Ze względu na silny wiatr, który
wciąż dopycha burtę Sueño do nabrzeża, postanawiamy ustanowić dyżury na łódce. No bo gdyby jednak jakiś odbijacz się odwiązał
…
Port miejski jest wprawdzie osłonięty falochronem, ale miejsce przy kei i tak
nie jest spokojne. Nie dość, że wiatr jest mocno odczuwalny, to dochodzi do tego
mocny rozkołys wywoływany przez promy, jakich tu dociera naprawdę sporo. Nic dziwnego, to stolica administracyjna całych Cyklad!
My stanowimy pierwszą grupę, która może ruszyć „w miasto”.
(
fotka z netu:
https://www.chasingthedonkey.com/things ... nd-greece/ )
Niestety, nie będzie dużo czasu na spacer. Nie da się zobaczyć nawet połowy tego, ile bym chciała, na to potrzebne byłyby co najmniej dwa pełne dni
! Na powrót (znów pytanie: czy to kiedyś się uda?) zasługuje nie tylko stolica, ale i reszta wyspy.
Sporo fajnych miejsc na Syros zobaczycie w
relacji Kulki, jest tam oczywiście dużo o stolicy wyspy. Miasto urokliwie również
pokazała Mysza, przy okazji jednodniowego wypadu z urlopu spędzonego na Tinos.
Ermoupolis – czyli miasto Hermesa, boga handlu… Na przełomie XIX i XX wieku było najważniejszym miastem wyspiarskiej Grecji, drugim co wielkości miastem po Atenach. Lata gospodarczego i kulturalnego rozkwitu Syros zaowocowały licznymi neoklasycystycznymi rezydencjami, wspaniałymi świątyniami, ulicami wyłożonymi marmurem…
Najstarsza część miasta to najwyżej położone Ano Syros, tam niestety nie dotrzemy
… Zabudowa nadmorska powstała już po wybuchu powstania o niepodległość w 1821 roku. Syros zajęła wówczas neutralną pozycję, tutejszy port stał się jedynym bezpiecznym schronieniem na Morzu Egejskim. Wówczas na Syros znaleźli schronienie uciekający przed Turkami mieszkańcy Azji Mniejszej, wysp Chios, Samos, Psary, Kasos, Krety… Ermoupoli wkrótce stało się głównym greckim portem, większym
od Pireusu. Rozwinął się przemysł stoczniowy, włókienniczy, przetwórstwo, budownictwo, rolnictwo i handel. Wszystko się zmieniło, gdy nastąpił rozwój Aten i Pireusu, otwarto Kanał Koryncki, utratę znaczenia Syros dopełniła II wojna światowa.
Spacerując po Syros, wciąż jednak widać, jak ważne było to miasto
. A więc ruszamy!
Pod znajdujący przy promenadzie
pomnik Nike - miałam tu wrócić pod koniec spaceru, ale nie wyszło
.