Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kumulacja mandatów z fotoradarów 20.000 €?!

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
wielbiciel
Cromaniak
Posty: 1270
Dołączył(a): 16.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) wielbiciel » 04.08.2023 11:48

boboo napisał(a):
wielbiciel napisał(a):A nie łaska -5km/h jechać od nakazanej (...)
Oj, poczekasz jeszcze na jakąkolwiek odpowiedź...
... zanim "oniwiedząjakjeździć" się pozbierają z podłogi.

Pierw jadą nieprzepisowo (każde +1km/h jest nieprzepisowe) a potem lament i g..burza.
Niestety trzeba zmienić mentalność. A te przysłowiowe 20 000 E dla przykładu się należy.
bledzik
zbanowany
Posty: 204
Dołączył(a): 30.06.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) bledzik » 04.08.2023 12:18

jesteś totalnym niewolnikiem i baranem. 1km/h to przekracza okresowo nawet tempomat przy większych zjazdach. Na szczęście takich ludzi coraz mniej
bledzik
zbanowany
Posty: 204
Dołączył(a): 30.06.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) bledzik » 04.08.2023 12:22

jakoś w Austrii / Francji / Włoszech wszyscy jadą równo tylko w Polsce matolstwo nie potrafi jeździć płynnie, albo 180 albo 100-110 , hamowanie - przyspieszanie, fatalne powolne włączanie się do ruchu , panika w deszczu.
nie trzeba mieć szybkiego auta żeby jechać 130 na autostradzie - tylko sprawne. A jak nie sprawne złomy to zabierać dowody rejestracyjne.
a później na forum ciągłe tematy o assistance i pomocy drogowej. I brednie o tym, że jego 20 letni szrot lepszy niż nowy czy kilkuletni obecny
wielbiciel
Cromaniak
Posty: 1270
Dołączył(a): 16.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) wielbiciel » 04.08.2023 15:29

bledzik napisał(a):jesteś totalnym niewolnikiem i baranem.

Ale się popisałeś...
KOMENTARZ MODERACJI
KOMENTARZ MODERACJI:
Proszę pamiętać o kulturze wypowiedzi oraz umiarze w wyrażaniu emocji - wyzwiska z pewnością do tego nie służą...


Bartek81
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 389
Dołączył(a): 25.07.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartek81 » 10.08.2023 21:07

Para lat temu w drodze do Cro , przejeżdżając w nocy przez Austrię ,fotoradar mrugnął i po może 2 miesiącach dostałem mandat 50 euro...było 50 jechałem 70...zazwyczaj jeżdżąc za granicą staram się nie przekraczać dozwolonej prędkości.
Druga sprawa jeśli chodzi o Austrię, to zauważyłem że obcokrajowcy w miarę stosują się do przepisów za to Austriacy w większości "zaiwaniają " znacznie szybciej niż dopuszczalna, więc wątpię aby można było nazbierać mandatów na taką kwotę choć nie jest to pewnie niemożliwe.
sviva
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2775
Dołączył(a): 05.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sviva » 16.08.2023 12:00

ApropoDefacto napisał(a):Skoro jest 50 to jadę 50 a nie 45 w słoneczny dzień, ale dzięki za życzenia, przy 50 ospałemu jak wyskoczy dzieciak za piłką to też nic nie zrobi, już pomijam fakt wyhamowania przez kretynów lewego pasa do 50 bo fotoradar jest na.... 70tce. Życzę Ci jak najmniej takich zapchajdziur i przeraźliwie bojących się mandatów kierowców, którzy niedługo przed fotoradarami będą wysiadać z samochodu go przepychać, żeby czasami błysku nie było ...

Nie, nie jest 50. Jest DO 50ciu. A to różnica. Wiec jak ktoś jedzie 45 to w czym ma być gorszy od tego co jedzie 50?
Ostatnio edytowano 16.08.2023 12:19 przez sviva, łącznie edytowano 1 raz
sviva
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2775
Dołączył(a): 05.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sviva » 16.08.2023 12:09

Liener napisał(a):
Z kolei ty zrobisz lepsza przysługę, jeżeli przestaniesz się wypowiadać na tematy, o których nie masz pojęcia.
Osobiście świadczę profesjonalną pomoc prawną i jeszcze nie miałem takiej sytuacji, żeby mój klient zapłacił za jakiekolwiek mandat tego rodzaju. No, ale fakt, lepiej tylko nie spać po nocach, wyczekiwać biernie na list, odebrać go od razu licząc, że będzie to zawiadomienie o spadku po ciotce z Ameryki i lekką ręką wyłożyć kasę na mandaty :lol:


A co ty Kaszewiak jesteś czy co? Ty jesteś strażnikiem prawa czy jego namiętnym naginaczem skoro chwalisz się, że osoby, które przekroczyły granice prawa popełniając wykroczenie wg ciebie powinny się bronić i kombinować jakby tu nie zapłacic...
Ostatnio edytowano 16.08.2023 12:19 przez sviva, łącznie edytowano 1 raz
sviva
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2775
Dołączył(a): 05.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sviva » 16.08.2023 12:12

marekkowalak napisał(a):
Nie wiem gdzie zdawałeś prawo jazdy, ale jeśli w Polsce, to powinieneś dobrze wiedzieć, że to, czego tam uczą, nie ma wiele wspólnego z prawdziwą jadą po drogach. Właściwie po otrzymaniu tego "papierka" należałoby zapomnieć jakieś 70% tego, czego uczą na kursach i zacząć uczyć się jeździć jak człowiek.

Tak że mamy całkiem odmienną filozofię... :papa: :papa:


To ja nie wiem, gdzie ciebie uczyli jeździć bo ja robiąc kurs we Wrocławiu jeździłem nie tylko w strefie wyznaczonej ale również po autostradzie A4 i S8 oraz po miejscach newralgicznych we Wrocławiu tak aby w sytuacji kryzysowej potrafić sobie to odtworzyć. Ale może dzięki takim jak ty dalej jesteśmy 30 lat za Europą i 100 lat za murzynami nadrabiając zaszłości komunistyczne :)
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2429
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 16.08.2023 21:52

sviva napisał(a):
To ja nie wiem, gdzie ciebie uczyli jeździć bo ja robiąc kurs we Wrocławiu jeździłem nie tylko w strefie wyznaczonej ale również po autostradzie A4 i S8 oraz po miejscach newralgicznych we Wrocławiu tak aby w sytuacji kryzysowej potrafić sobie to odtworzyć.


Przypuszczam, że kiedy ja robiłem kurs na prawo jazdy, to ty jeszcze w pampersach chodziłeś, bo wtedy w Polsce prawie nie było autostrad, a w Płocku to jeszcze wtedy nawet rond nie było (pierwsze widziałem rok później w Warszawie). Jeździć uczyłem się potem i musiałem wyzbyć się części złych nawyków kursowych. A tak naprawdę dobrze jeździć nauczyłem się dopiero w Europie - wcześniej tylko wydawało mi się że jeżdżę dobrze i udawałem mądrego - podobnie jak ty teraz.


Natomiast całkiem niedawno kurs robiło kilka osób z mojej rodziny (córki, siostrzeńcy) i wiem, że chociaż dzisiaj uczą trochę jeździć po drogach szybkiego ruchu (wciąż o wiele za mało), to jednak nadal większą część kursu zajmują niepotrzebne durnoty typu parkowanie na pachołki, trzymanie rąk na kierownicy w pozycji 2:50 (chyba) czy nauka na pamięć tras i pułapek egzaminacyjnych.
stachan
Koordynator forum
Avatar użytkownika
Posty: 3354
Dołączył(a): 16.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) stachan » 17.08.2023 04:01

Marku, a czego może nauczyć się kursant w ciągu 30 godzin praktycznej nauki? :oczy:

Dla osoby, która połknęła bakcyla i czuje jazdę samochodem, a od dziecka ćwiczyła gdzieś na polnej drodze u ojca na kolanach lub z siedzącym obok, to może być wystarczające, aliści takie osoby są wyjątkami, bo większość tej zbieraniny, którą obserwujemy na drogach, to zwykli ludzie z przypadku - potrzebują papierka do CV lub mamusia dała pieniądze na osiemnastkę, to poszli na kurs, bo nie wypada nie mieć... Potem widać jak po dwudziestu godzinach spędzonych na placu manewrowym taka niemota wyjeżdża na miasto i nie potrafi ruszyć sprzed świateł...

To nie jest kurs nauki jazdy, tylko kurs przygotowujący do egzaminu. I w mojej ocenie z nauką jazdy nie ma nic wspólnego. :ysz:

O samym egzaminie aż mi się nie chce pisać... Stałe trasy, "elki" kręcące się w okolicach WORD-ów, przyzwyczajenia poszczególnych egzaminatorów, które lepiej znają instruktorzy niż oni sami - to wszystko powoduje, że tzw. egzamin jest ułudą!

Kolejną istotną sprawą jest fakt, że większość z tych kursantów w ogóle nie powinna usiąść za kółkiem i to nie dlatego, że się na kierowcę po prostu nie nadaje, a dlatego, że jest psychicznie chora, gdyż tzw. badanie psychologiczne jest fikcją. Według mnie przy ubieganiu się o prawo jazdy konieczne powinno być zarówno gruntowne - kilkuetapowe badania psychologiczne jak i konsultacja psychiatryczna. Jako konieczną widzę również kwestię odpowiedzialności wykonujących takie badania - przynajmniej badanie kompetencji zawodowych w sytuacji, gdy psycholog lub psychiatra dopuści idiotę drogowego do kursu i egzaminu.

Gdyby prawo jazdy było dobrem luksusowym dla elit, to pewnie mielibyśmy mniej zdarzeń i wypadków drogowych oraz agresji, która wylewa się na polskich drogach, bo osobnik za kółkiem jest sfrustrowany brakiem sukcesów życiowych, niepowodzeniami w domu czy niesatysfakcjonującą pracą.
BartNS
Croentuzjasta
Posty: 207
Dołączył(a): 29.06.2022

Nieprzeczytany postnapisał(a) BartNS » 17.08.2023 07:34

[quote="Bartek81"]Druga sprawa jeśli chodzi o Austrię, to zauważyłem że obcokrajowcy w miarę stosują się do przepisów za to Austriacy w większości "zaiwaniają " znacznie szybciej niż dopuszczalna.[/quote
Moja pierwsza trasa do Wiednia uświadomiła mi jakimi kierowcami tak naprawdę jesteśmy. Wyprzedzam lokalsa, bo jedzie -10 od dopuszczalnej i zjeżdżam na prawy pas, bo czym patrzę w lusterku a on natychmiast zjeżdża na prawy pas, pierwsza myśl kretyn będzie teraz wyprzedzał, bo nagle się spieszy, a on po chwili wrócił na lewy pas. Mija może 15 minut sytuacja się powtarza. Dopiero wówczas zorientowałem się, że po prostu zostawiłem im za mało miejsca chociaż na standardy Polskie to pewnie by mnie już zdążyli strąbić, że nie zjeżdżam.
Co do prędkości, to zdarzają się szybcy, ale jadąc maksymalną prędkością garstka osób cię wyprzedza, a w przypadku spowolnień wszyscy ładnie zwalniają i się toczą w takich odległościach, że jak potrzebujesz zmienić pas to nie ma problemu, a nie jak popaprańcy skaczą z pasa na pas, bo ten akurat jedzie szybciej.
Wiele można powiedzieć, ale ruch jest płynny i aż przyjemnie się jedzie.
sviva
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2775
Dołączył(a): 05.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) sviva » 17.08.2023 09:12

marekkowalak napisał(a):
Przypuszczam, że kiedy ja robiłem kurs na prawo jazdy, to ty jeszcze w pampersach chodziłeś, bo wtedy w Polsce prawie nie było autostrad, a w Płocku to jeszcze wtedy nawet rond nie było (pierwsze widziałem rok później w Warszawie). Jeździć uczyłem się potem i musiałem wyzbyć się części złych nawyków kursowych. A tak naprawdę dobrze jeździć nauczyłem się dopiero w Europie - wcześniej tylko wydawało mi się że jeżdżę dobrze i udawałem mądrego - podobnie jak ty teraz.


Natomiast całkiem niedawno kurs robiło kilka osób z mojej rodziny (córki, siostrzeńcy) i wiem, że chociaż dzisiaj uczą trochę jeździć po drogach szybkiego ruchu (wciąż o wiele za mało), to jednak nadal większą część kursu zajmują niepotrzebne durnoty typu parkowanie na pachołki, trzymanie rąk na kierownicy w pozycji 2:50 (chyba) czy nauka na pamięć tras i pułapek egzaminacyjnych.


