Lodówka turystyczna

Żeby rozstrzygnąć kwestię ostatecznie, wrzuć do niej butelkę zamrożonej wody i np co godzinę sprawdzaj temperaturę w środku lodówki. Raz z lodówką wyłączoną a raz z włączoną.

Moje obserwacje podczas krótkiej przygody z taką lodóweczką wskazywały że wdmuchiwane jest schłodzone powietrze zewnętrzne, tyle że jest ono zdecydowanie cieplejsze do tego w lodówce w której jest woda/lód.

Rysio napisał(a):Moje obserwacje podczas krótkiej przygody z taką lodóweczką wskazywały że wdmuchiwane jest schłodzone powietrze zewnętrzne, tyle że jest ono zdecydowanie cieplejsze do tego w lodówce w której jest woda/lód.

to do mnie bardzo przemawia, a jeszcze bardziej przemawia do mnie posiadanie takiej lodówki, jaką wskazałeś w linku powyżej

czy podłączasz ją też w aucie? K.

Lodówka schładza do 10 st.C mniej niż temperatura panująca w samochodzie, w praktyce wygląda to tak, że zamiast chłodzić podgrzewa znajdujące się wewnątrz napoje. Ja przestałem włączać swoją lodówkę, zastosowałem za to mrożone wkłady. Napoje są wtedy znacznie chłodniejsze.

Dobrym pomysłem jest to co podsuwa Rysio, ja np zamrażam piwo w puszkach zamiast wkładów, tylko nie może stać, a musi leżeć w zamrażarce inaczej puszka pęknie. Może też być i mineralna jest to lepsze niż wkłady

bluesman napisał(a):zamrażam piwo w puszkach zamiast wkładów

Jak później smakuje ??

Arek napisał(a):

bluesman napisał(a):zamrażam piwo w puszkach zamiast wkładów

Jak później smakuje ??

jak płyn z wkładów ...

nie widzę różnicy zwłaszcza jak jest upał spróbujcie to się dowiecie

Krystof napisał(a):

Rysio napisał(a):Moje obserwacje podczas krótkiej przygody z taką lodóweczką wskazywały że wdmuchiwane jest schłodzone powietrze zewnętrzne, tyle że jest ono zdecydowanie cieplejsze do tego w lodówce w której jest woda/lód.

to do mnie bardzo przemawia, a jeszcze bardziej przemawia do mnie posiadanie takiej lodówki, jaką wskazałeś w linku powyżej

czy podłączasz ją też w aucie? K.

Ta którą kupiłem, ma zasilanie wyłącznie 230V więc nie podłączałem jej w aucie, poza tym od kilku lat praktycznie żadnego jedzenia nie zabieram oprócz tego na drogę. Ta stacjonarna służyła mi wyłącznie po podłączeniu do prądu na campie Wino, piwo było wyborne a i do winogron mi się mrówki nie dobierały

Obecnie używam wyłącznie takiego boxu bo jeżdżę na kwatery, więc potrzebuję wyłącznie po to żeby zabrać ją do pontonu z zapasem zamrożonej wody, flaszkę wina lub jakieś piwo i parę bułek albo ciastek. W drodze do Cro zapełniam ją kilkoma flaszkami 0,5 l z wodą i pęczkiem kabanosów a w drodze powrotnej jadą w niej prsuty czy inne kuleny

ja od kilku lat używam Waeco Mobicool W35 zasilanej 12v jak też 220v, ma ona wbudowany specjalny moduł, który uniemożliwia całkowite rozładowanie akumulatora w samochodzie. Jest trochę duża, ale b.praktyczna. Aby spokojnie utrzymać w dobrej kondycji produkty np.wędliny(zawsze podsuszane),smażone(kotlety, krokiety itp)nabiał-zawsze wkładamy na dno głęboko mrożone mięcho, pierożki itp. Wszystko dociera na miejsce przeznaczenia w dobrym stanie. Na dodatek jedzie jedna duża woda wyjmowana przez specjalny otwór, dzięki czemu temperatura wewnątrz nie wzrasta tyle jakby otwierać całą pokrywę. Jestem zadowolony z tego urządzenia. KIlka dni temu kupiłem kolejną dla rodzinki. Dodaję, że różnica temperatur w lodówce a w bagażniku w czasie podróży jest naprawdę wyczuwalna, zasunięta jest roleta bezpośrednio nad lodówką .

kulka53 napisał(a):

mdz napisał(a):Czy można i jak długo taką lodówkę pozostawić w aucie z wyłączonym silnikiem? Jak długo aby nie przesadzić z rozładowaniem akumulatora?

Ja raz pozostawiłem na jakieś 6-7 godzin. Na drugi dzień zapalałem auto na pych... na szczęście trochę z górki było .
2-3 godziny nie stanowiło problemu, zostawiałem tak wiele razy.

A więc gasimy auto i zaraz po tym odłączamy lodówkę
A czy Ktoś z Was ma doświadczenie z adapterem sieciowym 12V/230V - ponieważ mam lodówkę tylko na 12V? np. http://www.gsm-support.net/pl/adapter-g ... 230v-p1091

Do ładowania telefonu może i dobre....

mdz napisał(a):A więc gasimy auto i zaraz po tym odłączamy lodówkę
A czy Ktoś z Was ma doświadczenie z adapterem sieciowym 12V/230V - ponieważ mam lodówkę tylko na 12V? np. http://www.gsm-support.net/pl/adapter-g ... 230v-p1091

Na jak długo w akumulatorze starczy prądu to zależy od jego pojemności i pewnie typu lodówki... w moim przypadku było jak napisałem (44 Ah) ale może mocniejszy akumulator pociągnie dłużej.

Takiego urządzonka z linka nie mam, w zeszłym roku zakupiłem przetwornicę napięcia o mocy 300W za 100 zł - jak dotąd (2 wyjazdy, w sumie 5 tyg) sprawdzała się bez zarzutu - ładowanie komórek, lodówki, baterii do aparatów, działa praktycznie non stop - w dzień lodówka, nocami komórki albo baterie.

a ja polecam takową lodóweczke http://allegro.pl/markowa-lodowka-turys ... 49186.html sprawdzona i polecam

W Tesco jakieś 2-3 tygodnie temu były 24 litrowe lodówki na wkłady za 33 zł... Sam ją nabyłem i przetestowałem podczas ostatniego wypadu. Szału nie ma ale nie jest najgorzej... Jak ktoś potrzebuje to może jeszcze są...
Lodówka Tesco

Piotrek_B napisał(a):Powiem tak......kiedyś dawno, dawno temu rozważałem mozliwość zakupu akumulatorowej lodówki.
Ale sobie odpuściłem.
Jak dla mnie okazała się mało przydatna czy raczej mało praktyczna.
Bo co z tego, że chłodzi w czasie jazdy jak na miejscu np. w HR na plaży lubię mieć coś chłodnego do wypicia. A nie będę "ładował" lodówki w samochodzie na postoju bo w końcu rozwale akumulator.
Nie zawsze, a przede wszystkim nie na każdej plaży jest sklep czy bar gdzie można kupić coś zimnego
Pozostałem więc przy normalnej "wkładowej" - jak dla mnie spisuje się OK - na miejsce dojeżdza wszystko w stanie schłodzonym.

Mogę podsunąć sprawdzony sposób na zimny napój na gorącej plaży wieczorem dzień wcześniej wrzucam do zamrażarki 1,5 L wodę lub oranżadę i na rano mam zamrożoną ( butelka nigdy mi nie pękła!) zabieram na plażę i napój stopniowo się roztapia a ja mam na bieżąco zimne picie Polecam