Lądem i morzem – Grecja 2022 (Agistri, rejs Cyklady, Ateny)

Jesteśmy w dzielnicy Keramejkos, którą w starożytności zamieszkiwali rzemieślnicy wyrabiający ceramiczne naczynia z gliny wydobywanej w rejonie rzeczki Eridanos. Dla zwiedzających Ateny, najważniejszym obiektem jest nekropolia Keramejkos położona poza terenem antycznego miasta.
Cmentarz był stale używany od IX wieku p.n.e. do czasów rzymskich, tu pochowano m.in. Peryklesa, Solona i Demostenesa… Znaleziono też starsze pochówki, grobowce mają prawie 5000 lat! Na terenie nekropolii odkryto wazy w stylu geometrycznym oraz dobrze zachowane stele nagrobne.

Region Keramejkos został podzielony na dwie części murami Temistoklesa. Wewnętrzna część była terenem zamieszkałym, natomiast zewnętrzna część to cmentarz. Mury miały dwie bramy: Dipylon i Świętą Bramę. Dipylon był bramą Drogi Panatenajskiej, która prowadziła na Akropol, a Święta Brama prowadziła do Eleusis, ważnego miasta w czasach starożytnych, gdzie każdej jesieni miały miejsce Misteria Eleuzyjskie.

Zwiedzanie cmentarza Keramejkos i niewielkiego muzeum odpuszczamy, ale jest na „liście” do odwiedzenia przy powrotach do greckiej strolicy.

Na fotkach poniżej widzicie olbrzymi kościół Agia Triada usytuwany tuż przy wspomnianym cmentarzu.





A to fragment nekropoli oglądany zza ogrodzenia…

Ulicą Agion Asomaton wracamy w stronę miejsc już nam znanych, po drodze zwracając uwagę na te, które czekają na bliższe poznanie .
Filię Muzeum Benaki chciałabym kiedyś odwiedzić, znajduje się tam bogata ekspozycja sztuki islamskiej. Po przeglądzie w necie sądzę, iż eksponaty w muzeum ateńskim są o wiele ciekawsze, od tych które oglądaliśmy w Palermo.







Po drugiej stronie ulicy znajduje się Muzeum Makronissos poświęcone tragicznej historii wyspy, o której wspominałam w rejsowej części relacji.

Nieco dalej (przy odchodzącej w bok uliczce Melidoni) stoi XVIII-wieczny budynek mieszczący Muzeum Współczesnej i Tradycyjnej Ceramiki.





Dochodzimy do kościółka Agion Asomaton, który już w tej relacji pokazywałam.

Od placu Thisseion (główny plac dzielnicy Thissio) do placu Monastiraki idziemy uliczką Adrianou, z widokiem na Akropol i grecką Agorę.







W jakim rożku wybrać lody?



Biblioteka Hadriana …

Ten Hadrian to mądry cesarz był. Mecenas sztuki i nauki, budowniczy i zwolennik pokoju. Bardzo ciekawa postać. W Jerash mieliśmy okazję podziwiać łuk zbudowany na jego cześć .

wiola2012 napisał(a):W Jerash mieliśmy okazję podziwiać łuk zbudowany na jego cześć .

Ładniejszy od łuku w Atenach

dangol napisał(a):Od placu Thisseion (główny plac dzielnicy Thissio) do placu Monastiraki idziemy uliczką Adrianou, z widokiem na Akropol i grecką Agorę.

Przez cały czas Waszego spaceru widać Akropol w tle. Chyba obeszliście go wokoło.

dangol napisał(a):W jakim rożku wybrać lody?

Trudny wybór. Ja bym się chyba zdecydowała na ten z kawałeczkami orzechów.
A które Wy wybraliście ?.

megidh napisał(a):
Przez cały czas Waszego spaceru widać Akropol w tle. Chyba obeszliście go wokoło.

Dokładnie tab było

megidh napisał(a): A które Wy wybraliście ?.

Żaden
Przeraziła nas dugość kolejki , uznaliśmy że lody nie są warte stania w ogonku.

Monastiraki raz jeszcze…



Dawny meczet Tzisdarakis

Panagia Pantanassa – wejść wreszcie się udało , ale robić wewnątrz zdjęć - już nie .

Może pora odpocząć przed wieczornym spacerem? Wracamy więc do naszego mieszkanka, tym razem uliczkami na północ od Ermou, mijając kościół Agia Irini.





Po niespełna dwóch godzinach (mam wtedy czas na zaplanowanie ostatniego dnia w Atenach ) ruszamy ponownie w miasto…

Na obiadokolację trochę jeszcze za wcześnie , idziemy więc pod Parlament. Rano był tłok , teraz na evzoni można popatrzeć z bliska .







O zmianie warty pisałam już w relacji z poprzedniego roku, wtedy też zamieściłam kilka filmików. Teraz też nie mogliśmy się powstrzymać, jednak znacznie się ograniczyliśmy w nagrywaniu spektaklu.

dangol napisał(a):O zmianie warty pisałam już w relacji z poprzedniego roku, wtedy też zamieściłam kilka filmików.

Czytałam i oglądałam.

dangol napisał(a):Teraz też nie mogliśmy się powstrzymać, jednak znacznie się ograniczyliśmy w nagrywaniu spektaklu.

No bo to wciągające jest, ale od nadmiaru głowa potrafi zaboleć, więc ograniczanie się jest mocno wskazane .

Jeśli oni tak przez całą dobę pełnią wartę, to rzeczywiście fajnie przyjść wieczorem. I chłodniej, i ludzi mniej

dangol napisał(a): idziemy więc pod Parlament. Rano był tłok , teraz na evzoni można popatrzeć z bliska .

Cenna wskazówka, trzeba zapamiętać .

W jakim rożku wybrać lody?

Zawsze w czekoladowym