napisał(a) lechocz » 17.02.2015 15:47
Bocian napisał(a):Kontrola trzeźwości trwa kilka sekund jeśli dmuchamy tylko w świeczkę. Każda inna już odpowiednio dłużej. Kontrola stanu punktów, posiadania prawa jazdy kilka minut. Przez zamknięty most w Warszawie dziennie przejeżdżało 100 tysięcy pojazdów. Kontrola jednego procenta jest niemożliwa. Nie mówiąc już o wszystkich. To co sie dzieje na drogach to często efekt naszego podejścia do sprawy czyli nie mój cyrk, nie moje małpy. To powszechnie panujące w społeczeństwie mniemanie.
Tu należało by zmienić podejście do rozliczania policjantów z kontroli.
Obecnie bowiem muszą oni sprawdzić dokładnie wszystko, powypisywać stosy papierów i inne tego rodzaju bzdety, zajmujące czas i tym samym zmniejszające liczbę faktycznie wykonanych kontroli pojazdów.
A wystarczył by tylko rzut oka na prawo jazdy, dowód rejestracyjny i OC plus dmuchnięcie w AlcoBlow i jeżeli wszystko było by OK, dziękuję i do widzenia, bez tej całej, zbędnej w takim przypadku, biurokracji.
Wówczas to kontrola trwała by góra 1 minutę i jeden dwuosobowy patrol mógłby, w trakcie służby skontrolować nawet kilkaset pojazdów, wyłapując odpowiednich ancymonów, napitych lub bez uprawnień, czy OC.
Sposób rozliczania polskich policjantów z wyników, jest tak nawiasem mówiąc temat na dłuższa rozprawę. Zwłaszcza w porównaniu z USA gdzie, np. dany posterunkowy otrzymuje jakiś kwartał ulic do utrzymania w nim porządku. I jeżeli nic się tam nie dzieje i jest spokój to nikogo nie obchodzi co on robi. Widać wykonuje swoja pracę dobrze a ludzie tam mieszkający czuja się bezpieczni. Więc nikt się go nie czepia.
Natomiast w Polsce policjant jest zawalony taką biurokracja, że głowa boli. W efekcie zamiast pilnować porządku bardziej dba o własne cztery litery, pilnując porządku w niezliczonych dokumentach z których jest rozliczany, niż na ulicy.
Z pewna dozą infantylności zamacham jednak.
Ostatnio edytowano 17.02.2015 15:59 przez
lechocz, łącznie edytowano 1 raz