W opcji " szukaj " jest wiele o lodówkach. Właściwie schładzarkach.
W prawie wszystkich lodówkach są stosowane te same "ogniwa poltiera"/mam nadzieje ,że nie pomyliłem nazwy ogniw ,ale chodzi o istotę zagadnienia./
Mają One 48 W . Czyli ich wydajność jest zależna od pojemności lodówki.
Sam mam trzy lodówki 20l ;24 i 30 l. Mają takie same ogniwa. I oczywiście ,że ta najmniejsza chłodzi najlepiej ./po 12 godz - 18 st.C/.
Natomiast największa 30 l daje tylko różnicy 12-14 st.C.
Dlatego jeżdżę z największą ale zawsze mam zamrożone 2 x 1,5 mineralnej i wszystko schłodzone najpierw w normalnej lodówce. A pomiędzy produktami jeszcze ze dwa wkłady mrożące.
I taki system daje mi po 36 godz jazdy ok 10 st C w lodówce u celu.
Czyli wynik " z braku laku" może być.
Oczywiście lodówka cały czas włączona do sieci 12V/230 V.
Czyli warto jechać z lodówką ,ale nie oczekujmy zbyt wiele to się nie zawiedziemy i nie będziemy mieli bólu głowy ,że coć nie tak. A temp w lodówce zależy też od miejsca gdzie stoi w aucie ,czy jest klima itp.
Czy nie za często ją otwieramy i ważne ,czy jest dobrze domknięta.
Pozdrawiam