Fantastyczny wieczór!
Nareszcie!
Najsłabszy finał jaki pamiętam.
Ale finały się po prostu wygrywa.
I wygraliśmy!
Brawa dla Liverpoolu, brawa dla Kloppa!
Gratulacje dla mireksa i pozostałych na podium.
Nie udało się wygrać, ale też szansa była minimalna (jak wygrana FCL z FCB w półfinale ).
Im się udało, mnie nie.
Ale cóż...oni są ważniejsi niż ja!
Wyniki.
Ewentualne błędy będę poprawiał jutro.
Dzięki wszystkim za wspólną zabawę.
I do zobaczenia (mam nadzieję) we wrześniu.
You'll Never Walk Alone!