Liga Mistrzów UEFA - komentarze & dyskusja

Ja się już chyba nie znam na piłce....

alechandro napisał(a):... W 2016 Juve odpadło z Bayernem po dziwnych decyzjach sędziego, straty odrobiło...teraz też odrobiło straty ale sędzia musiał pomóc Realowi. .....

alechandro rozumiem Twoje rozgoryczenie i łączę się w bólu. Żadna inna drużyna z nożem na gardle nie grała tak fantastycznie na wyjazdach jak Juve. Czapki z głów , pokazali prawdziwy charakter. Szkoda tylko, że zmienili taktykę, zrobili miejsce i pozwolili grać piłką Realowi. Weszli w mecz idealnie i gdyby do końca wywierali presję na fatalnie grającym rywalu, mogłoby się skończyć znacznie wyżej. Tak słabego Realu jeszcze nie widziałem
Inna rzecz, że w 70 min. Real przebiegł 71 km , a Juve 78 km i mogło to, tak jak napisałeś, sporo zdrowia kosztować .
Jednak i tak będę się upierać, że to głównie taktyka Allegriego, a nie zmęczenie determinowała grę z kontry. Pozwoliło to rozwinąć się przeciwnikom i kara przyszła szybciej niż wszyscy myśleli.

Nie zmienia to jednak faktu, że mecze z udziałem Twojej ukochanej drużyny w Londynie i Madrycie, były jednymi z najbardziej emocjonujących w tej edycji LM.

alechandro napisał(a):Faul bezdyskusyjny ?

Słuchaj, ziomuś, bo ja Ci to muszę napisać - bo Ci się najwyraźniej nazbierało.

Jesteś idealnym przykładem kibica-oszołoma, który widzi tylko przewinienia przeciwników i tylko czyste zagrania zawodników swojego klubu. W sumie, możecie się z anakinem wziąć za rączki i zatańczyć hopsasa wokół ogniska.

Tak, Juve zawsze gnębi ta obrzydliwa mafia, a taką np. Barcelonę ciągnie za uszy. Tylko ciekawe, dlaczego w takim razie pozwoliła na podyktowanie karnego za faul (?) Pique na Dzeko. Ja nie mówię, że nie można było tamtego karnego podyktować. Podstawy były. Podstawy były także wczoraj. Na pierwszy rzut oka faul i tyle. Na drugi - już sam nie jestem pewien. Ale dopóki nie doczekamy się VAR w LM (a ponoć nie doczekamy się za szybko, bo UEFA nie jest tak postępowa jak FIFA od czasów dojścia do prezesury G. Infantino), dopóty będziemy się zastanawiać - wytrącił go z równowagi, wpadając na niego od tyłu, czy nie?

Jedyne, w czym się mogę z Tobą zgodzić, to że Ronaldo przeginał w tym meczu z padolinami i domaganiem się kartek dla rywali. Ale to akurat bezsprzeczne.

Marsallah, chłopie, bezskutecznie zaklinasz rzeczywistość w sprawie ewidentnego faulu Pique na Dzeko. Nie chcę Cię obrazić, ale czy nie jesteś ślepy????

Marsallah napisał(a):Ale dopóki nie doczekamy się VAR w LM (a ponoć nie doczekamy się za szybko, bo UEFA nie jest tak postępowa jak FIFA od czasów dojścia do prezesury G. Infantino), dopóty będziemy się zastanawiać - wytrącił go z równowagi, wpadając na niego od tyłu, czy nie?

VAR jest dla sędziego, a tutaj nic nie zmieni, bo każdy i tak będzie interpretował zdarzenie na swój sposób, dokładnie jak ma to miejsce teraz.
Mamy udostępnione filmy, można odtworzyć klatka po klatce, a i tak jeden widzi, że A ciągnął B, a drugi odwrotnie.

Ale to nieistotne bo mnie chodzi o coś innego. Wczorajszy mecz był jednym z tych, który trwałby dotąd aż Real strzeli bramkę bo jak to półfinały LM bez Hiszpanów, dwie włoskie miały by być ? Co to, to nie...woleliby w łeb sobie strzelić.
Ja nic nie mówiłem jak Real zgwałcił Juve w finale albo w pierwszym meczu w Turynie bo Real był lepszy. Ale wczoraj ? Prowokacje Ronaldo, Carvacośtam to było karygodne ale bez konsekwencji. Ronaldo szukał tylko karnego i machał łapami. Gdyby była odwrotna sytuacja to sędzia nigdy w takich okolicznościach nie podyktowałby dla Juve karnego. Bali się dogrywki ? Real zawsze będzie ciągany za uszy. Nadzieja w tym, że VAR do LM nieuchronnie się zbliża ale Real jet mu przeciwny. Z drugiej strony VAR jest w Serie A ale żyje swoim życiem i niczego tak naprawdę nie zmienił.

Co ja czytam ? Ty naprawdę porównujesz te dwie sytuacje ? Przecież tam nie było żadnych kontrowersji, nawet Barcelona nie protestowała bo to było ewidentne. Nie chcę tutaj polemizować bo nic do Ciebie nie mam ale trochę obiektywizmu. W pierwszym meczu Juve - Real wiele można tez zarzucić było sędziemu ( brak karnego, wyrzucenie Dybali, który po upadku w polu karnym wstał i nie domagał się niczego ). nawet gdyby Juve wczoraj prowadziło 4-0 to nie awansowałoby, tego jestem pewien bo coś by się na nich znalazło. Następna sprawa to Ramos - tylko on zostanie ukarany za wczoraj, gdyby problem był po drugiej stronie to wczoraj już mielibyśmy decyzję o walkowerze.

Marsallah napisał(a): W sumie, możecie się z anakinem wziąć za rączki i zatańczyć hopsasa wokół ogniska.

Ja ze swojej strony uprzejmie Cię proszę żebyś się od....stosunkował...ziomuś.
Znajdź podobnego sobie do wożenia się po nim.
Jeżeli Ci się wydaje, że trafiłeś tu na frajerów to masz rację - wydaje Ci się.
Jedynie słuszna opcja warszawska się tu nie przyjmie.
I (uprzedzając fakty) odpuść sobie dyrdymały o kompleksach i prowincji.

Z tego co pamiętam nikt Cię tu nie obrażał.
Ale nie jest to dane na wieczność, więc...

Gwoli przypomnienia (z poprzedniej strony, bo sądzę, że nie raczyłeś nawet przeczytać):

anakin napisał(a):A tak poważnie to raczej był faul.
Ale raczej z tych soft.

Z VAR-em i sędziowaniem w piłce jest tak jak z Sądem w "Sami swoi"

A ja bardzo żałuję że Szczęsny nie dał rady obronić tego karnego (oczywiście nie jego wina), ale gdyby tak jakimś cudem wyczuł gdzie piłka poleci i ją odbił, a potem Juve ograłoby Real w karnych przy ewidentnym udziale Szczęsnego, następnie Juve ograłoby pewnie Bayern w półfinale i na finał z Liverpoolem Szczęsny oddałby bramkę Buffonowi i wiadomo jaki byłby koniec.

To by była historia, myślę że daleko większa niż zdobycie LM przez Real któryś raz z rzędu.

Wypowiedzi Buffona z polskimi napisami, nigdy nie widziałem go tak w...go :

alechandro napisał(a):... nawet gdyby Juve wczoraj prowadziło 4-0 to nie awansowałoby, tego jestem pewien bo coś by się na nich znalazło.

Zaczynasz trochę przesadzać. Czy Romie coś przeszkodziło w wyeliminowaniu Barcy ? Zrobili to w sposób kliniczny i bezdyskusyjny.
Żadne siły nieczyste i teorie spiskowe im w tym nie przeszkodziły. Juve wypuściło to na własne życzenie.

Jak można było w takiej sytuacji nie podyktować jedenastki . Sędzia dałby strasznie dupy gdyby coś takiego puścił.
Może to ujęcie rozwieje Twoje wątpliwości.

Ale takich sytuacji mamy multum i nikt z tego powodu nie dyktuje karnych.
Barcelona nie grała u siebie tylko w Rzymie a to trochę inne sytuacje. Barcelona nie miała w Rzymie żadnych sytuacji, nawet kontrowersyjnych ( nie ma już Neymara ), natomiast wczoraj Real ewidentnie szukał karnego od początku meczu. Niebieski frajer znalazł pretekst i się nawet nie zawahał. Gdyby sędziowie w stosunku do wszystkich byli tak wspaniałomyślni

CeeRka powinien dostać co najmniej 1 żółtą za symulki, a la Neymar;
jednak do karnego ostatecznie przekonuje mnie to zbliżenie video
https://twitter.com/nacho_cimas/status/ ... %2F77627-n
najpierw popchnięcie + noga w klatę (nie trafił w piłkę);
już nic nie zmienimy, nawet wprowadzenie Varu, wiele zależy od osobistej interpretacji, również nagrania video

Marsallah napisał(a):

Słuchaj, ziomuś, bo ja Ci to muszę napisać - bo Ci się najwyraźniej nazbierało.

Jesteś idealnym przykładem kibica-oszołoma, ...

Marsallah napisał(a): W sumie, możecie się z anakinem wziąć za rączki i zatańczyć hopsasa wokół ogniska.

Na piłce się znam tyle, że wiem że jest okrągła a bramki są dwie. Natomiast propozycja moja jako sędziego jest taka: albo se zróbcie ustawkę w lesie, albo chwyć poziom bo zaraz usłyszysz gwizdek i zobaczysz kartkę. Tak grzecznie proszę. Zresztą jak zawsze.

Marsallah napisał(a):

[/quote]
Alechandro, ja rozumiem Twoją fascynację, ale trochę obiektywizmu mógłbyś okazać. Znamy tutaj takich co wszędzie widzą i czują spisek więc nowością to dla mnie nie jest.
To czy Benatia popycha bardziej, czy mniej Vasqueza nie wiem, czy trafia go nogą w pierś czy nie, nie wiem, ale na tym zdjęciu widzę jedno. Noga jest niebezpiecznie za wysoko. Wolny i tyle, a że w polu karnym ....