napisał(a) Northstar » 06.09.2005 17:20
Poczęstunek rakiją czy winem należy do dobrego zwyczaju niemal na kazdej łajbie płynącej na Kornati. Pamiętać jednak należy, ze jest to jednak tylko poczęstunek, choć czasami, gdy wpadnie się w oko kapitanowi, można dostać kilka kolejek więcej. Dzieci dostają sok. W cenę każdej wycieczki wliczony jest obiad, najczęściej jest to porcja ogromnej makreli z dodatkami. Na życzenie mozna dostać inne danie (nawet mięsne). Płynąć można z wielu miejscowości, jednak pamiętać należy o tym, że sporą część wycieczki zajmuje dopłynięcie i powrót z wysp. I nie jest to najciekawsza część podróży. Warto więc rozważyć, czy nie lepiej podjechać samochodem gdzieś bliżej (najkrótsza trasa jest chyba z Murter) niż tracić dodatkową godzinę czy dwie na morzu na dopłynięcie do parku. Moje wrażenia z wycieczki na Kornati są fantastyczne i każdemu polecam zwiedzenie wysp. Warto zebrać sie w kilka czy kilkanaście osób, bo wtedy można wynegocjować znacznie niższą cenę. Im bliżej Murter tym więcej firm oferujących przewozy i większe mozliwości negocjacji cen