznie o ile smakiem to można nazwać.
Jeżeli jadę do HR to w lodówce wiozę właśnie tylko i wyłącznie wędliny bo miejscowe jakoś mi przez gardło nie przechodzą - więc nie o oszczędności rzędu 2-3 dych tu chodzi a o kubki smakowe
Ale...była to opinia subiektywna a każdy je co lubi

Producent pudeł styropianowych.
www.styromax.com.pl

ja biorę do Cro lodówkę na wkłady. mam ich ok. 10 szt. przed wyjazdem mięsa, obiady i wędliny wkładam na godzinkę do zamrażarki a potem do lodówki i dłużej trzyma. jak temperatura jest za wysoka a droga jeszcze daleka to na stacji paliw kupuję 2 kg lodu w kostkach za 1 euro i wsypuję do lodówki. jak się topi a dalej muszę jechać to go wywalam i kupuję następny. patent sprawdzony i zdaje egzamin. jedzenie oczywiście w workach zawakowane to woda nie stanowi problemu. i tak można wymieniać wkłady z lodu co kilka godzin np co osiem.

Rysio napisał(a):Wg mnie jeśli chcesz tylko przewieźć do Chorwacji jakieś wiktuały, to lodówka na wkłady w zupełności wystarczy. Jeśli zamierzasz nocować w kwaterce zakup mija się z celem, bo lodówka standardowa zawsze jest. Jeśli jedziesz na camp, lodówka niestety nie wyrobi. Owszem piwko chłodniejsze mieć będziesz czy napoje, jednak art. spożywczych bym nie jadł z niej chyba. Na opakowaniu zawsze jest zalecenie przechowywać 2-6 stC. Wątpię by nawet zbliżone parametry dało się uzyskać przy chorwackich temperaturach.

Właśnie. Ja tą swoją mini - czyli raptem 8 L. wykorzystuję jak jadę na plażę bardziej ustronną, gdzie nie ma w pobliżu żadnych kiosków, sklepików, restauracji. Wkładam wkłady zamarzniete i jakaś tam woda, piwo zawsze schłodzone.
Na "kwaterze" lodówka jest a z sobą, z kraju nie zabieram żywności. (póki co nie mam problemów z żołądkiem i nie muszę sobie gotować). Zabieram kanapki z czymś ulubionym na drogę i wówczas jadą sobie w tej lodówce.
W takim razie - "już kupiłem" czyli w moim wypadku nie ma sensu ( oraz szkoda zajmować miejsce w automobilu)

Dzięki za obiektywne i cenne rady.

Potwierdzam, niewiele wędlin kupowałem w HR, za to ser owszem, dlatego nie mam zbytnio do powiedzenia o wielu wyrobach mięsnych. Jak wcześniej napisałem wędliny biorę z PL, a co do szybko psujących się środków spożywczych to chyba tylko świeża ryba by się zepsuła przez te kilkanaście godzin jazdy w mojej torbie termoizolacyjnej, dlatego wg mnie owszem przydatna jest lodówka, ale głównie na miejscu. Tak poza tematem, to spotkałem nieraz rodaków w markecie, którzy narzekali na ceny w HR, jest drożej ale o ile, sam kupowałem towar może nie najtańszy ale zawsze wolałem zostawić więcej kun w markecie niż w knajpce, i moim skromnym zdaniem lepiej na tym wyszedłem. Pzdr

Pestro napisał(a):co wy zamierzacie brać do Cro

Jak dla mnie to zabieram jedynie prowiant tzw. pierwszego kontaktu, czyli na pierwsze 1-2 dni by zaraz po przyjeździe nie biegać w poszukiwaniu sklepu (najczęściej do Cro docieram w sobotę o różnych porach a na zadupiach w tym czasie często sklepy są pozamykane), oraz obowiązkowo kabanosy i jakiegoś puszkowego "Krakusa".

Lodówkę zabieram natomiast ze względu na to, że ostatnio mi odbiło i postanowiłem pojechać na camping Bez możliwości schłodzenia piwa/wina/soku nie wyobrażam sobie urlopu

Pozdrav

Camping super sprawa, zwłaszcza w Cro, brałem ten wariant pod uwagę, ale nie jest to najtańszy pobyt, porównywalny do pobytu na apartmani, oczywiście chodzi o cenę, a nie o klimaty.
Ps. Byłem parę dni na campie kolo Primostenu i mam nadzieję, iż jeszcze będę miał okazję przebywać większość czasu pod chmurką, ale nie jadę sam więc ostatnie zdanie ma my wife.
Pozdrav

Mi chodzi o to by mieć dostęp do pewnych plaż przy campach i zrobić radość córze bo zagaduje już od dawna, że chce pod namiot

Lodówka dosięgnęła pułapu 3,5 stC Pisali w reklamie, że nie schodzi poniżej 6-7