Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kultura jazdy

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.02.2015 14:03

Z tego, co ja zaobserwowałem, to w Niemczech i w Austrii wszyscy piesi grzecznie stoją, jak jest czerwone światło i nie przechodzą przez ulicę, nawet jak auta są daleko :!:
Owszem wejście w takich okolicznościach nie jest karane, ale też w razie wypadku pieszy jest automatycznie winny i nie dostanie żadnego odszkodowania :!:
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13484
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 06.02.2015 14:11

Blaugrana napisał(a):Czyli dla was głównym argumentem na "nie" jest to, że przeciętny Polak jest głupszy od przeciętnego Anglika, Hiszpana, Amerykanina, Niemca etc i nie potrafi odróżnić bezpiecznej, pustej ulicy i nie ma prawa wtedy przejść gdy jest czerwone.

A skąd taki wniosek?
Nie jesteśmy głupsi, tylko zbyt często mamy w d*** przepisy. Stąd takie tragiczne statystyki.

Bo jeśli Niemiec, czy Austriak widzi znak ograniczający prędkość, to najczęściej go respektuje.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 06.02.2015 14:17

Blaugrana napisał(a):Czyli dla was głównym argumentem na "nie" jest to, że przeciętny Polak jest głupszy od przeciętnego Anglika, Hiszpana, Amerykanina, Niemca etc i nie potrafi odróżnić bezpiecznej, pustej ulicy i nie ma prawa wtedy przejść gdy jest czerwone. Czyli gdy SYTUACJA na to pozwoli...
Po prostu u nas pieszy ma być dla przejścia a nie przejście dla pieszych.

Nie, jest tylko głupszy od przeciętnego Hiszpanina i Amerykana :P
Lednice napisał(a):Z tego, co ja zaobserwowałem, to w Niemczech i w Austrii wszyscy piesi grzecznie stoją, jak jest czerwone światło i nie przechodzą przez ulicę, nawet jak auta są daleko :!:
Owszem wejście w takich okolicznościach nie jest karane, ale też w razie wypadku pieszy jest automatycznie winny i nie dostanie żadnego odszkodowania :!:

I to jest moim zdaniem najlepsze rozwiązanie. Z tym że zaraz podniosą sie głosy za rozciągnięciem tego na wszystkie przepisy. Tak jak z używaniem pasów wg Korwina :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.02.2015 14:44

Bocian napisał(a):I to jest moim zdaniem najlepsze rozwiązanie. Z tym że zaraz podniosą sie głosy za rozciągnięciem tego na wszystkie przepisy. Tak jak z używaniem pasów wg Korwina :)

Czyli jakie ? Nie karać mandatem tak jak w Niemczech a w razie wypadku pieszy jest winny ?
Też o tym piszę i to jest w tej petycji- żeby nie karać mandatem tego, kto przy pustej ulicy, przejdzie na czerwonym a konsekwencje ewentualnego wypadku niech winę ponosi bezwzględnie pieszy ( monitoring).
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 06.02.2015 14:50

Blaugrana napisał(a):
Bocian napisał(a):I to jest moim zdaniem najlepsze rozwiązanie. Z tym że zaraz podniosą sie głosy za rozciągnięciem tego na wszystkie przepisy. Tak jak z używaniem pasów wg Korwina :)

Czyli jakie ? Nie karać mandatem tak jak w Niemczech a w razie wypadku pieszy jest winny ?
Też o tym piszę i to jest w tej petycji- żeby nie karać mandatem tego, kto przy pustej ulicy, przejdzie na czerwonym a konsekwencje ewentualnego wypadku niech winę ponosi bezwzględnie pieszy ( monitoring).

Tylko ja widzę jeszcze problem wybiórczości takiego rozwiązania. Bo czemu nie rozciągnąć tego na samochody?
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 06.02.2015 15:04

Blaugrana napisał(a):nie karać mandatem tego, kto przy pustej ulicy, przejdzie na czerwonym

Jak na pustej ulicy przejdzie na czerwonym, to żeby dostać mandat będzie musiał się zgłosić na najbliższy posterunek i dokonać samooskarżenia :D


Pomysł jest kretyński, bo pozostawia swobodę interpretacji każdemu przechodzącemu w każdym możliwym miejscu. W Warszawie są przejścia, gdzie samochody mające zielone światło nadjeżdżają zza pleców pieszego lub z kierunku, który jest dla niego niewidoczny, a jednocześnie główna droga pozostaje pustą, sugerując, że można przejść. Jak ktoś nie zna lokalnych realiów, to się wpierdzieli pod samochód i tyle.
W mojej pipidówie w niedzielę, gdy jest mały ruch, albo na szosie gdańskiej, gdzie nadjeżdżające samochody widać z odległości kilkuset metrów i nie ma żadnego skrzyżowania takie przechodzenie jest normą bez tworzenia jakichś ogólnych przepisów, więc po co je tworzyć?

