Niedziela 31.01.2010. Tego dnia po śniadaniu podjechał pod hotel bus, aby zabrać nas na pierwszą z wykupionych wycieczek. Była to najdroższa przyjemność jaką sobie zafundowalismy podczas całego pobytu. OCEAN WORLD.
Koszt od osoby to 145$ z pływaniem z delfinami.
Kilka razy mieliśmy okazję w innych krajach skorzystać z takiej imprezy, ale zawsze góre brały wycieczki na których mogliśmy zwiedzać.
W związku z tym, że Dominikana nie obfituje w zabytki tym razem się zdecydowaliśmy. Jechałam tam z nastawieniem, ze będzie miło i sympatycznie, ale że pewnie dzieci by miały z tego większą radochę. Jak się później okazało spędziliśmy świetny dzień, który przyniósł nam dużo radości, frajdy i niezapomnianych wrażeń. Teraz zarzucę Was fotkami, bo za wiele nie ma co opisywać, sami zresztą zobaczcie:
Jechaliśmy takim kolorowym busikiem
Przy kasach zaobrączkowali nas, wytłumaczyli co, gdzie i jak, dali mapke i życzyli miłego dnia.
W trakcie całego dnia odbywają się pokazy. Pierwszy pokaz jaki oglądalismy to popisy foczek.
taniec - oczywiście Merenge
Już ubawieni przeszliśmy na inny basen gdzie rozpoczynało się show delfinów. No i tu zaczęły się ochy i achy . Ja jako dziecko będąc z rodzicami w Bułgarii widziałam pokaz delfinów, ale to jakieś mgliste wspomnienia. Te cudne stworzenia niesamowicie nas zauroczyły. Chyba nie ma osoby, która na ich widok nie śmiała by się tak jak one. Te ich uchachane pyski są prześliczne.
Pływanie z delfinami mieliśmy ustalone na konkretna godzinę. Po zapakowaniu wszystkich rzeczy do szafek udaliśmy się nad wskazany basen.
Tam w międzynarodowej grupce, zaopatrzeni w kapoki wysłuchalismy, krótkiej pogadanki na temat delfinów, wytłumaczono nam jak mamy sie zachowywać w wodzie, co robić i czego nie robić.
Wszystkich obejrzano od stóp do głów, czy nie ma ktoś np. spinek we włosach, okularów, zegarków, pierścionków itp. Jesli komuś nie udało się ściągnać bizuterii z palców to obklejali delikwentowi/tce takiego palucha taśmą.
My wzielismy aparat wodny z nadzieją, że uda nam się zrobic jakieś zdjęcia, ale niestety nie pozwolono nam go wziąć do wody.
Pewnie ze wzgledu na bezpieczeństwo delfinów ,ale też i dlatego, że zarabiaja na zdjęciach robionych przez nich nieprzyzwoite kwoty
Wiadomo, każdy kto już zdecydował się zapłacić za to pływanie to zapłaci choćby za jedno zdjęcie z delfinem. Koszt jednego zdjęcia to o zgrozo.... 15$. Jednego zdjęcia zgranego na płytke 14$.
Jednak nie da się przeliczyć tego niesamowitego uczucia jakim jest moment przytulenia i dotkcięcia takiego stworzenia. Do tej pory przechodzą mnie ciarki jak przypomnę sobie ich aksamitna skórę, ich siłe i wdzięk z jakim poruszają się wokół człowieka. To są naprawdę cudne stworzenia.
Na ptaszki zapraszam jutro
www.e-gify.pl).gif" alt="Obrazek" />