el_guapo napisał(a):Tu będzie relacja z wyprawy a.d. 2008
Dobra, startujemy...
Tegoroczna wyprawa do HR od początku stała pod znakiem zapytania. Początkowo nie był dograny termin - 3x odwiedzaliśmy ten piękny kraj na początku września, tym razem, pamiętając mega-załamanie-pogody we wrześniu 2006 lobbowałem za czerwcem. Niestety nasi towarzysze podróży nijak nie mogli wziąć urlopu w czerwcu, a potem doszedł jeszcze u nich czynnik 'ciążowy'
Tak więc wyjazd do HR w 2008 roku odpłynął w nieznane. Rzutem na taśmę kupiliśmy last-minute do Turcji (relacja Turkye samolotem). W połowie szkolnych wakacji zostaliśmy z perspektywą 'bycia już po wakacjach'.
Pewnego dnia zadzwonił jednak mój kumpel i spytał, czy nie pożyczyłbym mu mojej biblioteki przewodników i map po HR, bo on przypadkiem wybiera się pod koniec sierpnia...nie można było nie wykorzystać takiej okazji...od słowa do słowa JEDZIEMY razem, choć tylko na tydzień to jednak na naszych twarzach pojawiły się banany.
14.08.2008; 21:00
Wyjazd z Warszawy zaplanowaliśmy w czwartek, 14go sierpnia, tuż przed 'długim weekendem' zaraz po pracy. Koniec końców z Warszawy wyjechaliśmy o 21:00, kierunek Dramalj k.Crikvenicy gdzie czekał już na nas zarezerwowany przez internet apartament (60e/4os; 2sypialnie, kuchnia, 2 tarasy). Mieliśmy 16h na pokonanie 1250km, bo w apartmanie mieliśmy stawić się najwcześniej o 14tej.
Trasa 'polska' wiodła 'Gierkówką' przez BBiałą i Cieszyn. Potem wstąpiliśmy na chwilę do Czech i zaraz potem wjechaliśmy na Słowację.
Trochę faktów w telegraficznym skrócie:
- winieta miesięczna na SVK - 300koron,
- drobne roboty drogowe po stronie CZ,
- piękna droga szybkiego ruchu BBiała - Cieszyn,
- od 2007 niewiele zmieniło się w SVK pod względem budowy dróg, dalej korkuje się trasa w okolicy P.Bystricy (przejazd przez centrum miasta)
- na autostradzie Zilina - Bratysława grasuje czarne Audi A6 z fotoradarem (pozdrawiamy rodaka w Vito, który 'ciął' 170km/h i na pewno hojnie wspomógł budżet Słowacji)
15.08.2008; 5:55
"Republik Österreich herzlich willkommen" głosi napis na opuszczonej granicy SVK - A. Bliżej otoczeniu do slumsów niż do Europy w austriackim wydaniu.
Szybko opuszczamy ten przybytek, kupując tylko 10cio dniową winietkę na autostrady (7,70E). Kierujemy się nową autostradą A6 do węzła z A4 żeby potem wskoczyć na obwodnicę Wiednia S1. Wita nas 'koszmar Don Kichota'
Przy Wiedniu ruch zagęszcza się i tak będzie już do samej HR. Resztę opisu trasy pominę, gdyż trudno po raz 4ty opisywać autostradę Wiedeń - Graz. Natomiast 2 słowa napiszę o bezpłatnym przejeździe przez Słowenię:
Zjechaliśmy z A9 w Spielfeld, przejechaliśmy przez granicę A-SLO Spielfeld/Sentilj starym przejściem i zaraz wskoczyliśmy na drogę 437 (bardzo malowniczą skądinąd). Czekała nas jeszcze przeprawa przez słynne rondo łączące: A1/E57; drogę 437; drogę 3 i Sentiljską Cestę prowadzącą do Mariboru. Nasz przejazd przez ten węzeł znajduje się poniżej, zaznaczony kolorem zielonym (przejazd prawidłowy to kolor niebieski); dodam tylko że mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu bo przez 50m znajdowaliśmy się na Hitnej Cescie bez winietki
Szybko naprawiliśmy ten błąd i pomknęliśmy do centrum Mariboru boczną drogą. W centrum Mariboru genialnie poprowadziła nas nawigacja z Biedronki za 299zł
i wyskoczyliśmy już na właściwą drogę na HR.
15.08.2008; 10:00
Witamy w HR. Do celu pozostało niewiele, ale zmęczenie daje się we znaki. Po standardowej kontroli paszportowej
która przypomina raczej oganianie się pogranicznika od much wskakujemy na autrostradę, ooops jeszcze tylko wymiana paru E na kuny, w końcu czymś musimy za tę autostradę zapłacić.
Odcinka Macelj - Zagrzeb i Zagrzeb - Karlovac nie pamiętam
, musiałem przyciąć komara.
Za Bosiljevem odzyskałem świadomość - odcinek ten jest bardzo malowniczy, a zieleń aż kuła w oczy. Piękna trasa, piękna pogoda - zmęczenie odparowało a my nasycaliśmy oczy tym czego jeszcze nie widzieliśmy, bo w końcu poprzednie wypady do HR kończyły się w środkowej lub północnej Dalmacji.
Znowu kilka faktów:
- odcinek Macelj - Zagrzeb to koszt 35 lub 39kun
- odcinek Zagrzeb - Rijeka (a właściwie 2 zjazdy przed Rijeką) to koszt 49kun
- na odcinku Bosiljevo - Rijeka mało stacji benzynowych i parkingów gdzie można odpocząć