garbowski napisał(a):... zawsze stawałem na czerwonym, tak wychowywałem dzieciaki swoje..
To teraz zacznij uczyć wnuki swoje, że będzie czerwone i inne czerwone, a jak wytłumaczyć ośmio- i dziewięciolatkom czym się jedno czerwone będzie różniło od zielonego, a drugie nie będzie się różniło, to już zostawiam inwencji twórczej rodziców, nauczycieli, a zwłaszcza kolegów, którzy każdego, kto będzie na czerwonym czekał przed przejściem okrzykną frajerem, więc gówniarstwo będzie latać jak kury po drodze
Są trzy kolory świateł i każde ma określone zadanie do spełnienia i póki co spełnia.
Nikt nikomu nie zabrania biegać po pustej ulicy w te i wewte, ale nie mówmy ludziom, że jest to bezpieczne wszędzie i dla każdego bo się skończy tragicznie.
Już gównarzeria wjeżdża na rowerze na przejścia, nie bacząc na znaki końca ścieżki rowerowej, bo "rower ma pierwszeństwo", teraz zaczną po tej jezdni biegać jak popadnie