Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Lodówka turystyczna

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
sicret
Croentuzjasta
Posty: 212
Dołączył(a): 21.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sicret » 24.04.2013 09:26

Wszedłem na peltier.pl i wg tego co tam widać, to chyba ten moduł 4A to najsłabszy. Ale mocniejszy, to chyba tylko szybciej (a nie bardziej) by chłodził, za to pobór prądu dużo większy. Chyba ten 4A jest dobrym wyborem.
Na marginesie - wiem, że to trochę reklama, ale dla dobra współforumowiczów, myślę, że warto: ANULOWAŁEM swoje zamówienie z wczoraj w conradzie (bo jeszcze nie wysłali) i zamówiłem to samo DZISIAJ: wyszło (z kodem rabatowym) zamiast 254 zł tylko 218 zł.
Bo dziś jest darmowa dostawa na zamówienia powyżej 200 zł :D
kanarowski
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 296
Dołączył(a): 05.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kanarowski » 24.04.2013 09:40

Dwa razy testowałem lodówki turystyczne. W 2011 roku i 2012 roku na wycieczkach do Chorwacji Włoch i Czarnogóry. W 2011 roku zabrałem ze sobą lodówkę na zasilanie 220V i 12 V z gniazda zapalniczki. Nie pamiętam nazwy jej. ale była to jakaś firma krzak. Wg mnie słabo się sprawdziła, zwłaszcza jak samochód stał na słońcu np. 3h, w lodówce było około 20 stopni.

W 2012 roku wziąłem zwykłą turystyczną bez podłączania. Włożyłem do niej kilka zamrożonych wkładów + 2 zamrożone butelki z wodą 1,5 L. Naładowałem trochę jedzenia i trochę napojów. Efekt był druzgocący w stosunku do elektrycznej lodówki. Po 36h od wyjazdu temperaturę w lodówce miałem poniżej 10 stopni :). Po przyjeździe na miejsce wkłady do zamrażarki i przed wyjazdem do domu załadowałem z powrotem. Jazda około 25h, a w domu jak wyjmowałem to w butelkach jeszcze pływał lód!!

Nie testowałem jakiś drogich markowych elektrycznych lodówek turystycznych, więc nie wiem jak chłodzą. ja za swoją dałem w 2011 roku około 120 zł.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 24.04.2013 09:54

Mam dokładnie takie samo doświadczenie. Zarówno w podróży jak i na wycieczkach gumjakiem na miejscu zawsze towarzyszy mi takie coś. Natomiast na camping kupiłem tradycyjną lodówkę z zamrażalnikiem tego typu. Lód do wina, zimne piwo - bezcenne, szczególnie jak patrzyłem na sąsiadów Austriaków którzy walili ciepłą wódę :D
marcinbb
Croentuzjasta
Posty: 301
Dołączył(a): 08.10.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcinbb » 24.04.2013 10:00

kanarowski Jak najbardziej jest to możliwe jednak wydaje mi się że taki test zupełnie niczego nie dowodzi. Informujesz że samochód stał 3h na słońcu - jego wnętrze mogło się nagrzać do dość wysokich temperatur ale załóżmy że "tylko" do 50 stopni a w lodówce miałeś 20 stopni. Biorąc pod uwagę kluczową informację podawaną przez producentów lodówka schładza DO 18 stopni poniżej temperatury otoczenia. Tym samym wynik 20 stopni w lodówce jest rewelacyjny ;)
Co innego z lodówką pasywną do której wkładasz "kilka" zamrożonych wkładów załóżmy że 5 * 400g każdy wkład = 2 kg "lodu" + 2 x 1,5 kg lodu tym samym mamy = 4,5 kg lodu zamrożonego do temperatury -18?? stopni.

Co to dowodzi zupełnie niczego: gdybyś do elektrycznej lodówki wsadził całą zawartość kostek lodu i samochód postawił na 5h na słońcu po tym czasie w środku znalazł byś jeszcze niewielkie kostki lodu pływające w wiaderku wody ;)
Z tą różnicą że elektrycznym odpowiednikom do dalszego działania nie jest potrzebny wkład w postaci lodu, a pasywne lodówki bez tego nie zaczną schładzać.

Co do lodówki Rysia nie ma co porównywać to najzwyklejsza lodówka z kompresorem zajmująca pół samochodu więc musi działać :mrgreen:
sicret
Croentuzjasta
Posty: 212
Dołączył(a): 21.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sicret » 24.04.2013 10:12

W pełni zgadzam się z marcinembb. Taki test "na słońcu" nie tylko nie dowodzi, że "lodówka do niczego", ale dowodzi, że właśnie działa prawidłowo.
Nadto - picie wódki czy czegokolwiek o temp. 20'C, jeśli na zewnątrz jest dajmy na to 35'C, daje wrażenie picia ZIMNEGO napoju. Na tej samej zasadzie woda w morzu o temp. 25'C wydaje się zimna, jak jesteśmy rozgrzani (skóra) dajmy na to do blisko 40'C na plaży.
A ten Ravanson niby fajny, ale ostatnia opinia pod nim wyjaśnia wszystko: "po gwarancji padła, przyjechał fachowiec, skasował 70 zł, powiedział, że to jednorazówka i nie da się naprawić". :oczko_usmiech:
Peltier raczej podziała dłużej i zajmie mniej miejsca w bagażniku, choć rzeczywiście lodu nie zrobi.
Ale ZIMNE drinki wieczorami, jednak tak. A i masło przetrwa, kiełbasa jakaś też trochę czasu. :hut:
Nie każdy musi mieć lodowate :)
marcinbb
Croentuzjasta
Posty: 301
Dołączył(a): 08.10.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcinbb » 24.04.2013 10:25

