Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Lawendowy miesiąc miodowy (HVAR 2013)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Piter_M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3859
Dołączył(a): 09.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piter_M » 06.02.2014 22:15

Też chętnie poczytam i pooglądam.

Hvar u nas jeszcze w marzeniach.
RobsonC
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 13.12.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) RobsonC » 06.02.2014 23:36

To i ja po cichu przycupnę bo Hvar to psiejsko czarodziejska wyspa :)
Robson
danielZS
Cromaniak
Posty: 687
Dołączył(a): 18.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) danielZS » 06.02.2014 23:47

Byłem, zobaczyłem, powrócę, a na razie poczytam.
Iwona Baśka
Cromaniak
Posty: 1096
Dołączył(a): 15.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona Baśka » 07.02.2014 07:21

Och, pięknie... Też chętnie poczytam i pooglądam, bo pomimo moich kilkunastoletnich "ścisłych związków" z Chorwacją- wstyd się przyznać- nigdy nie byłam na Hvarze :oops:
ELIMAR
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4212
Dołączył(a): 29.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ELIMAR » 07.02.2014 09:24

Zasiadam do relacji. :)
Na Hvarze nie byłam :(
Chetnie poczytam :)
Może następnym razem się skuszę ?
iwona3001
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 31
Dołączył(a): 20.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) iwona3001 » 07.02.2014 14:35

:D Będę tutaj częstym gościem.. :D
minimartini
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 26.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) minimartini » 07.02.2014 17:30

O K O J A D R A N U.
22.08.2013


Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj. Śnij. Odkrywaj.
MARK TWAIN

Gdy po nocnym rozprostowaniu kości, pierwszym widokiem, który ma się przed oczyma, jest mniej więcej coś takiego:

Obrazek
Widok z „naszego” tarasu

...nie ma innej opcji, jak na nowo zakochiwać się w barwach Jadranu. Jako, że należymy do stworzeń sentymentalnych jako pierwszy cel obieramy Jagodną, w której zatrzymaliśmy się trzy lata temu. Udajemy się na plażę przy Camp Lili. Wybieramy tę mniejszą (nieoficjalną), z zejściem/wejściem „nie dla pań w obcasach”, choć i takie już tam widziałam ;)
Jest dość wcześnie (ok. 9.00), plaża jest jeszcze zacieniona, lecz zależało nam… by choć przez chwilę mieć ją tylko dla siebie. Pamiętamy, że po godzinie 10/11 zaczyna robić się już tłoczno – a co nietrudno, bo plaża jest naprawdę niewielka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Autorka niniejszej relacji. Jeszcze niedopieczona. W dalszej części bladość nie powinna razić już po oczach;)
Obrazek

Widok na "dużą plażę"
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dla zwolenników skałek też się coś znajdzie:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zdjęcie z 2010 r.

Obrazek

Kiedy nadchodzi TEN moment, gdy twój ręcznik zaczyna zlewać się z częścią ręcznika plażowicza obok, a zachcianka wejścia do wody sprawia, że lawirujesz między plażingującymi się stworzeniami, niczym w labiryncie – czas się ulotnić. Jako, że trzy lata temu nie zobaczyliśmy hvarskiego MUST SEE – Dubovicy – postanawiamy się tam udać.

Wybieramy szutrową starą drogę do Hvaru. Nie jest to trudna trasa. Auta z niskim zawieszeniem też powinny sobie poradzić – jest tylko kilka newralgicznych punktów. Jedyną uciążliwością są kamyki odbijające się o karoserię no i ewentualne mijanki. Jednak frajda w skali 1-10 = 11 :lol: . Krajobrazy… niezapomniane. My tak polubiliśmy tę trasę, że dość często zdradzaliśmy nową drogę na jej rzecz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jadąc w kierunku Dubovicy, naszym oczom ukazuje się przepiękna Uvala Lučišća:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jak myślicie? Pojechaliśmy dalej? :roll:

Takim zatoczkom się nie odmawia :lol: Skuszeni kolorami wody schodzimy w dół. Zejście do łatwych nie należy (chyba, że jest jeszcze jakieś inne, o którym nie wiem). Schodziliśmy ok. 10 minut (z przerwami na cięcie rozmarynu – jest go tam całkiem sporo). Utrudnieniem są krzaki, kłujące chwasty i sporo pszczół. Niemniej okoliczności przyrody są cudne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gdy docieramy na dół, z przykrością stwierdzam, że plaża jest po prostu… pełna. Z góry tak, to nie wyglądało… O czym ja w sumie marzę? :roll: Prawie południe, a ja tu o pustej plaży…

Zanurzamy się więc w wodzie, by nacieszyć się kryształowym Jadranem.
Nawet do aparatu nie jest mi spieszno – jakoś te kolorowe parasolki, butelki piwa, ogólny bałagan, nie współgrają mi z tą idylliczną zatoczką. Postanawiamy więc, że wrócimy tu kiedyś.

Zmęczeni słońcem, wspinamy się na górę w kierunku auta – czy ja mówiłam, że zejście do łatwych nie należy? Wyobraźcie sobie wspinaczkę w pełnym słońcu z gadżetami plażowymi ;)

Wracamy do Sv. Nedjelji delektować się kupionymi rano przez małżonka w piekarni (znajduje się nieopodal mariny) pysznościami.

Obrazek

Maślane bułeczki (mlijeka kiflica), którymi zajadaliśmy się przez cały pobyt (z nadzieniem jabłkowym, czekoladowym, wiśniowym - pyszotka!) oraz figi i winogrona, które dostawaliśmy od przemiłych Gospodarzy.
Obrazek

Obrazek

... a w następnej części magiczna wieczorno-nocna Jelsa.
Ostatnio edytowano 14.04.2014 10:44 przez minimartini, łącznie edytowano 3 razy
lhd
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 123
Dołączył(a): 09.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) lhd » 07.02.2014 17:37

Super fotki, jak ja bym chciał w tym roku a nie mogę....
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 07.02.2014 17:43

Zasiadam do relacji.
Na Hvarze nie byłem ,ale jak widzę te skałki z tą wodą w ten ponury dzień
...ech trochę się rozmarzyłem
16515888-emotikon-smiley-myslenie[1].jpg
neska
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 240
Dołączył(a): 31.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) neska » 07.02.2014 19:10

Pięknie...przysiadam obok :D
Rafał78
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1514
Dołączył(a): 10.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał78 » 07.02.2014 23:09

minimartini napisał(a): Jeszcze niedopieczona. W dalszej części bladość nie powinna razić już po oczach;)

Mnie tam nic nie razi :wink: :oczko_usmiech:
Zdjęciówki super.

Pozdrawiam
Rafał
Ostatnio edytowano 04.08.2014 11:38 przez Rafał78, łącznie edytowano 1 raz
minimartini
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 26.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) minimartini » 08.02.2014 00:08

piotrf - dziękujemy ślicznie! Pozdrawiamy!
Piter_M - witam:) Od marzeń się zaczyna!
RobsonC, DanielZS - witam serdecznie:)
Iwona Baśka - nic straconego! :)
ELIMAR - witam serdecznie:)
iwona3001 - witam serdecznie, bardzo mi miło:)
lhd - dziękuję ślicznie! Wiem, jak to jest... Miałam tak dwa lata temu...

mervik napisał(a):Zasiadam do relacji.
Na Hvarze nie byłem ,ale jak widzę te skałki z tą wodą w ten ponury dzień
...ech trochę się rozmarzyłem


Mervik - śmieję się, że dla mnie ta relacja jest, jak taki potężny zastrzyk energii... Inny świat. :)

neska - witam serdecznie:)

Rafles278 napisał(a):
minimartini napisał(a): Jeszcze niedopieczona. W dalszej części bladość nie powinna razić już po oczach;)

Mnie tam nic nie razi :wink: w tych okularach z avatarka :oczko_usmiech:
Zdjęciówki super.

Pozdrawiam
Rafał


Ha ha ha :lol: Dziękuję! Pozdrawiam
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 08.02.2014 01:04

...wow! :D
Zdecydowanie również jestem zakochana w Hvarze. Przez dobrych kilka lat na pewno upajał nas zapachem lawendy, rozmarynu i oregano, nie wspomnę o reszcie, czyli lazurze cudownych zatoczek, oraz klimacie Jelsy, Vrboski, czy Starego Gradu 8)

...czekam na ciąg dalszy Waszej relacji :D
gosiak.k
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 240
Dołączył(a): 08.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gosiak.k » 08.02.2014 08:56

I ja dołączam :papa: (chociaż na Hvarze jeszcze nie byłam)...
Śliczne zdjęcia :!:
heca7
Cromaniak
Posty: 624
Dołączył(a): 03.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) heca7 » 08.02.2014 09:00

O wreszcie ktoś kto podziela moją opinię co do promu ze Splitu :wink: Dla nas też to była porażka z tym, że my jechaliśmy z trójką dzieci. Z czego jedno jak tylko wysiadło przewróciło się na betonowym molo obcierając sobie co się da :?
Skoro Hvar to siadam :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Lawendowy miesiąc miodowy (HVAR 2013) - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone