Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Lastovo - mundialowo 2018

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 09.08.2018 08:34

ODCINEK 3, cz. III (ost.)
poniedziałek, 2 VII

01 open.JPG
Otwórzcie bramy!
02 INA.jpg
Zgodnie z wyspiarską tradycją Dalmacji, stacja paliw znajduje się w porcie. Jest to jedyna tanksztela na Lastowie.
03 znaki.jpg
Zasadniczo, prawie cała wyspa jest przed nami. Jedynie do Pasaduru należałoby skierować się w przeciwną stronę (w lewo po wyjeździe z promu). Główna droga prowadzi prosto do serca wyspy i wszystkich pozostałych miejscowości. Zaglav okaże się być jedynie nazwą zatoczki (identyczną jak znana z piaszczystej plaży Uvala Zaglav na Visie). Pokażemy ją później.
04 Ubli.jpg
Po prawej za znakiem z nazwą miejscowości widać stanowisko archeologiczne z fragmentami fundamentów świątyni chrześcijańskiej z V-VI w.
05 rozjazd i ruiny.jpg
Na zdjęciu (tym i żadnym innym) tego dobrze nie widać, ale drogowskaz kieruje w prawo do "centrum Ubli" (przyjdzie to "centrum" jeszcze czas pokazać w relacji), a prosto do Lastova. Tylko jakie prosto? Na wprost stoi kościół...

Dotarcie do naszej kwatery w Skrivenej Luce (a więc przejazd z portu na drugi koniec wyspy) zajęło nam całe 20 minut. Nie wyjechaliśmy z promu co prawda pierwsi, ale ci przed nami zatrzymali się zaraz po wyjeździe z promu, więc mogliśmy "ciąć". Szybki przejazd przez Ubli, minięcie „dużego” studenaca, zjazdu na Zaklopaticę, przejazd przez Lastovo – to tu mamy skręcić? Tak ostro w prawo?! – i dalej przez dolinę w centrum wyspy, a potem znów pod górę...i znów w dół – jest! Oto ona – Skrivena Luka!.
06 wspinamy.JPG
Wspinamy się z poziomu morza, ale tylko odrobinkę. Tuż po wyjeździe z Ubli droga wypłaszczy się...
07 prosta.jpg
...otwierając się na jeden z dwóch prostych i płaskich jednocześnie odcinków na całej wyspie :)
08 Lastovo.JPG
Po kilkunastu minutach jazdy (głównie pod górkę, z naprzemiennymi zakrętami lewo-prawo), mijamy skręt na Zaklopaticę i zaraz potem otwiera się przed nami widok na Lastovo. To nieostre zdjęcie zamieściłem tu celowo - przyjdzie jeszcze czas podziwiać stolicę wyspy w całej okazałości :)
09 skręt.jpg
Że niby TU mam skręcić?! Od razu powiem, że manewr jest do wykonania tylko, jeśli z dołu nikt nie nadjeżdża...
10 skręt 2.jpg
Po zjeździe na dół Lastova czeka nas jeszcze jeden ostry skręt w prawo, ale tym razem jest on o wiele bardziej komfortowy. Mijamy cmentarz i po krótkiej jeździe przez dolinę, znów wspinamy się ostro, żeby następnie zjechać do poziomu morza :)

Trafiamy bez pudła pod kwaterę. Miłe przywitanie z właścicielami. Podczas papierkowej roboty (zameldowanie i opłata) nie wytrzymuję i proszę o włączenie TV na mecz Brazylia – Meksyk, wygrany dość gładko przez Canarinhos. Po meczu kolacja w żeglarskiej konobie Porto Rosso nieopodal (wybieramy same przystawki – crveni risot, zapiekane przegrzebki, znane tu jako "muszle św. Jakuba", zupa rybna, spaghetti dla dzieci, wino i – UWAGA! gazirana woda, która nie jest Jamnicą – na Lastowie króluje marka Romerquelle! Czad!). Zdjęcia konoby i posiłków innym razem - tego dnia byliśmy tak zmęczeni, że nawet zapomnieliśmy sfocić stół (niewychowani my, wybacz, Hercklekot!). Wrzucę też kiedyś fotki menu Porto Rosso :mrgreen:
11 SL.jpg
Ukryty Port - cel naszej podróży, po kilku dniach w końcu jesteśmy na miejscu!
12 woda nasza (1123 x 2000).jpg
Po raz pierwszy w Chorwacji będziemy w pierwszej linii od brzegu. W Skrivenej Luce zresztą jest tylko 1. i 2. linia, a ta druga tylko gdzieniegdzie ;)
13 ogród.jpg
W ogrodzie (stromym, tarasowym) rosną, poza cytrynami, m.in. także mandarynki i migdały.
14 lodówa.jpg
Załadowaliśmy nasze zakupy z zadarskiego konzuma - przydały się, bo - nauczeni doświadczeniem z Visu - wiedzieliśmy, że takich specjałów nie ma co się spodziewać w sklepach Lastowa. Gospodarze na dzień dobry dostarczyli nam piwo, mleko, wino, warzywa, mieliśmy także trochę sera i pršuta oraz pieczywo, więc odpadła nam wyprawa po zakupy pierwszego dnia :)

