napisał(a) ANITA:) » 07.03.2010 17:28
Po złośliwościach komputerowych po raz drugi, ale w skrócie ...
OCEAN WORLD cd.
Ptaszki, rekiny i .....
Oprócz "shołów" na terenie parku można pooglądać inne zwierzątka. Są tam np. klatki z ptaszkami i to było znowu nowe przeżycie, bo nie tak jak w naszym zoo oglądamy je zazwyczaj przez kratkę, tam mozna było wejść do środka. Mozna było bliższą znajomość zawrzeć z papugami albo z tukanami jednak widząc ich "dziobalki" ograniczyliśmy się tylko do przypatrywania się im nie dotykając ich co by nie mieć nowych znaków szczególnych na ciele.
Zupełnie inna sprawa była w następnej klatce, w której ptaszki były nad wyraz gościnne i kontakt znami chciały nawiązać bardziej "cielesny". Co mnie się strasznie podobało
W jednym z basenów pływały sobie dumnie płaszczki. W ofercie była wersja pływania z nimi jednak jakoś podczas naszego pobytu ie zauważyłam aby ktoś z tej przyjemności skorzystał.
Co innego z rekinami. Tu znalazła się odważna parka i po programie wskoczyli do basenu aby sobie popływać. Nie wiem jakie ich były wrażenia, jednak ja wolałabym takich przeżyć nie mieć nawet po wielkich zapewnieniach, ze te "rekinki" są oswojone, przyjazne i nad wyraz spokojne.
Bezpieczniej czułam się w paszczy węża. Tu byłam na 100% pewna, że krzywda mi się nie stanie.
Były także kotki. Jednak nie pozwolono nam ich pogłaskać. Siedziały sobie w swoim domku zza grubą pleksi i żeby można było bliżej im się przyjżeć co jakiś czas ktoś z personelu podawał im przez malutki otwór w skale na takim długim kiju mała przekąskę.
Oprócz delfinów i rekinów były tez inne rybki i z nimi można było też popywać. My ograniczyliśmy się tylko do oglądania przez szybę.
jakiś taki całusny ten mój mąż
W Ocean World jest także kasyno w którym wieczorami odbywają się imprezy z występami zespołów. Można zamówić sobie romantyczną kolację i wydać trochę zbędnej kasy. My jej nie mieliśmy więc około 17.00 wsiedliśmy do busa, który odwiózł nas do naszego hotelu.