Dzisiaj kupiłam w kantorze euro na apartamenty i autostrady oraz 300 kun na start, żeby poszukiwanie bankomatu nie było pierwszą czynnością po przyjeździe. Wszędzie gdzie się da będziemy płacić kartą (bramki, paliwo, prom, markety), a gotówkę na inne wydatki wyciągniemy z bankomatu.
Sfrajerowałam się z kursem euro czekając do ostatniej chwili, bo od początku tygodnia skoczył o 8 groszy.
Kurs euro 4,30; kurs kuny 0,61.