Nie ma jednak co się długo cieszyć pierwszą od roku wizytą w konobie – jesteśmy zmęczeni, a ponadto Belgia podejmuje Japonię. Mimo sensacyjnego prowadzenia Samurajów 2:0, Czerwonym Diabłom udaje się ostatecznie wygrać 3:2. To jedna dobra wiadomość, a drugą jest to, że można się wreszcie wyspać :)
15 PR.jpg
Tak dociera się do Konoby (zwanej także restauracją lub tawerną) Porto Rosso od strony morza. Większość klientów konoby zresztą przybywa doń tym sposobem...
16 PR2.jpg
...co widać na tym zdjęciu :)
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1270
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 09.08.2018 12:27

Zdjęcia konoby i posiłków innym razem - tego dnia byliśmy tak zmęczeni, że nawet zapomnieliśmy sfocić stół (niewychowani my, wybacz, Hercklekot!).

Eeeee tam bez przesady, jak to niewychowani??? Czasami ciężko pamiętać o tym, by sfocić stół, a niektórzy mogą pomyśleć, że to już przesada... Ja tam mam korbę na punkcie jedzenia i picia i lubię bardzo, jak się dzielimy też takimi informacjami. Boję się trochę, że te konoby dla żeglarzy drogie będą... No ale cóż - być może będę musiał więcej zarabiać, żeby się na Lastovo udać :twisted:
Z tych paru fotek wyspa bardzo mi się podoba, dość spore wzniesienia też widzę... No i bujna roślinność. Póki co jest cudownie, czekam na więcej.
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1270
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 09.08.2018 12:29

Btw. nie wiedziałem, że jest Tabasco Chipotle... Uwielbiam wędzoną paprykę, mam spory zapas z Węgier i jakieś tam chipotle w słoiczku. Mniam, mniam...
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 10.08.2018 07:30

Ja też nie wiedziałem...rok albo dwa lata temu kupowałem w Solinie pod (nad :P) Splitem tabasco habanero (habanero to moje ulubione papryczki), w tym roku trafiłem na chipotle. Różni się on znacznie od innych sosów tabasco - można go używać do przyprawiania różnych potraw, testowałem na kilku. Nie przykrywa smaku dania (jak np. potrafi to robić sos do steków z aromatem truflowym...never again!), dodaje wędzoności.
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 10.08.2018 13:26

ODCINEK 4, cz. I
wtorek, 3 VII


Ponieważ wybieram się na łono natury na kilka dni, postanowiłem wrzucić coś, co pewnie dla większości jest "mięsem" relacji (dla mnie jest nią podróż na miejsce :lol: ), czyli kilka porządnych zdjęć z Lastowa. Generalnie, widzę to tak, że większość tekstu w tej relacji będą stanowiły podpisy pod zdjęciami, a tytułem wstępu będę wrzucał zapis chronologiczny korespondujący z fotografiami. No to co, lecimy?

Wyspany, rano jestem tak pełen wigoru, że przed śniadaniem ubieram buty do biegania, które wziąłem „tak na wszelki wypadek” i wybieram się na przebieżkę, zabierając ze sobą syna. Wybieram trasę wokół półwyspu okalającego naszą zatokę od zachodu: biegniemy do końca asfaltu koło małej latarni morskiej i dalej zakręcamy po szutrze. Trasa wiedzie nad zatoczkami Kujenčeva Ropa i Uska (przyjdzie czas pokazać obie z bliska - tego dnia sami jeszcze ich nie odkryliśmy) i dalej obok kempingu. Pokonujemy sporo wzniesień, co przy ok. 30 C w słońcu sprawiło, że dzieciaka wymęczyłem. Po śniadaniu jedziemy się dozaopatrzyć w wiktuały. Wtedy też po raz pierwszy mamy okazję przyjrzeć się porządnie jedynemu mieście (choć niektóre źródła podają, że Lastovo je selo) na wyspie. Powiem Wam, że widok, zwłaszcza z dołu - czyli od wjazdu od strony Skrivenej Luki - zapiera dech w piersiach. nie przynajmniej. Od razu pojawiło się też skojarzenie z pueblami... :D

00 bieg.jpg
Nasza trasa biegowa - biegałem nią potem (już sam) co drugi dzień.
01 sl.jpg
Nasza miejscówka jest świetna! Możemy podglądać, co dzieje się w Porto Rosso, a słońce mamy na brzegu tylko do wczesnego popołudnia!
02 ponton.jpg
Od razu pierwszego dnia zwodowaliśmy ponton.
03 lastovo z oddali.jpg
Zbliżamy się do Lastova...
04 lastovo wjazd od dołu (2000 x 1333).jpg
Cmentarz na końcu miasta, prawidłowo. Na dole, bardzo prawidłowo :)
05 skręt na SL.jpg
Rzut oka kamery w drugą stronę: po lewej skręt w kierunku SL, po prawej droga prowadząca do górnej części Lastova i dalej w kierunku Ubli. Lastovo za moimi plecami.
05a przystanek znaki.jpg
A bezpośrednio za moimi plecami przystanek autobusowy z przydatnymi wskazówkami. Większość z tych miejsc odwiedzimy, więc będzie jeszcze czas je omówić, póki co powiem tylko, że w Prgovo Polje (nie jest to żadna miejscowość, jedynie nazwa, hmmm...miejsca) mieści się działająca od ok. 10 lat odsalarnia wody morskiej.
05b nk omladinac.jpg
A to największy (innych nie widziałem :P) stadion na wyspie :P Widać nawet (jedyną) trybunę!
06 uliczka w prawo.jpg
Można tu, na dole, swobodnie zostawić samochód i udać się w mozolną drogę pod górę... (zwróćcie uwagę na kasztel na górze - obecnie mieści się tam staja meteorologiczna)
07 fajny znak.jpg
Fajny znak, prawda? :)
08 znaki konoby.jpg
...można też skręcić w prawo w drogę wiodącą na wschodnie wybrzeże Lastowa (po drodze odwiedzając jedno z 3 OPG na wyspie - Podanje), my jednak skierujemy się...
09 panorama z dołu.jpg
... w lewo za znakiem do Konoby Bačvara.
10 przy sklepie na dole.jpg
W widocznym w tle budynku mieści się mały sklepik, któy odkryjemy dla siebie dopiero pod koniec pobytu.
11 tabliczka.jpg
A to dlatego, że jakoś nigdy (prawie) nie uda nam się wpasować w godziny otwarcia ;)
12 inna panorama z dolu.jpg
Czyż nie piękny to widok?
13 fumar (1990 x 1326).jpg
Jak już może zauważyliście na poprzednich zdjęciach, Lastovo (i - w mniejszym stopniu - inne miejscowości na wyspie) szczyci się tradycją budowania ozdobnych kominów (fumari) - o nich opowiem przy innej okazji.
Ostatnio edytowano 16.08.2018 11:57 przez Marsallah, łącznie edytowano 1 raz
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1270
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 10.08.2018 13:33

Chyba się trochę podpisy pozajączkowały, ale w sumie wszystko kumam... Mieszkaliście na tej odnodze naprzeciwko Porto Rosso tam gdzie apartmany Klara i Nautica?
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 10.08.2018 19:33

Lastovo jawi się jako cudownie puste na zdjęciach i ma fajny klimat. A jedyny stadion trochę mi się kojarzy z polem do krykieta w Plisko polje na Visie :)

Marsallah
Od razu pojawiło się też skojarzenie z pueblami... :D

Mi też się Lastowo kojarzy z pueblami odkąd przeczytałam,że jest tam miejscowość o wdzięcznej nazwie Pasadur :lol:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1982
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 10.08.2018 19:43

Lastowo i Megadeth - świetne połączenie ;)
m@rek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 884
Dołączył(a): 15.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) m@rek » 12.08.2018 13:44

nie omieszkam zajrzeć od czasu do czasu, miła lektura po niedzielnym obiedzie :D
Hvaru łatwo nie odpuszczę ale jeśli gdzieś podążać to tylko "na koniec świata" :twisted:
... chętnie zobaczę jak on wygląda i czy warto :papa:
ruwado
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1026
Dołączył(a): 06.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruwado » 12.08.2018 15:07

Trochę się spóźniłem, ale przysiądę....
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 16.08.2018 09:08

Hercklekot napisał(a):Chyba się trochę podpisy pozajączkowały, ale w sumie wszystko kumam... Mieszkaliście na tej odnodze naprzeciwko Porto Rosso tam gdzie apartmany Klara i Nautica?