Prawo jazdy już trochę mam. Fakt już w erze nowożytnej choć parę lat po millenium ale się liczy. Nigdzie nie napisałem, że kurs to świętość. Co to to nie. Każdy wie, że to praktyka czyni mistrza a 30 godzin jazd to pozwala instruktorowi tylko najważniejsze kwestie poruszyć. Może gdyby instruktorzy mieli więcej czasu to uniknelibyśmy mistrzów lewego pasa z daleka mrugającego swiatłami, żeby mu zjechać bo on ma auto służbowe i on sie spieszy i wszyscy z drogi przed Panem
Ostatnio edytowano 18.08.2023 08:53 przez sviva, łącznie edytowano 1 raz
michał1234
Croentuzjasta
Posty: 377
Dołączył(a): 07.05.2021

Nieprzeczytany postnapisał(a) michał1234 » 17.08.2023 09:47

stachan napisał(a):Gdyby prawo jazdy było dobrem luksusowym dla elit, to pewnie mielibyśmy mniej zdarzeń i wypadków drogowych oraz agresji, która wylewa się na polskich drogach, bo osobnik za kółkiem jest sfrustrowany brakiem sukcesów życiowych, niepowodzeniami w domu czy niesatysfakcjonującą pracą.


??? A może wakacje tylko dla elity? A może samochody tylko dla elity? Będzie mniej zdarzeń i wypadków drogowych. A może by tak reglamentować wszelakie dobra tylko dla elity i posłusznych obywateli? Oczywiście dla naszego dobra. Już żyliśmy w takim stanie i do takiego zmierzamy.
Osobnik jest sfrustrowany, bo osobnik musi na każdym kroku walczyć o przetrwanie. Podatki, daniny, haracze, urzędnicze i biurokratyczne absurdy mające tylko na celu ograbienie osobnika z kasy. Cała urzędniczo/formalna korupcyjnogenna droga związana z uzyskaniem prawa jazdy kat. B to dobry przykład.
BartNS
Croentuzjasta
Posty: 207
Dołączył(a): 29.06.2022

Nieprzeczytany postnapisał(a) BartNS » 17.08.2023 11:03

stachan napisał(a):Gdyby prawo jazdy było dobrem luksusowym dla elit, to pewnie mielibyśmy mniej zdarzeń i wypadków drogowych oraz agresji, która wylewa się na polskich drogach, bo osobnik za kółkiem jest sfrustrowany brakiem sukcesów życiowych, niepowodzeniami w domu czy niesatysfakcjonującą pracą.


Chyba jest wręcz na odwrót, bo mam wrażenie, że te elity, których stać na wiele robią największą trzodę na ulicy. Ostatnio był filmik przedstawiciela elity, który z klasą wyciągnął kij bejsbolowy ze swojego mercedesa i rozwalił komuś reflektor tylko dlatego ze miał czelność być niezadowolonym z faktu ze on sam zastawił złośliwie drogę na 15 minut.
Bartolski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 523
Dołączył(a): 22.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bartolski » 17.08.2023 11:37

michał1234 napisał(a):
stachan napisał(a):Gdyby prawo jazdy było dobrem luksusowym dla elit, to pewnie mielibyśmy mniej zdarzeń i wypadków drogowych oraz agresji, która wylewa się na polskich drogach, bo osobnik za kółkiem jest sfrustrowany brakiem sukcesów życiowych, niepowodzeniami w domu czy niesatysfakcjonującą pracą.


??? A może wakacje tylko dla elity? A może samochody tylko dla elity? Będzie mniej zdarzeń i wypadków drogowych. A może by tak reglamentować wszelakie dobra tylko dla elity i posłusznych obywateli? Oczywiście dla naszego dobra. Już żyliśmy w takim stanie i do takiego zmierzamy.
Osobnik jest sfrustrowany, bo osobnik musi na każdym kroku walczyć o przetrwanie. Podatki, daniny, haracze, urzędnicze i biurokratyczne absurdy mające tylko na celu ograbienie osobnika z kasy. Cała urzędniczo/formalna korupcyjnogenna droga związana z uzyskaniem prawa jazdy kat. B to dobry przykład.

Tylko kto będzie wyłaniał tę elitę? Władze, które od lat wybieramy w demokratycznych wyborach? Sami sobie te frustracje fundujemy, niestety.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Kumulacja mandatów z fotoradarów 20.000 €?! - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone