napisał(a) Użytkownik usunięty » 23.06.2017 13:40
Przed wyjazdem kupiliśmy lodówkę Camry, zdaje się 32l. Całkiem spora, duże butelki mieszczą się na stojąco.
Nie wymagaliśmy od niej akrtycznych temperatur, chodziłoa tylko o to, by właśnie przetrzymać coś na śniadanie/ kolację, ewentualnie schodzić lekko piwko. Jechaliśmy pod namiot na przełomie maja i czerwca. Lodówki wcześniej nawet nie zdążyliśmy przetestować. Jedzenia ze sobą nie bralismy więc w trasie nie była podłaczona, debiut dopiero na campie. I powiem szczerze, że byłam pozytywnie zaskoczona. Chodziła 24 h/d i naprawdę dawała radę. Rano masło było jak kamień! Oczywiście to na plus, bo wystarczyło wyjąć i odczekać 5 min i już pływało
Zaskoczona działaniem napchałam na full napojami i rzeczywiście działała jeszcze wydajniej
Jedyny minus - faktycznie woda na dole się zbiera, ale wykładałam 3 wartswy ręcnzika papierowego na pód i zmieniałam co 2-3 dni.