Lefkada 2014

W jakich dniach byliście? My 04-11.07.2014

a tu nasza relacja
https://www.cro.pl/poznajemy-nam-nieznane-macedonia-grecja-albania-relacj-t46169.html

Byliśmy pod koniec czerwca, chętnie odświeżę sobie wspomnienia z Lefkady

MarDomi napisał(a):Lefkada w naszych najbliższych wakacyjnych planach, więc będę często tu zaglądał. Nocleg mamy zarezerwowany też w Vasiliki

GREG_G napisał(a):W jakich dniach byliście? My 04-11.07.2014

a tu nasza relacja
poznajemy-nam-nieznane-macedonia-grecja-albania-relacj-t46169.html

My wyjechaliśmy 29 czerwca a nocleg mieliśmy do 9 lipca.

Drugiego dnia wybraliśmy się na plażę z drugiej strony wyspy czyli Kalamitsi
Plaza długo,rozległa ale jakoś nie wywarła na Nas wrażenia więc i zdjęć mało


Przez cały wyjazd rządziły DONUTS-y przepyszne pączki z czekoladą.Żona z córka przez cały wyjazd zjadły ich chyba ciężarówkę

W odróżnieniu od Cro w Grecji obiady codziennie jedliśmy w knajpach.Mieliśmy swoje dwie ulubione,nie były dość drogie.Obiad dla 3 osób z napojami oscylował od 30Euro do 50, więc nie jest tak źle.Każdy był najedzony i zadowolony.
Żona z córka zajadały się rybami i musaką.Mi znowu podchodziło mięso w każdej postaci czyli suvlaki i inne oraz ryby.
Do każdego zamówienia jako zakąska było podawane super pieczywo oraz kumus.Jak nigdy smakował Nam bardzo.Oczywiście nie było to gratis tylko 1,5E o czym nikt nie wspominał
Na koniec zawsze podawali arbuza,który był naprawdę słodki.
Już najedzony i napełniony piwem

Córka pod wieczór już nie mogła się doczekać aż wejdzie znowu do wody i z utęsknieniem na Nią patrzyła

Nasze ulubione knajpki wychodziły od razu na plaże

3 dzień i całodniowa wycieczka statkiem.
Ceny nie pamiętam ale wynosiła chyba 20Euro od osoby,za córkę nie płaciłem.Ogólnie warto popłynąć.
Celem podróży była znowu plaża Porto Katsiki ale Nam to nie przeszkadzało
Tego dnia był dość silny wiatr więc i fale były duże.
Na statku trochę bujało,co niektórzy wisieli na poręczach .Choroba morska dała o sobie znać…




Najpierw mieliśmy dobić do plaży obok ale fale nie pozwoliły…


Jeden statek dobił,ale zaraz się wycofał.

I znów ten błekit





Zejście ze statku wcale nie było łatwe.Schodziło się po takiej jakby drabinie,desce ,co niektórzy powpadali do wody.Ja trzymając córkę na rękach też nie miałem łatwo.
Ale najgorzej miał chyba ten co musiał tym statkiem tam zaparkować…

Płyniemy na kolejną wyspę












I znowu w drogę ,niby mieliśmy wpłynać do jakiejś jaskini ale tylko zanurzyliśmy tam rufę


W cenie był obiad.Córka naprawdę zgłodniała bo nie bardzo przepada za mięsem ..

Moje kobiety już zmęczone i wracamy do domu

Siadam. Chętnie poznam to co ma być znane - Lefkada 2015.
Pozdrawiam
GPaul

Chętnie pośledzę to co już nam znane i z przyjemnością powspominam:)

W tym roku też mam w planach Lefkadę więc dosiadam się i liczę na dużo zdjęć

Lefkada - miód na oczy

Jestem

Piękna ta Lefkada
Czekam na więcej
Pozdrawiam

chętnie poczytam

Czekam na cd.

Dołączam do powiększającej się grupy Lefkadomianiaków.
Po latach wierności CRO klamka zapadła i w tym roku LEFKADA.
Już dwa chłonę jak gąbka wszelkie rady i doświadczenia związane z tym miejscem i opisywane
na tym forum przez klasyków tematu.
Nie mogę się jeszcze zdecydować jakie miejsce wybrać na dobrą bazę wypadową
aby samochodem zwiedzić wyspę.
Wyjazd planuję na początek września - noclegu chcę poszukać na miejscu w ciemno.
czekam na c.d.

Jestem i ja Lefkady nie mogę przegapić - w tym roku i my tam zawitamy

krakland - to całkiem jak my też początek września i też w ciemno

i ja zasiadam bo jak można ominąć takie widoki gdy za oknem tak ponuro
fajnie się czyta i ogląda super fotki Pozdrawiam Jacek

Też zasiadam, chętnie powspominam bajeczną Lefkadę, tym bardziej, że w tym roku ponownie jedziemy