Liga Mistrzów UEFA - komentarze & dyskusja

Musze częściej pisac:-). Od razu tam wpadli:-).

MRK napisał(a): Jeszcze ani razu nie byli w polu karnym Rumunow z piłką.
Mam nadzieje, ze Steua się zmeczy i Legia będzie miała szansę tam wdepnac...w sensie w pole karne Rumunow.

Ustalenia przedmeczowe są takie, że po ostatnim gwizdku sędziego wszyscy mają tam iść.
Za to Rumuni moga tam iśc już w trakcie meczu.
1:0.

No i weszli w trójkę w pole karne i GOL

Szkoda, że Kosecki, przy drugiej nie stał metr dalej:-\

Szkoda, ale cieszmy się, że po stracie bramki się otrząsnęli i uwolnili z rumuńskiego pressingu.

Bramka na wyjeździe znowu pozowli mieć nadzieję.

1-1 a więc wynik najlepszy z możliwych na wyjeździe...LM na wyciągnięcie ręki i myślę, że Legia znajdzie się w tym doborowym towarzystwie...brawa za dobry mecz i walkę do samego końca

Typowanie poszło się paść ale jest szansa, że Legia będzie daj grać
(może 2:1 będzie w Warszawie )

Ja 1 punkcik mogę sobie wpisać.

walp napisał(a):bukmacherzy więcej szans dają Rumunom. I różnica jest spora, za Steaue płacą 1,75, za Legię 5,0. No ale ja postawię na remis, płacą 3,40

Teraz kibicuję Atletico.

walp napisał(a):Teraz kibicuję Atletico.

Ja też ale stracili najważniejsze ogniwo

Myślisz pewnie o odejściu Falcao do AS Monaco ... może Villa to uzupełni. Kasa też była potrzebna, różnica na transferach 55 000 000.

Zgadza się ale na razie jest dobrze

Dzisiaj przed nami jeden z wielu meczów eliminacyjnych, a jednak inny.
Abstrahując od tego, czy to dobrze, czy źle, jeśli Legia awansuje, będzie to moment historyczny. Doczekamy się po 17 latach swojej drużyny w tych prestiżowych rozgrywkach.

A wielu mówi, że to źle, jeśli wygrają, bo będą chłopcami do bicia i może być gorzej niż z Dinamem Zagrzeb, który w dwóch ostatnich sezonach kwalifikował się do LM, lecz za każdym razem Mistrz Chorwacji był najsłabszym zespołem w grupie i w dwóch ostatnich edycjach (12 meczów) zdobył 1 pkt.
Inni mówią, że jeśli wygramy, to miliony, które wpłyną do klubowej kasy, spowodują, że obecny Mistrz Polski odskoczy od pozostałych drużyn Ekstraklasy.

Czyli jak przegrają, będzie źle, bo znowu wyszło tak samo. Jak wygrają, to też będzie źle (patrz powody wyżej). Właściwie jest jeszcze trzecia opcja, nie grać w ogóle, nie wyjść na boisko. Tez będzie źle, czyli nic się nie zmieni.
Jakie to w tym kraju wszystko monotonne – zawsze źle.

W zakładach bukmacherskich szanse są prawię 50/50. Za zwycięstwo Legii płacą 2,5:1; za Steaue 2,65:1
Legia nie jest faworytem w tym dwumeczu, ale ze mnie jest taki niepoprawny optymista, że postawiłem na skromne zwycięstwo legionistów. Płacą 4,20:1 (zwrócą się koszta imprezy).

Ja tu widzę 0:1 dla Rumunów.

Dlaczego?
Bo bardzo nie chcę żeby powtórzyła sie historia....pewnego Widzewa.
A long, long time...

Kuźwa, jakiś skrajny pesymista z Ciebie. To było w 1992 roku. Cztery lata później Widzew grał w Lidze Mistrzów. Najwyższa przegrana była z Atletico Madryt 1:4. Nie zawsze więc porażka musi być taka miażdżąca.