Z Tucepi można sobie zafundować całodniowy rejs łódką Makarski-Jadran.
Łódka płynie z Tucepi na Hvar i zatrzymuje sie w Jelsie na godzine, następnie płynie na Brać i tam jest przystanek 3 godzinny w Bol'u.
Droga powrotna jest wzdłuż linii brzegowej wyspy Brać, krótki przystanek w Mararskiej i powrót do Tucepi.
Cena 200kun za osobę.
W cenie jest kawka na pokładnie, cola, fanta, brandy, wino i posiłek - rybka. W drodze powrotnej tylko kawa.
Rejs jest spokojny, obsługa bardzo miła, na łódkę wchodzi około 200 osób.
Start 9:00, powrót około 19:00.
Łódka jak łódka:
Podczas drogi ciągle puszczają muzykę. Jest głośno, a czasami bardzo głośno. Tak więc rejs do super przyjemnych nie należy jeśli ktoś nie przepada za dudnieniem nad głową.
Kawa podawana jest w mini kubeczkach, wysokich chyba na 3 cm. Jest paskudna / obrzydliwa - prze-słodka, czarna, mleka brak.
Do nieco wyższych kubeczków są podawane inne trunki z plastikowych, bliżej niezidentyfikowanych butelek.
Kubeczki są potem zbierane i prawdopodobnie myte/płukane.
Kapitan niby mówi po angielsku, ale jeśli jest jakiś problem, to ten przechodzi na język ojczysty i po kłopocie.
Ponadto, po powrocie z przystanku należy zająć to miejsce, jakie się wcześniej okupowało. Nawet jeśli inne jest wolne, to tak naprawde jest zajęte. W przeciwnym razie Chorwaci delikatnie mówiąć upierają się przy swoim i warczą cośtam po Chorwacku.
Generalnie nie polecam tej łódki, choć Panowie na deptaku w Tucepi opowiadają w 5ciu językach o tym jak to jest pięknie i że bardzo często spotkać można także delfiny podczas rejsu. Co dzien powtarzają to samo.
Brak organizacji na samej łódce, głośna muzyka doprowadzająca do pasji obrzydza rejs.
W Makarskiej za podobny rejs biorą 160kun, choć nie wiem jak faktycznie wygląda sytuacja podczas rejsu.
Może ktoś ma lepszą opinie?