Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Lastovo - mundialowo 2018

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 21.09.2018 09:50

baunty napisał(a):O dodatkach z mojej strony myślałem.
Trochę korciło mnie jakieś zdjęcia wrzucić :)


OK, to faktycznie może na koniec lepiej. Bo a nuż będę chciał takie właśnie zdjęcia wrzucić w kolejnych odcinkach? :)

baunty napisał(a):Lastovo chyba jest jedyną wyspą w południowej Dalmacji ( z tych stale zamieszkanych), która jeszcze ma ten tzw "klimat" - uchowała się jeszcze przed masową turystyką, ciekawe czy na długo....
Nie wiem, czy warto ją reklamować :wink:
Może się stać to co na Vis-ie, tabuny turystów przylatujących samolotami i następnie promem na Vis.
Dla obcokrajowców była dawniej niedostępna podobnie jak Vis.


Tak jak mówiłem, park narodowy trochę hamuje rozwój. Patrz na Mljet, tam PN jest tylko na kawałku, a wyspa dość łatwo dostępna z lądu (stosunkowo krótki rejs z Peljeszczaka), a tłumów nie ma. No, chyba że porównujemy z Lastowem - to można powiedzieć, że na Mljecie są tłumy :lol:

Aha, i szczerze wątpię, żeby akurat ta czy inna relacja na cro.pl mogła mieć znaczący wpływ na wzrost obrotów branży turystycznej na Lastowie ;)

Rysio napisał(a):
Marsallah napisał(a): Lastowo, z racji tego, że całe jest w obrębie parku narodowego, ma większe na to szanse :D


Stawiam, że to nie ze względu na park narodowy, ale ze względu na cenę promu ze Splitu :wink:


Wiesz, cena biletu ze Splitu do Ubli to tylko o stówkę (auto do 5m i rodzina 2+2) więcej niż z tegoż Splitu do V. Luki, czy na Vis... Tu nie ma opcji "zaoszczędzę, jadąc do Drvenika, żeby przeprawić się promem do Sučuraja, zamiast bulić za rejs Split-Stari Grad :lol:

Hercklekot napisał(a):Jestem spokojny o Lastovo. Za to mniej o Marsallaha, bo się obija z relacją :twisted:


Już, już...sam tu jestem, nie wyrabiam...
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1270
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 21.09.2018 10:01

No dobra już dobra... Psychofani nie dają żyć! :D
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 21.09.2018 10:20

ODCINEK 9, cz. II (ost.) - POWRÓT Z KORČULI, CZYLI KRÓTKA LEKCJA O KURSOWANIU 2 PROMÓW
niedziela, 8 VII

01 parking rosoh.jpg
Tak wygląda parking przy Rosohaticy. Darmowy, ale miejsce tylko dla kilku pojazdów. Nam się poszczęściło, zajęliśmy dwa ostatnie.
02 w gorę.jpg
Z powrotem pod górę!
03 bye.jpg
Czas się pożegnać...

W drodze powrotnej mamy trochę czasu. Znów nie aż tyle, żeby gdzieś zboczyć z drogi, ale wystarczająco dużo, żeby wstąpić do przybrzeżnej pekary, gdzie nabywamy stanowczo zbyt dużą ilość burków z mięsem, burków ze szpinakiem oraz kwadratowych kawałków pizzy z prśutem. Sorry, na Lastowie nie ma pekary ;/
04 trzy fajki.jpg
Czekając na prom w Velej Luce, obserwujemy ciekawe formacje chmurowe.
05 niebooo.jpg
Promu wciąż nie ma, ale rozgrywający się na niebie barwny spektakl nie pozwala nam się nudzić.
06 rybacki.jpg
Obserwujemy też prace nad kutrem rybackim, który pewnie za kilka godzin wypłynie na nocny połów.
07 korcula.jpg
Nadpływa prom Korčula ze Splitu...
08 obrót.jpg
...i obraca się do rozładunku.
09 oba promy.jpg
Nadpływa i ten mniejszy, "nasz" Bartol K.
10 rozładunek załadunek.jpg
Spokojnie filujemy na powoli opróżniający się prom Korčula.
11 bartol.jpg
Nie ma się przecież co spieszyć, nasz dopiero nadciąga :P

Najedzeni, czekamy na prom w zalanym krwistoczerwonym zachodzącym słońcem porcie. W sumie to czekamy nie na jeden, a na dwa promy – jeden, większy, o nazwie Korčula, płynie ze Splitu. Mniejszy – Bartol Kašić – z Ubli. Pierwszy przypływa ten większy. Focę i filmuję manewry obydwu jednostek w porcie, wyładunek ludzi i pojazdów z ludźmi z promu Korčula, czekając aż otworzy się luk Bartola Kašicia i będziemy mogli wjechać na pokład. Odruchowo sprawdzam zegarek...za 4 minuty mamy odpłynąć! Zerkam na większy prom – ma otwarty luk, a na pokładzie kilkanaście samochodów. Jezuuuuuuu, przecież na noc do Ubli płynie ten większy prom – ten jeden jedyny raz! Ładujemy się na nasz trajekt w ostatniej chwili. Niewiele brakowało, a musielibyśmy szukać awaryjnego lokum na jedną noc w Velej Luce...

Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy...

Rozkład promu Split-Vela Luka-Ubli do postudiowania (letni sezon na dole - strzałeczki w VL to przesiadka z jednego promu na drugi, ich brak - płyniesz całą trasę Split-Ubli dużym promem.

12 morze.jpg
Słońce zachodzi za najbardziej "naszą" z dalmatyńskich wysp...
13 auta.jpg
Jak to zwykle bywa, tłoku na pokładzie promu do Ubli nie ma.
14 dolny poklad.jpg
Tym bardziej, że tym razem płyniemy ogromnym promem, który ma jeszcze - widoczny na zdjęciu - drugi pokład dla pojazdów, poniżej głównego.
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 21.09.2018 11:58

No to prawem serii... :wink:

ODCINEK 10 - REREWIZYTA, czyli spokojny dzień w SL
poniedziałek, 9 VII


Kolejny leniwy dzień w SL, ponownie ze znajomymi z Korčuli, którzy ten ostatni raz zapragnęli się z nami spotkać. Nie ma to jak rewizyta w odpowiedzi na rewizytę...rerewizyta? :P Zanim przypłyną porannym kursem na Bartolu Kašiciu (ten, na którego chciałem wjechać wczoraj w VL, a który spędził na korčulańskim wybrzeżu noc), zdążę ogarnąć zakupy. Ogarniam zatem je po kolei – targ (jedno, jedyne stoisko...) w Lastovie, duży studenac w Ubli, wino w Zaklopaticy, a na koniec zaglądam na stoisko NP Lastovo na przystani promowej w Ubli i nabywam tam kilka drobiazgów, z których tym najważniejszym jest składana mapa Lastowa w skali 1:20 000. Niby skala ta prawie sama, co na darmowej mapce rozdawanej też na wyspie (1:25 000), ale cieszy mnie, że będę miał mapę z tej samej serii co podobne wydawnictwa kartograficzne z innych dalmatyńskich wysp znajdujące się już w mapniku w naszym warszawskim mieszkaniu. Dorzucam do tego broszurę na temat lastowskich kościółków i kapliczek za jedyne 20 Kn. Wydawnictwo z tych rzadkich i trudno dostępnych, więc lektura obowiązkowa.
00 płynie prom.jpg
Nadpływa Bartol Kašić.
01 mapa.jpg
Zakupy ze sklepiku NP Lastovo: mapa...
02 crkvice.jpg
...i przewodnik po kościółkach i kapliczkach wyspy.
02a zdjecia.jpg
03 mihajla.JPG
Zoom na zatoki Lučica i Mihajla - ta druga to ta ze statkiem (zdjęcie z punktu widokowego na drodze dojazdowej do Zaklopaticy).

Już w SL całą ekipą wybieramy się w kierunku odkrytej przez nas przedwczoraj plaży w zatoczce Kujenčeva Ropa. Przyspieszamy kroku na widok większej niż zwykle liczby pojazdów zaparkowanych i parkujących na cul-de-sacu naszej uliczki, tuż nad małą latarnią chroniącą wejścia do Ukrytej Zatoki od zachodu. I dobrze robimy, bo niedługo po tym, jak rozgościliśmy się na plażyczce (znajomi byli zachwyceni pięknem zatoczki) zza skałek nadpływa kajak, którego właściciel jest wyraźnie rozczarowany, że nie będzie mu dane spędzić samotnie czasu w tej zacienionej uvali. Niedługo potem pojawia się następny kajakarz, który na szczęście również odpływa, zobaczywszy naszą chmarę rozłożoną na szerokości połowy plaży. Tu jest miejsce dla 3 rodzin, my we dwie zajmujemy większość plaży. Nie robi sobie z tego problemu tylko para przybyłych na skuterze miejscowych, którzy bez słowa przebierają się w kombinezony nurków, zakładają maski, płetwy i z harpunem w ręku ruszają na podwodne łowy. (Przy okazji okazuje się, że pamięć mnie zawiodła, bo pierwotnie opisałem chętnych na plażowanie na K. Ropie w jednym z poprzednich odcinków; no tak, co czworo dorosłych i piątka dzieci, to nie rodzina 2+2...)
03a svjetonik.jpg
W drodze na Kujenčevą Ropę. Svjetoniki na swoich miejscach, więc wszystko gra (pamiętacie bączka z "Incepcji"? :P).
04 kajakarz.jpg
Ten pan też chciał na K. Ropę.
05 patryk.JPG
Patryk? Paaaatryk!!!
06 ślimor.jpg
Herr Glut
07 dzieci.jpg
Komuś się przypomina "Władca much"?
08 ropa.jpg
Ropa na Ropie ;)

Wyplażowani, zwijamy się po 2 godzinach na naszą kwaterę. Ja zajmuję się, tradycyjnie, rozpaleniem ognia (z wykorzystaniem zebranych w okolicy plaży gałązek), reszta dorosłych przygotowuje potrawy, a dziś zjemy: piękne orady i lignje (zakupione oczywiście przez naszych znajomych na Korčuli), sałatkę dalmatyńską z ziemniaków, kaparów i cebuli oraz smażone z czerwoną cebulą tikvice. Do tego przyprawy w postaci lastowskiego marynowanego motaru i tatarski umak do lignji. Do przygotowania tych pyszności wykorzystaliśmy też rozmaryn, szałwię śródziemnomorską oraz cytryny z przydomowego ogrodu.
09 cytryny (450 x 600).jpg
Obiad trzeba pozyskać, a przynajmniej przyprawy. Zwróćcie uwagę na narzędzie :D
10 ryby raz.jpg
Rybki na żar...
11 ryby dwa.jpg
...i jest obiad!
13 stół.jpg
Podano do stołu!

Leniwe popołudnie nad morzem pod oknami naszego domu, aż w końcu czas pożegnania, tym razem na dłużej. Ich dalmatyńska przygoda dobiega końca, bo już za dwa dni udadzą się w podróż do Dubrownika, skąd polecą do domu, nas czeka jeszcze 6 dni na Wyspie Kominów. Mam już w kapowniku listę miejsc, które chcę odwiedzić. Znajdują się na niej Lućica, Hom (chcę wejść na szczyt), Pasadur i Prehodišće, ponadto chcę sprawdzić pod kątem plażowania dwa miejsca: pobliską Uvalę Uska oraz jedną z zatoczek na wyspie Prežba, zjeść coś dobrego w konobach: Bačvara i Fumari w Lastovie, małym OPG przy drodze Lastovo – Skrivena Luka, konobie Santor w Zaklopaticy, sprawdzić OPG przy drodze na Hom (jeśli w ogóle istnieje), może zjeść coś bardziej wyszukanego niż makaron czy ćevapčići w Pece w Ubli. Zobaczymy, co z tych planów uda się zrealizować. SPOILER -> (Haha! Uda się prawie wszystko - albo nawet wszystko, zależy od podejścia.)
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 21.09.2018 13:07

Marsallah napisał(a):
Sorry, na Lastowie nie ma pekary ;/



Ooooo...to eliminuje całkowicie Lastovo jako wakacyjny cel... 8O jak żyć bez świeżego chleba, slanacy i burków?... :roll:
Nie zmienia to faktu, że wyspa bardzo mi się podoba. Chciałabym tam kiedyś spędzić wakacje, ale poczekam, aż otworzą pekarę i może jakiś ciut większy Konzum czy inny Tommy :wink:
Za to Wasza krótka wizyta na Korčuli i we mnie obudziła wspomnienia... od trzech lat oglądamy Ją ze "stałego lądu", wpadamy na chwilę do miasta Korčula i myślimy o powrocie na wyspę na dłużej. Ale to po Hvarze, najpierw musi być Hvar! :lol:
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 21.09.2018 13:50

Magda O. napisał(a):... ale poczekam, aż otworzą pekarę i może jakiś ciut większy Konzum czy inny Tommy :wink:


depopulacija Lastova se nastavila sa 1205 osoba 1991. na 835 osoba 2001., i 798 osoba 2011.


Obecnie około 700. Myślisz że otworzą ? :wink:

Jako ciekawostkę dodam że w 1922 na Lastovie mieszkało ponad 2000 ludzi.
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 22.09.2018 10:13

Magda O. napisał(a):
Marsallah napisał(a):
Sorry, na Lastowie nie ma pekary ;/



Ooooo...to eliminuje całkowicie Lastovo jako wakacyjny cel... 8O jak żyć bez świeżego chleba, slanacy i burków?... :roll:


A kto powiedział, że nie ma świeżego chleba? Coś tam dowożą do sklepów promem, ze Splitu bądź z Velej Luki - tylko trzeba być w studencu wcześnie rano. Ja tam jestem mało skrobiowy, więc wystarczał mi, co prawda pakowany i krojony, ale za to żytni chleb, który kupowałem w dużym studencu przy wyjeździe z Ubli w kierunku Lastova. Slanacy nigdy nie jadłem, ale burków trochę żal - chociaż mnie wystarczą 1-2 podczas wakacji i ten pułap został w 2018 osiągnięty 8)

Magda O. napisał(a):Za to Wasza krótka wizyta na Korčuli i we mnie obudziła wspomnienia... od trzech lat oglądamy Ją ze "stałego lądu", wpadamy na chwilę do miasta Korčula i myślimy o powrocie na wyspę na dłużej. Ale to po Hvarze, najpierw musi być Hvar! :lol:


No, my też najpierw (w 2019) na Hvar, po raz pierwszy zresztą. Zawsze byliśmy nastawieni do tej wyspy jak pies do jeża. Z lekkim obrzydzeniem, ale jednak tam zajedziemy :oczko_usmiech:


Rysio napisał(a):
Magda O. napisał(a):... ale poczekam, aż otworzą pekarę i może jakiś ciut większy Konzum czy inny Tommy :wink:


depopulacija Lastova se nastavila sa 1205 osoba 1991. na 835 osoba 2001., i 798 osoba 2011.


Obecnie około 700. Myślisz że otworzą ? :wink:


Tak naprawdę, to przecież na Lastowie dopiero co otworzono nowy, wielki :wink: sklep - studenac w górnym Ubli. W kolejnym odcinku podrzucę kilka zdjęć ze sklepu, którego wnętrze (nie całe, ale jednak) można obejrzeć na GSV, jako jedno z 2 miejsc na wyspie (poza tym sfocone jest też przez pieszego kamerzystę centrum Lastova).

Rysio napisał(a):Jako ciekawostkę dodam że w 1922 na Lastovie mieszkało ponad 2000 ludzi.


W dodatku byli to makaroniarze :lol:
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1270
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 22.09.2018 12:07

O, widzę, że plany były obfite i cieszę się, że doszło do realizacji (już czekam na opisy i foty). Fajne te orady, dorodne, chyba się w najbliższym czasie zaopatrzę (w Selgrosie widziałem za 23 zł./kg fajne). Ale zawsze to nie to samo co na miejscu z grilla...
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 24.09.2018 08:35

Marsallah napisał(a):
A kto powiedział, że nie ma świeżego chleba?



Domyślam się, że jest, ja jednak wolę pekarę :D

Marsallah napisał(a):No, my też najpierw (w 2019) na Hvar, po raz pierwszy zresztą. Zawsze byliśmy nastawieni do tej wyspy jak pies do jeża. Z lekkim obrzydzeniem, ale jednak tam zajedziemy :oczko_usmiech:


Ja też musiałam "dojrzeć" do tej wyspy. Wszystko, czego mi trzeba na wakacjach znalazłam na Pelješcu, ale czwarty raz z rzędu tam nie pojadę. Muszę trochę zatęsknić :wink:

Rysio napisał(a):
Obecnie około 700. Myślisz że otworzą ? :wink:


Z tym dużym Konzumem to trochę żartowałam. Wystarczy mi w miarę dobrze zaopatrzony sklep, taki, w którym dostanę świeży ser i wędliny i gdzie nie zabraknie Ožujska :wink: Naprawdę nie wykluczam Lastova, po prostu muszę dojrzeć do decyzji o spędzeniu tam wakacji, tak jak do Hvaru, na który chcę się wybrać następnym razem.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 25.09.2018 22:23

Magda O.
jak żyć bez świeżego chleba, slanacy i burków?... :roll:

Ja w tym roku zrobiłam eksperyment...kruha minimum zapewniające zapotrzebowanie na węglowodany, pozostałe odstawiłam...i frytki też. A i tak czułam się non stop napchana. Da się, tak samo jak bez Peljeszca :wink: (pierwszy raz 8O )

Bartku, nie widzę zdjęć w ostatnim odcinku...Przejdę na inną przeglądarkę :idea:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 25.09.2018 22:42

Już wszystko widzę :)
Czy kalmary , które przywieźli znajomi były wypatroszone, czy je czyściliście? Pamiętam jak zgrabnie to szło naszej Vanji...Ale sama jeszcze tego nie robiłam.
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 27.09.2018 07:42

Hercklekot napisał(a):O, widzę, że plany były obfite i cieszę się, że doszło do realizacji (już czekam na opisy i foty). Fajne te orady, dorodne, chyba się w najbliższym czasie zaopatrzę (w Selgrosie widziałem za 23 zł./kg fajne). Ale zawsze to nie to samo co na miejscu z grilla...


Ja jak tylko widzę w biedrze, to kupuję. Staramy się raz w tygodniu jeść ryby (w weekend). Jeżeli mam być szczery, to nie czuję wielkiej różnicy pomiędzy sklepowymi, a peškarijowymi. Chociaż akurat tamte z Korčuli były wyjątkowe :hearts:

Magda O. napisał(a):
Marsallah napisał(a):No, my też najpierw (w 2019) na Hvar, po raz pierwszy zresztą. Zawsze byliśmy nastawieni do tej wyspy jak pies do jeża. Z lekkim obrzydzeniem, ale jednak tam zajedziemy :oczko_usmiech:

Ja też musiałam "dojrzeć" do tej wyspy. Wszystko, czego mi trzeba na wakacjach znalazłam na Pelješcu, ale czwarty raz z rzędu tam nie pojadę. Muszę trochę zatęsknić :wink:


Myśmy zdecydowali się w końcu na ten Hvar, bo tylko tam nas jeszcze nie było (Šolty nie traktuję do końca poważnie, mimo rekomendacji od obecnych tu choćby forumowiczów :P , a Elafity za małe...). No i nie uśmiechały - zwłaszcza mnie - się czwarte wakacje na Visie, mimo że poprzednie nie były ciurkiem. W 2020 sam nie wiem, może przeproszę się z Kvarnerem...

Katerina napisał(a):Już wszystko widzę :)
Czy kalmary , które przywieźli znajomi były wypatroszone, czy je czyściliście? Pamiętam jak zgrabnie to szło naszej Vanji...Ale sama jeszcze tego nie robiłam.


Ania musiałaby się wypowiedzieć, ale - jeśli dobrze pamiętam - były wypatroszone. Nie przypominam sobie latania ze śmierdzącym workiem do śmietnika przed obiadem :oczko_usmiech:

P.S. Nowy odcinek się robi :papa:
a_nula
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 219
Dołączył(a): 13.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_nula » 27.09.2018 08:11

Byly! Zreszta odkad się zorientowalam ze moga za drobna doplata wybebeszyc ryby za mnie to z przyjemnością z tego korzystam.

Ps. Ja tu jestem duchem, niestety z telefonu, a w nim wyskakuje mi jakos error przy probie dodania posta. W pracy niestety nie mam mozliwosci inaczej tu zagladac... Ciekawe czy tym razem się doda, czy nadal będę duchem..
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2295
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 27.09.2018 12:54

^^
Czyli dobrze pamiętałem... :wink:

OK, jedziemy z tym koksem! A jest z czym jechać, bo po dniu leniwym po prostu musiał nastąpić dzień bogaty we wrażenia - oczywiście w skali lastowskiej - tu wszystko jest blisko... W każdym razie, postanowiliśmy tego dnia zacząć "odhaczanie" rzeczy do zobaczenia na wyspie, stąd odcinek musiałem podzielić na rekordowo dużą liczbę części. Zaczniemy od samego ranka, kiedy to...


ODCINEK 11, cz. I - USKA
wtorek, 10 VII


...podczas kolejnej porannej przebieżki postanowiłem sprawdzić, czy sąsiadująca z K. Ropą znacznie większa (głębsza/dłuższa) zatoka Uska jest warta zejścia. Pamiętacie, że Uska jest jedną z plaż, do których kierują drogowskazy przy wjeździe do Skrivenej Luki? Można podjechać NAD plażę, jadąc prawym cyplem w SL do końca asfaltu i zakręcając przy małej latarni morskiej szutrową drogą. Na nogach lub rowerem można dotrzeć w to samo miejsce nieco szybciej z okolicy wjazdu do SL. Tak czy siak, trzeba poświęcić trochę czasu na zejście w dół do plaży. Tylko że, biegnąć tamtędy już kilka razy, jakoś nigdy nie dostrzegłem dogodnego dojścia...

01 ng car.jpg
Najpierw wtręt mundialowy - co tam flagi na okienka i nakładki na lusterka - szachownica na całą klapę to jest COŚ!
02 uska z góry.jpg
Uska widziana z góry prezentuje się zachęcająco. Tylko gdzie to wejście?
03 wejście (1650 x 1238).jpg
Jest! Tędy na plażę!
04 ścieżka.jpg
Ścieżka jak ścieżka. Jest dosyć wąska - w myślach robię listę rzeczy, których nie ma sensu tu targać...
05 widać już.jpg
Już za chwileczkę...
06 prawie jestem_renamed_30293.jpg
...no i jestem na dole! Zajęło to raptem kilka minut.
07 zonk_renamed_30790.jpg
Nie takiego przywitania się spodziewałem.
08 syf.jpg
Dalej jest jeszcze gorzej: fragmenty sieci, opakowań plastikowych, strzępy materiału...
09 klapki.jpg
...a nawet obuwie.
10 ławeczka.jpg
Zmajstrowano również ławeczkę...
11 cała plaża_renamed_17162.jpg
Cała plaża wygląda tak.
12 kamienie płytko.jpg
Okazuje się, że syf na plaży to jedno, natomiast nawet przy czystej plaży trudno byłoby się Uską zachwycać: jest tu bardzo płytko, a w dodatku kamieniście.
13 eh........JPG
Zatoczka prezentuje się jako tako jedynie z oddalenia. No cóż, na szczęście tuż obok jest Kujenčeva Ropa, do której w dodatku jest bliżej i wygodniej z dojściem :)


c.d.n.
Ostatnio edytowano 16.10.2018 09:13 przez Marsallah, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15080
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.09.2018 13:09

Tego się obawiałam... Nic się niestety w temacie Uski nie zmieniło :(

Podpłynęliśmy tam kajakiem, po drodze ;), ilość śmieci była zatrważająca :evil: A tak ładnie prezentuje się z góry!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Lastovo - mundialowo 2018 - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone