pomorzanka zachodnia napisał(a):Bardzo dobrze czyta mi się Twoją relację. Wprawdzie na razie nie chciałabym spędzać w takim miejscu wakacji, ale gdybym miała możliwość wyjechać dwa razy do roku na dłuższy i daleki urlop to chyba byłoby świetne miejsce na reset, czilałt czy jak to się teraz mówi. Bo na razie nie potrafię sobie odmówić na urlopie zwiedzania "na wariata". W razie czego wiem gdzie szukać szczegółowego przewodnika z uroczą mapką .
Hercklekot napisał(a):Hmmm, no ciekawe. Może dziadkowi z OPG już się nie chce... (nie chciał sprzedać wina ???). Zawód. Specyficzne miejsce. Całe szczęście jakieś konoby są jeszcze na podorędziu.
ruzica napisał(a):Nadrobiłam zaległości Bardzo przyjemne to Lastovo, ja na razie co prawda nie jestem gotowa na aż tak niszowe wyspy, ale jako miejsce do zamieszkania na emeryturze pasuje mi w sam raz
maslinka napisał(a):Szkoda, że tak wyszło z OPG Podanje (mogłoby być smacznie), ale nie dziwię się. Też bym nie dała zarobić takiemu gburowi
Marsallah napisał(a):P.S. Zdjęcia u mnie wyświetlają się w pionie, nie mam pojęcia, czemu po wrzuceniu na forum niektóre "kładą się" na bok...
Katerina napisał(a):To ja przesyłam fotkę ziela z Visu - motar kuhany, czyli na ciepło Do tego pljeskavica z hobotnicy
I nawet wiem, w której konobie jadłaś te specjały. Konoba Koluna w Komižy. Mam rację Poznałam po talerzu
Hercklekot napisał(a):Doceniamy, doceniamy, a w szczególności ten przemycony cytat z "Czarnych Słońc" (mój ulubiony od zawsze Kult!). .
Hercklekot napisał(a):A naleweczka ( albo destylat) z fenkułu też by mi posmakował, bo lubię anyżkowe. Konoba naprawdę godna, no i w końcu ktoś uratował opinię lastowskim konobarom i gospodarzom.
Hercklekot napisał(a):Zaraz się dokładniej w menu wczytam.
maslinka napisał(a):Marsallah napisał(a):P.S. Zdjęcia u mnie wyświetlają się w pionie, nie mam pojęcia, czemu po wrzuceniu na forum niektóre "kładą się" na bok...
Pionowym zdjęciom trzeba zmienić rozmiar (do 450 x 600) w Paint'cie. Tak mi doradziła Katerina i działa
stpman napisał(a):Podejrzewam, że obecnie życie na tej wyspie jest ciężkie i drogie. Jedyny kontakt z "cywilizacją" zapewnia chyba szybki katamaran do / ze Splitu.
stpman napisał(a):P.S Marshall czy przy szutrowej drodze ze Skrivenej Luki do Ubli jest nadal takie stare zagracone gospodarstwo z mnóstwem złomu i jakimś starym autem?
Zrobiłeś może temu zdjęcia?
Katerina napisał(a):Ależ będę miała do nadrobienia po powrocieNajlepsze jednak było lastovske zelje!
To ja przesyłam fotkę ziela z Visu - motar kuhany, czyli na ciepło Do tego pljeskavica z hobotnicy
stpman napisał(a):Generalnie całe Lastovo wygląda trochę tak: "panie... lepiej to już było..."
Powrót do Nasze relacje z podróży