Odnośnie napraw zgadzam się w 1000% miałem podobną jazdę z pralką Whirlpool "Szósty zmysł" zakupionej w promocji za 999PL. Pralka padła po dokładnie 27 miesiącach ( 3 miesiące po końcu gwarancji ). Przychodzi serwisant diagnoza: "padł programator" koszt nowego programatora 650 PLN + 200 robocizna. Mówię dzięki nara Internet twoim przyjacielem chwila wałkowania googla nowy oryginalny programator 230 PLN. Jako że jestem Analitykiem temat elektroniki jest mi praktycznie nieznany, ale ampul w dłoń a do programatora przyczepione słownie 10 doskonale oznaczonych kabli więc ctrl + c i ctrl + V koszt naprawy 247 PLN ( bo programator i przesyłka ) i chwila strachu ;) Działa do dnia dzisiejszego.
pawelli
Mistrz Świata FIFA
Avatar użytkownika
Posty: 2571
Dołączył(a): 19.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) pawelli » 24.04.2013 14:13

kanarowski napisał(a):W 2012 roku wziąłem zwykłą turystyczną bez podłączania. Włożyłem do niej kilka zamrożonych wkładów + 2 zamrożone butelki z wodą 1,5 L. Naładowałem trochę jedzenia i trochę napojów. Efekt był druzgocący w stosunku do elektrycznej lodówki. Po 36h od wyjazdu temperaturę w lodówce miałem poniżej 10 stopni :). Po przyjeździe na miejsce wkłady do zamrażarki i przed wyjazdem do domu załadowałem z powrotem. Jazda około 25h, a w domu jak wyjmowałem to w butelkach jeszcze pływał lód!!
.


Święta prawda - to najlepsza opcja na przewiezienie do Cro mięsa zamrożonego lub wędlin (kładzie się na wierzchu).
sicret
Croentuzjasta
Posty: 212
Dołączył(a): 21.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sicret » 24.04.2013 14:17

Oczywiście, że to najlepszy sposób, sam mam takie nawet w tym celu kupione torby termiczne!
Ale to najlepszy sposób NA PRZEWIEZIENIE - tylko na przewiezienie.
A lodówka pozwala to jeszcze przechować, już PO przewiezieniu, podczas gdy pojemnik DO PRZEWOŻENIA robi się bezużyteczny, z uwagi na rozmrożenie wkładów. :)
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 24.04.2013 15:27

Przecież na kwaterce też mogę zamrozić wodę i mieć zimne picie na plaży. Powiem nawet że taka zwykła typu termos jest lepsza ze względu na wagę.
sicret
Croentuzjasta
Posty: 212
Dołączył(a): 21.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sicret » 24.04.2013 16:08

Ale na kwaterkę to w ogóle elektryczna lodówka do auta nie jest do niczego potrzebna: na podróż bierzesz z wkładami zamrożonymi, a na kwaterce czy domku campingowym masz niezależną lodówkę.
Na camping pod namiotem za to elektryczna bardzo się przydaje :)
marcinbb
Croentuzjasta
Posty: 301
Dołączył(a): 08.10.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marcinbb » 24.04.2013 19:52

Słuchajcie podchodzenie do tematu od strony wagi lodówki... 5kg różnicy nie robi różnicy no chyba że zaraz pojawią się argumenty że łatwiej przenieść na plażę ;) Jeden powie:
- łatwiej wziąć kilka Euro więcej do kieszeni i kupić w sklepie z normalnej lodówki.
- wyjąć z elektrycznej i wsadzić do torby termoizolacyjnej przez 1h przetrzyma chłód
- ostatni weźmie zamrożoną i poczeka aż się rozmrozi
Rysiu argumenty dotyczące wagi... to Ty wozisz normalną 45l lodówkę z kompresorem i drugą pasywną my mamy jedną :mrgreen:

Nie sposób porównywać takich urządzeń każde ma inne zadanie i inną grupę docelową.
barti75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 729
Dołączył(a): 15.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) barti75 » 25.04.2013 08:44

ameryki zapewne nie odkryłem, ale moim skromnym zdaniem i po niejednokrotnym sprawdzeniu żeby przewieść produkty w zupełności styka zwykła standardowa lodówka na wkłady z dorzucona mineralną w małych butelkach zamrożonych na kamień, kiedyś mieliśmy akwarium to się ostał termometr, który na taśmę izolacyjną :oczko_usmiech: jest przyklejony do wieczka, po 25godzinach nigdy jeszcze temp wewnątrz nie była wyższa niż 5-7stopni(lodówka jeździ u mnie za fotelem, a na niej leżą z reguły jakieś graty i żeby wieczko się nie ruszało, albo latorośl siedząca z tyłu jej nie otworzyło przez tzw. niechcąco, to od czego jest srebrna taśma izolacyjna :mrgreen: i łączenie wieczka z resztą lodówki) po takim tuningu w butelkach z wodą po 25 godz spokojnie jest jeszcze lód, co prawda pływający, ale jest i nigdy nic się jeszcze z jedzenia w taki sposób nie zepsuło, więc na samą drogę zakup elektrycznej lodówki, do auta uważam osobiście za zakup z tych trochę bezsensownych, ale to tylko moje zdanie.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 25.04.2013 09:36

http://www.campingaz.com/pl/p-23877-pow ... assic.aspx

mam tą z linka i chyba raz podłączyłem do prądu.
Zabieramy na plażę ze zmrożoną wodą i jest ok.
Prowiantu, jak gdzieś na forum pisałem, z RP w zasadzie nie wozimy.
Tyle, co na podróż, bo chemiczne żarcie przy autostradach mnie mierzi i to wszystko.
kanarowski
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 296
Dołączył(a): 05.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kanarowski » 25.04.2013 09:44

marcinbb napisał(a):kanarowski Jak najbardziej jest to możliwe jednak wydaje mi się że taki test zupełnie niczego nie dowodzi. Informujesz że samochód stał 3h na słońcu - jego wnętrze mogło się nagrzać do dość wysokich temperatur ale załóżmy że "tylko" do 50 stopni a w lodówce miałeś 20 stopni. Biorąc pod uwagę kluczową informację podawaną przez producentów lodówka schładza DO 18 stopni poniżej temperatury otoczenia. Tym samym wynik 20 stopni w lodówce jest rewelacyjny ;)
Co innego z lodówką pasywną do której wkładasz "kilka" zamrożonych wkładów załóżmy że 5 * 400g każdy wkład = 2 kg "lodu" + 2 x 1,5 kg lodu tym samym mamy = 4,5 kg lodu zamrożonego do temperatury -18?? stopni.

Co to dowodzi zupełnie niczego: gdybyś do elektrycznej lodówki wsadził całą zawartość kostek lodu i samochód postawił na 5h na słońcu po tym czasie w środku znalazł byś jeszcze niewielkie kostki lodu pływające w wiaderku wody ;)
Z tą różnicą że elektrycznym odpowiednikom do dalszego działania nie jest potrzebny wkład w postaci lodu, a pasywne lodówki bez tego nie zaczną schładzać.

Co do lodówki Rysia nie ma co porównywać to najzwyklejsza lodówka z kompresorem zajmująca pół samochodu więc musi działać :mrgreen:


Napisałem, żeby ludzie co nie mają doświadczenia z lodówkami poczytali jakie są plusy i minusy każdej z lodówek. Są to moje subiektywne odczucia. Każdy powinien sobie sam wybrać, czy woli mieć np. 7 stopni w lodówce czy 20 stopni w samochodzie zostawionym na słońcu. Ja wolę mieć 7 stopni i więcej elektrycznej nie biorę ze sobą. A nie biorę też tyle jedzenia, żeby mi się nie zmieściło pomimo dołożenia dwóch półtoralitrowych butelek z zamrożoną wodą. Poza tym z elektryczną jest zawsze ta nutka niepewności. Powiedzmy zrobisz sobie przystanek nad Balatonem 2-3h i zaczynasz się zastanawiać "kurde wyczerpie mi się akumulator czy da radę" i zaczynasz współtowarzyszy poganiać, że już czas na dalszą jazdę ;).

Co to dowodzi zupełnie niczego: gdybyś do elektrycznej lodówki wsadził całą zawartość kostek lodu i samochód postawił na 5h na słońcu po tym czasie w środku znalazł byś jeszcze niewielkie kostki lodu pływające w wiaderku wody ;)
Z tą różnicą że elektrycznym odpowiednikom do dalszego działania nie jest potrzebny wkład w postaci lodu, a pasywne lodówki bez tego nie zaczną schładzać.

Co do tego zdania to masz rację. Z tymże nikt nie jedzie tydzień czasu do Chorwacji bez postoju żeby potrzebować domrażania wkładów. Ja maksymalnie jechałem 35 h do Chorwacji (przez Pragę Wiedeń i Wenecję) i zamrożone wkłady dały radę bez domrażania ich.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 25.04.2013 11:56

barti75 napisał(a):...więc na samą drogę zakup elektrycznej lodówki, do auta uważam osobiście za zakup z tych trochę bezsensownych, ale to tylko moje zdanie.


A na kamping i na plażę moim zdaniem bez sensu jest lodówka z ogniwem Peltiera bo przy 35-38 stC na zewnątrz w lodówce uzyskamy co najwyżej z 16-18stC a to jest za dużo do przechowywania żywności a i wino powinno mieć mniej a w przypadku plaży niepotrzebnie taszczymy ten dekiel z ogniwem. :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Lodówka turystyczna - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone