Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Lesbos leniwie...

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 17.01.2021 21:20

29.09.2019, niedziela, dzień 5, plażowanie w Skala Erosou, w poszukiwaniu….

Przy wypożyczalni pływadeł rezygnujemy z dalszego spaceru (do końca plaży pod klify jest jeszcze spory kawałek), ale jeszcze nie wracamy, bo chcę odnaleźć tutejszą rzeczkę, która zapewne w porze jesienno-zimowej wpada do morza, ale teraz gdzieś zanika… Przechodzę przez zagajnik z małymi palmami…
Obrazek

Obrazek


...po kilkunastu krokach, i tuż przy granicy plaża-droga, piasek robi się mokry i już widać rozlewisko, czyli jesteśmy przy końcu rzeki…. Chwilę trzeba się przyjrzeć, ale już widać....







..... małe zielone łepki, co raz wystające nad wodę…..
Obrazek

Ujście rzeki to naturalny dom na żółwi. Początkowo widzimy ich tylko kilka, ale wraz z przyzwyczajeniem wzroku do słońca odbijającego się od tafli wody, pod wodą dostrzegamy ich coraz więcej….
Obrazek

Obrazek

Obrazek

:papa:
Obrazek
Ostatnio edytowano 03.01.2023 23:13 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21419
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 19.01.2021 19:02

Czytałem na "greckim", ale odezwę się tu... :wink: :papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 28.01.2023 13:32

29.09.2019, niedziela, dzień 5, plażowanie w Skala Erosou - żółwiowy raj

Teraz nie odpuszczam żółwiom, bo wiem, że jest tu jeszcze jedno ciekawe miejsce…. Idziemy drogą wzdłuż rzeki i jest …. most, a pod nim mała osada żółwi……
Obrazek

Obrazek

Teraz już wracamy do syna, którego zachęcam do odwiedzenia żółwi i o dziwo jest zainteresowany. Oczywiście drogą najkrótszą z możliwych, czyli w poprzek plaży…
Obrazek

Obrazek

Obrazek


… i drogą, ale nieważne, ważne, że chciało mu się ruszyć i ze mną pójść na spacer :D… A samo miejsce bardzo mu się podobało i zaskoczyło...chwilę na moście postaliśmy.. :D



Wracamy….
Obrazek

Obrazek

Teraz jeszcze ostatnia kąpiel w morzu, prysznic, przebieramy się i pora na obiad. Jeszcze raz robimy rozeznanie, siadamy w jednej z knajpek. Wybrane dania lądują na stoliku bardzo szybko (kelnerka lekko niezadowolona, że nie chcemy żadnych przystawek). Dobre było, ale nie zachwyciło. Szaszłyk /souvlaki z kurczaka syna jak to w Grecji zbyt suchy (przynajmniej nam się tak trafia), kolejne podejście do grillowanej ośmiornicy średnio udane, a kalmary całkiem całkiem… Narzekać mocno nie można, namawiać nie ma też powodu, więc nie siedzimy długo… Rachunek płacimy w zaokrągleniu 35 eur (obsługa na napiwek nie zasłużyła wcale) i możemy iść w miasto….
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.01.2023 14:25

Widok żółwi zawsze poprawia mi humor :D Słodziaki! :hearts:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.01.2023 15:56

Żółwie w Twojej relacji w liczbie znacznie większej niż w mojej . Jestem niepocieszony :smo:


Pozdrawiam
Piotr
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 28.01.2023 17:19

Ta rzeczka pod kątem ilości żółwi przebiła wszystkie inne miejsca żółwiowe jakie miałam okazję zobaczyć :D . I choć te żłówie wyglądem i zachowaniem są najbardziej podobne do moich, Gucia i Gutki, to jednak żółwie greckie są dużo ładniejsze - mają bardziej efektowną skorupę.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 28.01.2023 20:04

O rany. Dwa lata czekania, ale jest ciąg dalszy :smo:.

piekara114 napisał(a):Teraz nie odpuszczam żółwiom, bo wiem, że jest tu jeszcze jedno ciekawe miejsce…. Idziemy drogą wzdłuż rzeki i jest ….

Super te żółwiki i to w takiej ilości.

piekara114 napisał(a):Wracamy….
Obrazek

Czy to Wasze autko ? :oczko_usmiech:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.01.2023 23:27

megidh napisał(a):
piekara114 napisał(a):Wracamy….
Obrazek

Czy to Wasze autko ? :oczko_usmiech:


Piękny "Ogórek" , klasyczny , spotkałem takiego na campingu nad jeziorem Czorsztyńskim ( serdecznie pozdrawiam Krzysztofa - właściciela i opiekuna tego pojazdu :papa: )


Pozdrawiam
Piotr
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6677
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 29.01.2023 00:36

Żółwiki świetne. :)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 29.01.2023 10:42

Mikromir napisał(a):Żółwiki świetne. :)
:hearts:

Bus- ogórek niestety nie nasz. Ale na wyjazdy byłby idealny: założyć klimę, zmieści się duże łóżko i całe kuchenne wyposażenie. No lux. Tylko nie miałabym go gdzie trzymać cały rok...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 29.01.2023 10:46

29.09.2019, niedziela, dzień 5, Skala Erosou – w poszukiwaniu Safony

Oczywiście „iść w miasto” to zdecydowanie wyrażenie na wyrost. Skala Erossos (część tuż nad morzem) to zaledwie 2 równoległe do morza uliczki i kilka do nich prostopadłych oraz od pewnego momentu promenada nadmorska. Zgubić się nie da :lol: Uliczki są puste i ciche, nieliczne sklepy w większości zamknięte, pamiątki tu żadnej sobie nie kupię :88: ale coś zimnego do picia udaje się nabyć…. Spacer uliczkami, choć nic tu totalnie nie ma, jest przyjemny, bo jest w cieniu, ale tak lekko nie jest, bo wychodzimy na pełną słońca promenadę…
Obrazek

... przy której umieszczono kilka dziwnych rzeźb….
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziwna rzeźba…
Obrazek

…ale jak się okazuje po zmianie punktu patrzenia, całkiem na miejscu…
Obrazek

Na samym końcu jest mikro porcik i mały kościółek Εκκλησάκι Παναγιάς, czyli po prostu pod wezwaniem Matki Boskiej…
Obrazek

Obrazek

…w środku niestety ubogo….
Obrazek

Widoki z porciku całkiem, całkiem…
Obrazek

Obrazek

Na wzgórzu, które dominuje nad kościółkiem i portem widoczne są ruiny...
Obrazek

Lokalny zamek? Ruiny domu Safony? Nie. Obrazek

Tablica informuje, że w tym miejscu znajduje się najbardziej wysunięta na południe kopuła wulkaniczna (sprzed 16,5 mln lat) i w tym miejscy znajdował się starożytny Akrorpol, a dziś zostały jedynie ruiny wieży Gatalouzi. Na szczyt można dotrzeć jednym ze szlaków pieszych…
Obrazek

..ale jest tak duszno oraz mamy obuwie niezdatne do chodzenia po kamieniach, więc rezygnujemy….

Wracamy do miasteczka i plączemy się po kilku uliczkach… Może zachwytu nie ma, ale źle nie jest :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Znajdujemy też popiersie Safony…
Obrazek

….którą utożsamia się z miłością między kobietami…
Obrazek

…choć zapomina się, że poetka miała córkę, a głównym celem Safony było kształcenie młodych dziewczyn w sztuce, tańcu, poezji i muzyce, a nie miłość jako taka... Ciekawe spostrzeżenia na temat zachowań homoseksualnych w starożytności (i to w większości między mężczyznami, a nie kobietami) można poczytaćtutaj

Warto jeszcze w tym miejscu wspomnieć o…..mydle…. Mydło od wieków wytwarzano w Grecji, najbardziej pożądane było to z Krety, ale wśród wielu legend dotyczących pochodzenia mydła sporą popularnością cieszy się podanie, wedle którego specyfik ten po raz pierwszy spreparowano na egejskiej wyspie Lesbos.(…) Safona, znana także jako Safo lub Sapfo (gr. Σ,α,π,φ,ώ,, łac. Sappho) podobno jako pierwsza odnotowała fakt czyszczących właściwości żółtawej mieszaniny tłuszczu i popiołu, a jej imię do dziś pobrzmiewa w nazwie reakcji chemicznej zmydlania, używanej w większości języków europejskich (saponifikacja). Więcej można poczytać tutaj… Ale szczerze, spacerując uliczkami miasteczka z pojedynczymi otwartymi sklepikami, nie zauważyłam wśród pamiątek lokalnego mydła… a może za słabo szukałam…

Teraz już tylko naleźć parking i jedziemy… Wracamy tą samą trasą, którą przyjechaliśmy rano, w sumie większego wyboru nie ma, bo na Lesbos nie ma bogatej sieci dróg… W pierwszej kolejności jest miasteczko Eresos (założone w VIII lub VII w p.n.e. i prawdopodobnie tu urodziła się Safona), które umieszczone jest na dnie niegłębokiej kaldery, a otaczają je dość łyse skały. Chciałam zrobić kilka zdjęć na miasteczko, ale każde jest mocno prześwietlone, bo miasteczko mieliśmy pod słońce….
Obrazek

Dalej jest jeszcze mniejsza miejscowość Antissa – chciałam zajrzeć do takiej wioski, więc skręcamy, ale z każdym przejechanym metrem droga staje się coraz węższa i węższa,
Obrazek

...aż w pewnym momencie nawet nasza mała kia nie chce się już składać na zakrętach, a auta nie ma gdzie zaparkować (z wiadomych względów), więc ze spacerku nici…trzeba się rakiem wycofać…

Głód nas trzyma, więc nawet nie podjeżdżamy do naszego apartamentu tylko od razu jedziemy na obiadokolację do Petry. I tak upływa nam wczesny wieczór…




Skala Erossos może nie jest powalające, ale na pewno to bardzo fajne miejsce na kilka dni urlopu. Myślę, że w sezonie może być tu całkiem przyjemnie: fajna duża plaża, trochę knajpek, jest gdzie poplażować, a plaża od lat zdobywa oznaczenie Blue Flag… Czego chcieć więcej w czasie odpoczynku w stylu siga, siga….. A Ci, którym leżenie na plaży nie odpowiada, mają do dyspozycji liczne szlaki piesze po wygasłym wulkanie….

A przy okazji wulkanów: na tej stronie można podglądać, co się dzieje na świecie i tak w tej chwili trochę w Grecji potrzęsło…
29.01.2023.png


..a jak zaglądam to codziennie gdzieś ziemia drga….
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 30.01.2023 09:34

piekara114 napisał(a): A Ci, którym leżenie na plaży nie odpowiada, mają do dyspozycji liczne szlaki piesze po wygasłym wulkanie…

Najlepiej wybrać i plażowanie, i spacerowanie 8).

Fajnie, że zabrałaś się za kontynuację ralecji :D. A jak się uda skończyć (także "odgrzebany" Cypr i wciąż czekające intensywne Ateny :wink: ), to może doczekamy się wspomnień z kolejnych wojaży :?:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 30.01.2023 10:16

dangol napisał(a):
piekara114 napisał(a): A Ci, którym leżenie na plaży nie odpowiada, mają do dyspozycji liczne szlaki piesze po wygasłym wulkanie…

Najlepiej wybrać i plażowanie, i spacerowanie 8).
Oczywiście, że można, tylko koniecznie zabrać bardziej odpowiednie buty, bo raz że drapiąca niska sucha roślinność porasta zbocza (w tym liczne osty), a dwa, że podłoże jest kamieniste i dość sypkie, więc będzie spod buta uciekać...

dangol napisał(a):Fajnie, że zabrałaś się za kontynuację ralecji :D. A jak się uda skończyć (także "odgrzebany" Cypr i wciąż czekające intensywne Ateny :wink: ), to może doczekamy się wspomnień z kolejnych wojaży :?:
Jest taka szansa, nawet działam w tym kierunku.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 30.01.2023 10:32

30.09.2019, poniedziałek

Na rano jesteśmy umówieni na zdanie samochodu. Trochę żałuję, że nie mamy Srebrnej Strzały dłużej, ale Pan M. jakoś nie był nastawiony tym razem na jeżdżenie… Umówieni jesteśmy na godz. 9… Oczekując na osoby z wypożyczalni zdążyliśmy przygotować i zjeść na naszym balkonie śniadanie, posprzątać i spakować się na plażę, a dalej nikt po samochód się nie pofatygował… Dzwonię do wypożyczalni i okazało się, że zapomnieli o nas i o samochodzie :lol: :lol: … Może trzeba było korzystać?? Po kilkunastu minutach podjeżdżają, zabierają kluczyki. Rozmowa wygląda tak:
- all ok?
- ok
- bye
… i już ich nie ma… Jakie tam sprawdzanie samochodu czy paliwa… Przecież jesteśmy w Grecji :lol: :lol: :lol: :lol:


A my w końcu możemy iść na plażę…. Wyboru dużego nie mamy, w sumie jakiś jest, ale daleko nie chce nam się iść, a komunikacji publicznej tu nie widziałam, więc trafiamy na naszą plażę w Anaxos….

Odpoczynek pełną gębą :mrgreen: frappe, słońce i snurkowanie…. Nad naszą głową jest dróżka i strzałka na Turtle Beach i z Panem M. postanawiamy tą plażę zobaczyć…. Z mapy wynika, że jakoś daleko nie jest…
Obrazek

Najpierw idziemy między ostatnimi domami, potem miedzy oliwkami, wkraczamy na puste pola, teraz już suche i spalone greckim słońcem… Trafiamy na ogrodzenie, ale jest też i furtka, a dzięki informacjom z netu, wiem, że nie ma co kończyć spaceru tylko należy z furki skorzystać i zamknąć ją dokładnie za sobą…. Gdzieś z boku pasą się na tej mizernej trawie kozy, a my podążamy ku morzu, bo w czasie spaceru oddaliliśmy się od wybrzeża… Ścieżka jest widoczna i prowadzi przy samej krawędzi klifu…
Tu klif od strony morza….
Obrazek

W dole plaż nie widać, ale za to towarzyszy nam lazurowy kolor morza, czego Wam nie pokażę, bo na spacer nic nie zabraliśmy, więc nie ma, czym zrobić fotek. Po jakiś 20,30 minutach plaży żółwiowej nie widać, więc zawracamy…. I znowu ścieżka, kozy przeszyły na inną część „pastwiska”, furtka, oliwki, drzewka granatu i jesteśmy na naszej plaży… I to by było tyle z tej żółwiowej plaży :evil:… Przeliczyliśmy się, dopiero później doczytałam, że do plaży idzie się ok. 1 godziny :oops: i warto ubrać wygodniejsze buty….

Odpoczywamy do popołudnia, potem odpoczynek nad basenem… Ja korzystam z basenu, ale woda jest sporo zimniejsza niż ta w morzu…. Dziś basenem dzielę się z innymi współpasażerami z samolotu, którzy chętnie relacjonują swój spacer do żółwiowej plaży….i okazuje się, że żółwie tam rzeczywiście są, a dokładnie w ilości zabójczej sztuk jeden :lol:, a żółw mieszka w stawiku przy knajpie przy plaży, na którą zajrzeliśmy jadąc do Erossos……. Tak więc wiecie…. Panie też żółwiami rozczarowane, ale zachwalają pyszne jedzenie w tym miejscu, no ale my się tam już nie wybieramy….

Po odpoczynku idziemy na drugi koniec Anaxos w celu wejścia na wzgórze, na którym stoi wiatrak.
Obrazek

Do podnóża wzgórza mamy ok. 1 km, wybieramy oczywiście trasę nad samym morzem…
Obrazek

Potem krótkie podejście pod górkę, przejście przez hotelowy parking i już jesteśmy pod wiatrakiem…
Obrazek

Niestety sam wiatrak jest niespecjalny, to po prostu metalowa atrapa…
Obrazek

….ale widoczek na całą zatokę Anaxos jest bardzo przyjemny dla oka…
Obrazek

Potem jeszcze spacer do Petry, kolacja i zachód słońca...
Obrazek



….i koniec kolejnego dnia na Lesvos.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 03.02.2023 08:49

wtorek, 01.10.2019

Dziś już ostatni pełny dzień na wyspie :cry: Nie mając samochodu pozostaje nam wyłącznie lenistwo na najbliższej plaży.

Korzystamy z plaży, słońca i morza :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

…główna część plaży w Anaxos…
Obrazek

…w oddali Molyvos..
Obrazek

…w naszej części idealne pustki…
Obrazek

…dajemy nura…
Obrazek

…kilka rybek i zieleniny…
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

…ławica malutkich rybek…
Obrazek

…i znowu to coś w morzu…
Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Lesbos leniwie... - strona 25
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone