W tym roku padło na Włochy ... Skorzystaliśmy z zaproszenia przesympatycznych Włochów - braci, znajomych mojej szwagierki.A że traktują ją prawie jak córkę to i my spędziliśmy 2 tygodnie w Gargnano nad jeziorem Garda w prawdziwie rodzinnej atmosferze.
Ale po kolei ...
Nad pięknym modrym Dunajem, czyli spacer po Bratysławie
Z Przemyśla do Gargnano jest prawie 1500 km, więc nocleg trzeba było zaplanować gdzieś mniej więcej w połowie trasy.Wybraliśmy Bratysławę.Po chwili lustracji internetowych ofert bratysławskich hoteli zdecydowaliśmy się na Hotel Kyjev ze względu na dobrą lokalizację i zachęcające ceny. Szybka rezerwacja przez booking.com i można się było pakować .
Wyjeżdżamy z Przemyśla nie spiesząć się ok.godz. 8:00.Na miejscu jadąc bez szleństw jesteśmy parę minut przed siedemnastą.Krzysiu Hołowczyc prowadzi nas pod same drzwi hotelu.W recepcji próbują z nami rozmawiać po angielsku Ale się nie dajemy ... szybko dogadujemy sie po polsko-słowacku i zasuwamy na nasze 14 piętro. W windzie stwierdzamy, że jesteśmy w bardzo porządnym hotelu, w którym nie ma 13 piętra Po przycisku z numerem 12 od razu jest 14 ...
Z trzynastego ... tfu ... czternastego piętra jest na co popatrzeć ...