Legnica-Opatja

Witam w lipcu wybieram sie w okolice Opatji. Mógłby ktoś zaproponowac najlepsza trase, granice planuje przekroczyć w Miedzylesiu. Orientuje sie ktos czy od lipca podrozeja winiety na Sloweni??

Cześć Wojtek.
Ponieważ to Twój pierwszy post, to witaj.
Najszybciej byłoby Ci pojechać z Międzylesia na Ołomuniec, Brno, Wiedeń, Graz, Maribor, Ljubljana i w okolicy Postojnej zjechać na drogę numer 6. Jest również opcja nieco droższa (opłaty za autostrady w CRO) i dłuższa o ok. 40 km, gdzie z Mariboru lecisz na Zagrzeb, a potem na Rijekę.
To są oczywiście najszybsze warianty, a tym samym najdroższe, ze względu na opłaty autostradowe. Możesz zdecydować sie również na wariant ekonomiczny i próbować omijać autostrady. Wszystko zależy od tego czy chcesz dojechać szybciej, czy kilka stówek więcej za opłaty drogowe ma dla Ciebie jakieś znaczenie, czy jesteś osobą, która lubi zwiedzać po drodze itp. Musiałbyś generalnie nieco sprecyzować swoje oczekiwania.
Zachęcam do korzystania z https://maps.google.pl/ oraz z opcji "szukaj" na forum.
Pozdrawiam.

W pierwsza stronę zamierzamy jechać w nocy wiec najlepszą opcją była by najszybsza droga. W drodze powrotnej planujemy zahaczyć o kilka miejsc wiec nie jest to już takie ważne czy będziemy jechać 9h czy 15h . A co do opłat drogowych to nie zawsze omijając autostrady można zaoszczędzić, dlatego chciałbym się dowiedzieć czy ma ktoś sprawdzoną drogę.

Wybierz zatem wariant pierwszy, o którym pisałem.

Gdybyś brał pod uwagę wariant ekonomiczny, to proponuję z Międzylesia do Brna pojechać przez Svitavy (droga nr 43), a dalej bezpłatnym odcinkiem do Mikulova i potem już na Wiedeń. Ja jednak wybieram tę opcję przejazdu przez Czechy nie ze względu na uniknięcie opłat, ale na kiepskie odcinki autostradowe Mohelnice-Ołomuniec-Brno.

walp napisał(a): Ja jednak wybieram tę opcję przejazdu przez Czechy nie ze względu na uniknięcie opłat, ale na kiepskie odcinki autostradowe Mohelnice-Ołomuniec-Brno.

Oj tam oj tam trochę betonu jeszcze nikomu nie zaszkodziło

Oj tam, oj tam... pamiętasz, chyba w zeszłym roku toczyła się na ten temat dyskusja. Ktoś wtedy napisał, że nie pojedzie więcej wspomnianymi odcinkami, bo miał wrażenie, że mu się w czasie jazdy wszystkie śrubki w aucie odkręcają.
U mnie się nic nie odkręca, ale nie lubię po takiej nawierzchni i tyle.

Mnie się też nic nie rozkręca, chociaż auto już wiekowe. A do stukotu można się przyzwyczaić.

Dzieki za podpowiedzi. Raczej wybiorę trasę na Ołomuniec, Brno, Wiedeń, Graz, Maribor, Ljubljane, wydaje sie najlepszym rozwiazaniem.