Ludzie przechodzą na czerwonym bo albo światła są źle wyregulowane albo żal im tych straty tych przeciętnych 30 sekund. Stracić życie, żeby zaoszczędzić 30 sekund? Bez sensu :roll:
Wyregulować te światła i będzie po krzyku.
lechocz
Cromaniak
Posty: 607
Dołączył(a): 17.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 06.02.2015 15:46

Blaugrana napisał(a):Czyli dla was głównym argumentem na "nie" jest to, że przeciętny Polak jest głupszy od przeciętnego Anglika, Hiszpana, Amerykanina, Niemca etc i nie potrafi odróżnić bezpiecznej, pustej ulicy i nie ma prawa wtedy przejść gdy jest czerwone. Czyli gdy SYTUACJA na to pozwoli...
Po prostu u nas pieszy ma być dla przejścia a nie przejście dla pieszych.


Ja myślę, że problem jest nie w głupocie Polaków lecz specyficznego podejścia i negowania większości przepisów prawa, które wykształciło się, w naszym narodzie, w trakcie wieloletniego uciemiężenia, najpierw przez zaborców a później przez okupantów i komunistów.

Przez te wszystkie lata bowiem znacząca większość stanowionego prawa była skierowana, nie na pomoc dla obywateli, jak to jest w tzw. "normalnym świecie" zachodu, lecz miała za zadanie tychże obywateli trzymać "krótko" aby za bardzo głowy nie podnosili.

Dlatego też, wykształciliśmy w sobie, oraz utrwaliliśmy w ciągu wielu pokoleń, wysoce lekceważący stosunek do obowiązującego prawa i wydaje mi się, iż musi minąć znowu wiele lat oraz przeminąć kilka pokoleń aby te negatywne nawyki u nas zanikły.

Najlepiej tę, nasza przywarę widać właśnie na drogach, kiedy to ci sami kierowcy, mający przepisy polskiego prawa za nic, i szalejący na polskich drogach, z chwilą przekroczenia którejkolwiek granicy naszego kraju, nagle potulnieją i potrafią jechać tak aby żadnego z obowiązujących, w danym kraju, przepisów nie naruszać.

Czyli jednak można, tych, tak pogardzanych, w naszym kraju przepisów przestrzegać. A takie zachowanie nie świadczy bynajmniej o głupocie lecz o wyrachowaniu i swoistej przebiegłości aby uniknąć kary za takie zachowanie.

Również można tu podnieść kwestię, tzw. obywatelskich donosów, tj. normalnej procedury, czy to np. w Niemczech lub Szwajcarii, która nikogo nie dziwi i jest to, wg. tamtejszych standardów, najnormalniejsze zachowanie na świecie, kiedy to ktoś, kto widzi łamanie obowiązującego prawa, natychmiast zgłasza, tenże fakt, do odpowiedniego organu. I to bez różnicy czy dana osoba jest mu znana czy też nie. Bywają tam bowiem donosy ludzi spokrewnionych lub zaprzyjaźnionych ze sobą. I nikt się na nikogo nie obraża, gdyż ludzie mają wpojone poszanowanie dla prawa.

U nas takie zachowanie postrzegane jest jako wysoce naganne i zasługujące na potępienie. A osoby takie określa się, "sympatycznym" mianem "kapusia".

Natomiast na tzw. "zachodzie" jest to wyraz obywatelskiego postępowania, zasługującego na szczególna pochwałę, gdyż zgłaszany jest fakt naruszania prawa, ustanowionego tylko i wyłącznie dla dobra i spokojnego życia wszystkich obywateli danego kraju.

Moim skromnym zdaniem, tu jest "pies pogrzebany" i musi jeszcze troszeczkę przysłowiowej wody upłynąć, nim się coś w tym zakresie zmieni. :papa:
Ostatnio edytowano 06.02.2015 15:50 przez lechocz, łącznie edytowano 3 razy
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.02.2015 15:47

Blaugrana napisał(a):Czyli jakie ? Nie karać mandatem tak jak w Niemczech a w razie wypadku pieszy jest winny ?
Też o tym piszę i to jest w tej petycji- żeby nie karać mandatem tego, kto przy pustej ulicy, przejdzie na czerwonym a konsekwencje ewentualnego wypadku niech winę ponosi bezwzględnie pieszy ( monitoring).