Nie, wszystko jest w porządku z podpisami 8)

Mieszkaliśmy po tej samej stronie, co Porto Rosso - ten półwysep trochę zakręca. Konobę Nautica mieliśmy vis a vis (Vis :hearts: ). Mniej więcej widać to na mapce z biegania ;)

Katerina napisał(a):Lastovo jawi się jako cudownie puste na zdjęciach i ma fajny klimat.


Bo puste jest :) Tylko raz podczas wakacji stanęliśmy w obliczu problemu "wszystkie miejsca zajęte" (a i to nie do końca - miejsca były, tylko te gorsze :P).

Katerina napisał(a):Marsallah
Od razu pojawiło się też skojarzenie z pueblami... :D

Mi też się Lastowo kojarzy z pueblami odkąd przeczytałam,że jest tam miejscowość o wdzięcznej nazwie Pasadur :lol:


Hmm, mnie się ta nazwa nigdy hiszpańsko nie kojarzyła, ale coś na rzeczy brzmieniowo jest. Sama nazwa oznacza "przejście" (ang. passage), oczywiście w miejscowym dialekcie.


mchrob napisał(a):Lastowo i Megadeth - świetne połączenie ;)


Aleś wypatrzył 8)


m@rek napisał(a):nie omieszkam zajrzeć od czasu do czasu, miła lektura po niedzielnym obiedzie :D
Hvaru łatwo nie odpuszczę ale jeśli gdzieś podążać to tylko "na koniec świata" :twisted:
... chętnie zobaczę jak on wygląda i czy warto :papa:


Dzięki, miło mi będzie także Tobie pokazywać Lastowo :papa:

ruwado napisał(a):Trochę się spóźniłem, ale przysiądę....


E, luz, dopiero zaczynamy lecieć z tym koksem - zdążyłeś w sam raz na kolejny odcinek (dziś powinien się pojawić) :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 16.08.2018 11:15

Marsallah
Sama nazwa oznacza "przejście" (ang. passage), oczywiście w miejscowym dialekcie.

Na upartego można też wywieść ją od "paso" - z hiszpańskiego :P Pasadur wymówione z akcentem na ostatnią sylabę i dżwięcznym rrrrr...brzmi dość hiszpańsko :) :papa:
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 16.08.2018 11:58

Zupełnie jak "brzuszny durrrrrrrr"...durrrrrrne to ;) Lecę zatem z c.d. relacji :papa:
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 16.08.2018 12:30

ODCINEK 4, cz. II
wtorek, 3 VII


W tej części odcinka zobaczycie "górne" Lastovo, czyli ulicę Pjevor. Relacji za bardzo tym razem nie posunę, ale mówimy przecież o Lastowie - wyspie, której nie możemy sobie obejrzeć ot tak, przy pomocy Google Street View. Stąd też przedstawiam Wam stolicę wyspy, a konkretnie jej górną część, handlem i gastronomią stojącą.

Po drodze stajemy w Lastovie na górze, gdzie okazuje się, że na przedłużeniu głównej drogi wiodącej od portu z Ubli znajduje się ulica Pjevor – swoista „aleja sklepów i kawiarń”. Na niewiele ponad 100 metrach mieszczą się m.in. mały studenac, konoba, jeden z dwóch bankomatów na wyspie (drugi znajdziemy przy przystani promowej w Ubli), apteka, sklep z pamiątkami i kilka barów. Jest tam także – obok przestronnego parkingu – minitargowisko, składające się z 3 stoisk: jednym z owocami i warzywami (śliwki, melony, jabłka, gruszki, marchew, ziemniaki, pomidory, cebula, cukinie) i dwoma z ciuchami, w tym jednym głównie z biustonoszami. No ten, tego – jedziemy do Ubli.

