Czeskie zamki

Południowe Morawy kojarzą nam się z Brnem i granicą z Austrią w Mikulovie

Mało kto z jadących tranzytem nad Jadran robi sobie przerwę w trasie w Lednicach oraz Valticach

To 2 miasteczka niedaleko granicy z Austrią.
Miasteczka łączy rodzina książąt Liechtenstein, władców księstwa Liechtenstein w Alpach

Przy okazji : nazwę rodu pisze się Liechtenstein lub Lichtenstein

Ród Liechtensteinów wiernie służył Habsburgom, w zasadzie był bardziej prohabsburski od samych Habsburgów.
Ci w nagrodę obdarowali go nie tylko SUWERENNYM księstwem w Alpach, ale także ogromnymi majątkami na Morawach, skonfiskowanymi wcześniej czeskiej szlachcie.
Liechtensteinowie dysponowali na Morawach majątkami przekraczającymi kilkakrotnie obszar Księstwa Liechtenstein.

Bardzo dobre czasy skończyły się w 1918 roku. Państwo czechosłowackie zabrało im sporą część majątków w ramach reformy rolnej, ale za odszkodowaniem, choć skromnym.
W czasie II wojny Książę Franciszek Józef II prowadził bardzo ostrożną politykę, która utrzymała księstwo z dala od działań wojennych. Po cichu przekazał spore sumki na rząd emigracyjny Czechosłowacji w Londynie.

Komuniści skonfiskowali wszystkie majątki Liechtensteinów w Czechach bez odszkodowania jako mienie poniemieckie, choć z prawnego punktu widzenia był to absurd, bo rodzina nie posiadała niemieckiego obywatelstwa, nawet austriackiego.
Ale kto by się przejmował u towarzyszy taki detalami jak prawo
Gdyby książę przekazał spore sumki na na konto Stalina, a nie na rząd "burżuazyjny"
oraz gdyby nie udzielił azylu pewnym Rosjanom, o których mowa w dalszej części wątku,
to by "wójek Josif" uszanował księcia.
A tak mu zabrał wszystko za karę

Od 1989 roku książę Jan Adam II Liechtenstein procesuje się o zwrot choćby części majątku.
Nic nie odzyskał. W ustawie restytucyjnej uchwalonej po obaleniu komunizmu napisano, że zwrot przysługuje tym, którzy byli obywatelami Czechosłowacji w chwili uchwalenia ustawy. Książę obywatelstwa Czechosłowacji nigdy nie posiadał

To tyle historii

-----------

Pozwoliłem sobie dołączyć do wątku o Lednicach i Valticach minirelacje o:

- zamku Lešná ( Leszna ) koło Zlina
lednice-i-valtice-t42902-30.html

- krzyżackim zamku Bouzov i polskim zamku Vranov nad Dyji
lednice-i-valtice-t42902-45.html

- zamku książąt Lichnowskich w miasteczku Hradec nad Moravici
lednice-i-valtice-t42902-60.html#p1491127

Zamek w Lednicach służył Liechtensteinom jako rezydencja mieszkalna.

W XIX wieku przebudowano go w stylu neogotyckim, wzorem był zamek w Windsorze

Trzeba uczciwie przyznać, że aktualny stan zamku jest bardzo dobry.
Czy zamek jest ładny Tu zdania są podzielone

Sami zobaczcie Lednice:

Zamek w Lednicach jest otoczony pięknym parkiem.

Warto zajrzeć do palmiarni i zrobić sobie spacer do stojącego w parku minaretu
Minaret stoi bez meczetu.






W oddali widać minaret:


W środku zamku byłem z 15 lat temu. Prawdę powiedziawszy niewiele w nim było ciekawego.
Co cenniejsze rzeczy z Lednic i Valtic książę załadował do skrzyń i wywiózł w Alpy, zanim nadeszła Armia Czerwona Resztę wyszabrowali krasnoarmiejcy

Valtice znajdują się kilka kilometrów od Lednic, zaraz przy granicy z Austrią.
Zresztą da się tam przejechać do Austrii autem przez dawne małe przejście graniczne położone w środku winnicy

Valtice ma niemiecką nazwę Feldsberg i aż do 1945 roku było zamieszkałe w zdecydowanej większości przez ludność niemieckojęzyczną .
Po jej wysiedleniu i ustanowieniu żelaznej kurtyny wyraźnie upadło. 15 lat temu na rynku w Valticach było jeszcze dość obskurnie, a sam zamek był bardzo zaniedbany.
Dzisiaj wygląda to wszystko już zdecydowanie lepiej, choć część podzamcza nadal straszy
Za Liechtensteinów zamek mieścił ich prywatne zbiory sztuki, w tym bardzo cenne gobeliny.
Aktualnie w zamku była ich wystawa przywieziona z księstwa Liechtenstein.

To co nam się bardzo spodobało w Lednicach i Valticach to ogromna ilość rowerzystów, widać, że w Czechach rowery rządzą

Rynek w Valticach

Kościół prafialny


Ratusz


No a teraz fotki zamku







Strasznie zaniedbane

Przy okazji bardzo OSTRZEGAM przed odwiedzinami tej restauracji-pensjonatu pod zamkiem:

Karmią dobrze, ale bezczelnie kantują przy rachunkach. Gości obok, Czechów, chcieli naciąć na 200 koron, nas na 100, nie wydają paragonów fiskalnych i nie respektują kart płatniczych, za to chętnie przyjmują euro po zbójeckim kursie
Duży minus
Podobne praktyki mają często miejsce w Pradze, ale żeby trafiły do małego miasteczka

W zamkowych piwnicach można napić się wina i oczywiście go kupić
Piwnice były ogromne, a wybór win wielki.
Wyglądało to rewelacyjnie, stare zamkowe mury i wino.


Czeskie wina nie są złe A w Valticach jest centrum czeskiego winiarstwa i sklepów z winami jest sporo

Dziwiło nas tylko to, że za degustację w zamku trzeba było płacić
Może wcześniej niektórzy ludzie mylili degustację z darmowym wyszynkiem I zrobiono to, aby takie praktyki zlikwidować Jeśli takt, to efekt był raczej mizerny
Piwnice były pełne młodych ludzi, którzy niczego nie kupowali. Za to za wydane na degustację korony, bodajże 30, próbowali baaardzo różne wina.
Ale wszyscy jeszcze chodzili w pionie

Polecam sklep na Rynku w Valticach z winami,
nie trzeba było płacić za degustację ,
bardzo miły Pan wszystko objaśnił i oczywiście kupiliśmy u niego conieco



Lednice i Valitice mogą być fajnym pomysłem na przerwę w podróży nad Jadran czy do Włoch, czy do Wiednia

Jadąc na południe lub wracając do Polski warto się zatrzymać.
Dojazd jest prosty:
http://goo.gl/maps/jUjEu

Nie trzeba nadrabiać kilometrów. Leżą przy trasie przez Mikulov i przy trasie przez Breclav

Jak macie pytanie, to chętnie odpowiem

Jednym z bardzo dziwnych budynków w tej okolicy jest Kolumnada w Valticach.



Zbudowano ją jako miejsce widokowe i jednocześnie upamiętniała zmarłych Liechtensteinów.

W czasach komunizmu Kolumnadę obsadziło wojsko Czechosłowacji jako miejsce obserwacji terenu wrogiej Austrii.
Dzisiaj można ją zwiedzać

A ha, wypada zastanowić się dlaczego po II wojnie światowej Liechtensteinów potraktowano z taką surowością, pomimo wspierania przez nich rządu Czechosłowacji na emigracji w Londynie.
Władca Liechtensteinu udzielił azylu grupie Rosjan walczących po stronie Hitlera
http://pl.wikipedia.org/wiki/1_Rosyjska_Armia_Narodowa
Nie byli oni zbrodniarzami z SS, zajmowali się wywiadem, nie byli związani z dawnym komunistycznym generałem Własowem, na ich czele stał Rosjanin, dawny carski oficer,
Boris Aleksiejewicz Smysłowski-Holmston, przed II wojną mieszkaniec Warszawy.

Książę nie wydał ich w ręce komunistów, bo stwierdził, że żadnych zbrodni nie popełnili.
Opowiada o tym ciekawy film:
http://www.filmweb.pl/film/Wiatr+ze+wschodu-1993-11437#
W odwecie majątki Liechtensteinów w Czechach zaraz poszły pod nóż.

Ale chyba teraz na biedę nie narzekają . Obecnie ocenia się majątek rodziny Liechtenstein na 4 miliardy dolarów

Faktycznie, podobna, zbudowana w tym samym czasie.



Pisałem, że oni byli bardziej za Habsburgami od samych Habsburgów

Lednice napisał(a):Jak macie pytanie, to chętnie odpowiem

Pytań na razie nie mam. Z przyjemnością oglądam te miejsca, których nie było mi dane dotąd poznać.

Pozdrawiam,
Wojtek

Witaj

Chciałem koniecznie dotrzeć do pewnego klasztoru w Słowenii, ale...
truchtem-przez-slowenie-i-chorwacje-t28074-615.html

Byłam w Lednicach 2 lata temu. Pojechałam, bo te okolice to najbliższy region winiarski, a dodatkowo świetna baza wypadowa do Wiednia (ok 60 km) . W tym roku przejeżdżałam tam tranzytem w drodze z Cro. Na plus jest to, że zamek Liechtensteinów jest coraz bardziej odnowiony, otwierają się nowe kafejki i sklepy z winem. Turystów tam niewielu a i trasy rowerowe doskonałe.

Jak my byliśmy, to turystów było bardzo dużo, to był piątek.
Większość z nich to byli rowerzyści.
Trasy dla nich są faktycznie świetne

Więcej będzie, ale już nie z Lednic i Valtic

Byliśmy tam krótko,
bo zmierzaliśmy do Wiednia .
A dopiero stamtąd pojechaliśmy nad Jadran i do Słowenii .

Takie stopniowanie : najpierw DOBRE , potem LEPSZE , potem NAJLEPSZE