Liga Mistrzów UEFA - komentarze & dyskusja

alessandro1977 napisał(a):Tak napisałem i słowa podtrzymuję...wcześniej nie było Kiepury, który do tej pory niczego sensownego nie napisał a wchodzi tylko po to aby prowokować...
Niech potypuje trochę z nami to pokaże swoją wielkość
Pozdrawiam

No cóż dzisiaj miałeś słabe typowanie, nawet ostatnie minuty nic Ci nie pomogły, więc może dlatego "napadłeś" na Kiepurę
Ja w wielu rzeczach się z nim nie zgadzam, z Tobą też ... ale nigdy nie napisałem Wam, że "pieprzycie bzdety"

Dzisiaj będzie lepiej, typy mamy podobne
Pozdrav

Raul73 napisał(a):Ktoś wie, co z Messim? Dlaczego zszedł w przerwie?

Kontuzja mięśnia dwugłowego uda.

Pozdrawiam

Janusz Bajcer napisał(a):No cóż dzisiaj miałeś słabe typowanie, nawet ostatnie minuty nic Ci nie pomogły, więc może dlatego "napadłeś" na Kiepurę

Słabe typowanie ...hmm no tak, a ja znowu jestem poza podium i jak dziś na nie nie wskoczę, to napadnę na wszystkich

greenrs napisał(a):Anakin znów liderem... choć rzutem na taśmę

A bo to taka gra- walpowi weźmie- aniemu da.

Nie oglądałem Barcy, ale córka mówi (fanka ), że karny na 2:1 z sufitu.
Sprawiedliwości więc stało się zadość.

Juve sztycha nie robiło...
Dwa strzały w ciągu 90 minet.....szału ni ma..

alessandro - pacz maupe.

karny dla Barcelony ewidentny,ale trochę z gatunku cwaniactwo napastnika i głupota bramkarza(choć w tym konkretnym przypadku Sanchez wręcz ciągnięty za nogi więc nawet jak ktoś chce to nie może się przyczepić)
Takich podobnych karnych dyktuje się bardzo dużo i często jest potem gorąca dyskusja ponieważ niektórzy cwaniactwo napastników mają za zwykłe oszustwa(tzn kiedy napastnik wie,że nie dojdzie do pozycji strzeleckiej a bramkarz już biegnie w jego stronę to wykopuje piłkę mocno przed siebie i bramkarz wpada mu rozpędem w nogi,a ten się przewraca i mamy karniaka) co jest o tyle zrozumiałe,że na ogół napastnik przewraca się jeszcze zanim "golkiper" w niego wpadnie co wcale nie jest regułą bo czasami zdąży wyhamować i milimetry-centymetry od rywala się zatrzyma,a sędzie nie wychwyci i jedenastka również podyktowana

Bayern-Juventus widziałem tylko urywkami, bo miałem obowiązki kuchenne, ale wygląda na to że Bawarczycy miotą równo. Rewanż z Arsenalem okazał się tylko jednorazowym potknięciem. Ten team nie przestaje zadziwiać.

anakin napisał(a):....Dwa strzały w ciągu 90 minet.....szału ni ma..

Dwa strzały w ciągu 90 minet
To faktycznie szału ni ma.
Pewnie u Ciebie jest z tym o wieeele lepiej

krispinus napisał(a):

anakin napisał(a):....Dwa strzały w ciągu 90 minet.....szału ni ma..

Dwa strzały w ciągu 90 minet

Czas na forum mierzy się w minetach.
Próbujesz mnie zaczepić?

anakin napisał(a):Czas na forum mierzy się w minetach.

A to przepraszam... Nie wiedziałem

Zaczepić


Gdzieżbym..
Lubię po prostu grę słów i tyle.

Wtedy też nie miałem zamiaru nikogo zaczepiać ani obrażać.
Zapewniam Cię, że dalej miało być z humorem, ale nie każdemu taki humor pasuje jak widać ...

Nie ważne.

Jeden post - jedna mineta

krispinus napisał(a):Zaczepić
Gdzieżbym..
Lubię po prostu grę słów i tyle.
Wtedy też nie miałem zamiaru nikogo zaczepiać ani obrażać.

Rozumiem.
Cieszę się, że się wyjaśniło, bo wtedy zamknęli, zanim zdążyłem zapytać, co poeta miał na myśli.

dragonfly napisał(a): Bawarczycy miotą równo

Z pewnością póki co - są poza zasięgiem Juve ale myślę, że nie tylko...ja jednak jestem zadowolony bo pierwszy występ po tylu latach w LM zakończony na ćwierćfinale...na tyle nie liczyłem więc do narzekań powodu nie mam

GSM napisał(a):karny dla Barcelony ewidentny,ale trochę z gatunku cwaniactwo napastnika i głupota bramkarza(choć w tym konkretnym przypadku Sanchez wręcz ciągnięty za nogi więc nawet jak ktoś chce to nie może się przyczepić)

Zgadzam się w zupełności - tym razem Sanchez nie nurkował (co jest bardzo bardzo bardzo dziwne ) i sędzia miał pełne prawo gwizdnąć. Za to bramka dla PSG z ewidentnego spalonego - jeszcze większego niż ten Mandżukicia przy golu Millera.

Inna sprawa, że po raz kolejny mecz Barcelony sędziuje Stark, który od dawna jest zadeklarowanym kibicem Messiego i reszty krasnali, a do tego 2 czy 3 razy został najgorszym sędzią Bundesligi. Jak to możliwe? Całe szczęście, że wczoraj (wyjątkowo) nic nie wydrukował.

A jeszcze takie pytanie mi się nasunęło po wczorajszym meczu: czy Ribery nie był przypadkiem ostatnio na praktykach w Katalonii? Tak wczoraj nurkował i symulował, że Busquets by się nie powstydził!

a jak będzie dzisiaj? Kto dzisiaj wygra ?


Ole Hier kommt der BVB,

Ole hier kommt der BVB.

walp napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):No cóż dzisiaj miałeś słabe typowanie, nawet ostatnie minuty nic Ci nie pomogły, więc może dlatego "napadłeś" na Kiepurę

Słabe typowanie ...hmm no tak, a ja znowu jestem poza podium i jak dziś na nie nie wskoczę, to napadnę na wszystkich

Mam nadzieję, że ja Ciebie dzisiaj przeskoczę