Póki co jednak, pozostańmy w Lastovie i zobaczmy, na co możemy tu wydać nasze kuny :D
01 pjevor_renamed_16390.jpg
Główna ulica górnego Lastova - Pjevor. Bez problemu (i kompletnie za friko) zaparkujemy tu auto (nigdy nie miałem z tym problemu), jest tu też kilka kawiarń (większość widoczna w tle po prawej), gdzie możemy ugasić pragnienie, a także zjeść lody (na całej wyspie nie ma lodziarni/ciastkarni jako takiej).
02 posta.jpg
Południowa pierzeja ulicy jest całkiem sympatyczna. Na pierwszy ogień idzie poczta, dalej agencja turystyczna (w której można otrzymać - za free! - mapę wyspy oraz kupić nieliczne oficjalne pamiątki), a potem "swojski" sklepik z pamiątkami, gdzie oprócz koszulek, sprzętu wędkarskiego i magnesów na lodówkę dostaniemy sandały (jeśli akurat pasuje nam damska 36...), kleje i inne duperele (takie jak domowa rakija, której zakup zdecydowanie odradzam, chyba że ktoś jest fanem drożdży w bukiecie :P).
03 bankomat.jpg
Północna strona ulicy nosi już niestety piętno komunizmu, który dotarł i na Lastowo pod postacią nieforemnych betonowych elewacji. Tu akurat bardziej nowoczesna, szklana ściana z jednym z dwóch dostępnych na wyspie bankomatów.
04 ekosklepik.jpg
Mieści się tu także sklepik z domowymi wyrobami "Prijatejli Lastova". Ceny wysokie, pojemności małe. Ale tutejsze kapary i motar w zalewie oraz suszone owoce możemy szczerze polecić. Mają tu także rybki, dżemy oraz nalewki.
05 studenac w lastovie.jpg
Studenac w Lastovie. I brzydota tego mieszkalno-usługowego potworka w całej okazałości. Staraliśmy się nie podnosić wysoko głowy, bywając tu później.
06 menu amfory.jpg
W podcieniach za sklepem mieści się jedyna w tej części miasta konoba - Amfora. Jest na wskroś komunistyczna w wystroju oraz klimacie (włączając w to obowiązkowo smutnego kelnera), ale ceny...również pamiętają dawne czasy! Takich jeszcze w Chorwacji nie widzieliśmy! Pełne menu i zdjęcia ze środka - w dalszej części relacji.
07 menu amfory.jpg
08 sv rok.jpg
Ulica Pjevor kończy się kapliczką Sv. Roka (św. Rocha), a więc patrona tunelu "ciepło-zimno" ;)
09 zjazd.jpg
Za nim ostatnie miejsca postojowe i zjazd do osady Lučica oraz zatoczki Mihajla. Bez obaw, i tam dojedziemy :D
10 przyst 1.jpg
O, kursuje tu nawet autobus!
11 przyst 2.jpg
Rozkład dla potomnych...
12 rowery.jpg
Ktoś wymyślił tu także wypożyczalnię rowerów. Ale gdzie te jednoślady? Czyżby popyt nie dorównał podaży? A może po prostu nie zdążyli na początek sezonu?
13 uliczka_renamed_1422.jpg
W prawo od sv. Roka odchodzi taka uliczka. Minie parę dobrych dni, zanim połączymy w całość górne, dolne i (takie też istnieje!) wschodnie Lastovo. Ale to zdjęcie jest kluczem :)
14 schody.jpg
Większość szlaków komunikacyjnych Lastova stanowią jednak chodniki-schody. Te prowadzą do drugiej z lastovskich konob - Bačvary. W tle widać uprawy w dolinie oraz góry, za którymi ukryta jest (a widzicie, od lądu też jest nieprzystępna!) Skrivena Luka.
15 las.jpg
A to spojrzenie na Lastovo z nieco innej strony. Odznaczają się kościół parafialny św. Kuzmy i Damjana oraz gmach szkoły podstawowej. Gąszcz drzew między tymi budynkami ozdabia (niewidoczny stąd) główny plac miasta, gdzie mieści się urząd gminy Lastowo oraz trzecia (i ostatnia) konoba Lastova - Fumari.
16 zoom.jpg
17 w dół.jpg
A to z kolei spojrzenie na dolne Lastovo, z widocznym cmentarzem i zakrętem drogi do Skrivenej Luki.


c.d.
koval
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 183
Dołączył(a): 06.08.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) koval » 16.08.2018 12:35

Widzę odcinek jako pierwszy :D
A w ogóle, to witam :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Lastovo - mundialowo 2018 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone