alias21 napisał(a):A może to zasłona dymna przed Borussią...?
Żadna zasłona, zwyczajnie zagrali padakę! Od kilku już meczów w tragicznej formie jest Xabi Alonso, w słabszej (jak na niego) Cristiano, w słabej Bale, dodatkowo nie bylo Di Marii - i cały misterny plan w p***u!
A jeśli dodać do tego fantastyczną grę defensywną Sevilli plus kosmiczną formę Rakiticia - to wyszło co wyszło.
W sumie mecz dziwaczny - Real cały mecz cisnął, tylko nic im z tego nie wychodziło, a im było później, tym gorzej. Sevilla wyszła z 2 kontrami w meczu - 2 bramki strzelili!
Przed sezonem wszyscy pisali o fantastycznej szerokiej kadrze Realu - teraz, po kilku kontuzjach okazuje się, że na ławce nie ma za bardzo kim straszyć.
Może wychodzi trochę zmęczenie naprawdę ciężkim sezonem, a może to po prostu typowy chwilowy dołek, który przeżywają prawie wszystkie drużyny w trakcie sezonu. To, jak szybko i w jaki sposób Real podniesie się z tego dołka, będzie teraz świadczyć o klasie i prawdziwej wartości tej drużyny.
Jedna rzecz mnie wczoraj ucieszyła: kapitalna forma Rakiticia i Modricia. Obaj byli najlepsi na boisku. Jeśli utrzymają tą formę i dodadzą do tego Halilovicia - to na Mundialu Chorwacja może mieć jedną z najsilniejszych linii pomocy!