Mrzonka, w Polsce nikt z wchodzących na czerwonym, by się nie przyznał do winy, nawet jakby wlazł na maskę tira :wink:
A sądy by uniewinniły pieszych, no bo przecież za włażenie na czerwonym kara byłaby zniesiona 8)

Problemem jest brak egzekwowania prawa, można całkowicie bezkarnie blokować drogę, gdzie na Zachodzie jest to surowo karane :roll:
lechocz
Cromaniak
Posty: 607
Dołączył(a): 17.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 06.02.2015 15:55

Lednice napisał(a):Mrzonka, w Polsce nikt z wchodzących na czerwonym, by się nie przyznał do winy, nawet jakby wlazł na maskę tira :wink:
A sądy by uniewinniły pieszych, no bo przecież za włażenie na czerwonym kara byłaby zniesiona 8)


Mało tego. A każdy z tych pieszych wołał by, przed wysokim sądem tak, jak to jest w kawale o wypadku spowodowanym przez kierowcę walca drogowego: "...proszę wysokiego sądu, toż on jechał jak wariat...". :mrgreen:
Ostatnio edytowano 06.02.2015 16:01 przez lechocz, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.02.2015 15:59

lechocz napisał(a):Ja myślę, że problem jest nie w głupocie Polaków lecz specyficznego podejścia i negowania większości przepisów prawa, które wykształciło się, w naszym narodzie, w trakcie wieloletniego uciemiężenia, najpierw przez zaborców a później przez okupantów i komunistów.

Przez te wszystkie lata bowiem znacząca większość stanowionego prawa była skierowana, nie na pomoc dla obywateli, jak to jest w tzw. "normalnym świecie" zachodu, lecz miała za zadanie tychże obywateli trzymać "krótko" aby za bardzo głowy nie podnosili.

Dlatego też, wykształciliśmy w sobie, oraz utrwaliliśmy w ciągu wielu pokoleń, wysoce lekceważący stosunek do obowiązującego prawa i wydaje mi się, iż musi minąć znowu wiele lat oraz przeminąć kilka pokoleń aby te negatywne nawyki u nas zanikły.

Najlepiej tę, nasza przywarę widać właśnie na drogach, kiedy to ci sami kierowcy, mający przepisy polskiego prawa za nic, i szalejący na polskich drogach, z chwilą przekroczenia którejkolwiek granicy naszego kraju, nagle potulnieją i potrafią jechać tak aby żadnego z obowiązujących, w danym kraju, przepisów nie naruszać.

Czyli jednak można, tych, tak pogardzanych, w naszym kraju przepisów przestrzegać. A takie zachowanie nie świadczy bynajmniej o głupocie lecz o wyrachowaniu i swoistej przebiegłości aby uniknąć kary za takie zachowanie.

Również można tu podnieść kwestię, tzw. obywatelskich donosów, tj. normalnej procedury, czy to np. w Niemczech lub Szwajcarii, która nikogo nie dziwi i jest to, wg. tamtejszych standardów, najnormalniejsze zachowanie na świecie, kiedy to ktoś, kto widzi łamanie obowiązującego prawa, natychmiast zgłasza, tenże fakt, do odpowiedniego organu. I to bez różnicy czy dana osoba jest mu znana czy też nie. Bywają tam bowiem donosy ludzi spokrewnionych lub zaprzyjaźnionych ze sobą. I nikt się na nikogo nie obraża.

U nas takie zachowanie postrzegane jest jako wysoce naganne i zasługujące na potępienie. A osoby takie określa się, "sympatycznym" mianem "kapusia".

Natomiast na tzw. "zachodzie" jest to wyraz obywatelskiego postępowania, zasługującego na szczególna pochwałę, gdyż zgłaszany jest fakt naruszania prawa, ustanowionego tylko i wyłącznie dla dobra i spokojnego życia wszystkich obywateli danego kraju.

Moim skromnym zdaniem, tu jest "pies pogrzebany" i musi troszeczkę przysłowiowej wody upłynąć, nim się coś w tym zakresie zmieni. :papa:

Napisałeś prawie, że rozprawkę na temat przestrzegania przepisow przez Polaków :) Ja się z tym wszystkim zgadzam :)To jak pewne procedury u nas się "olewa" jest znane od dawna i są i były powodem wielu wypadków/ katastrof.
Tylko, że akurat w tym przypadku jest mowa o czymś innym.
Za granicą tylko ja i osoby z którymi byłam z Polski stały na czerwonym gdy inni ( tubylcy) przechodzili ( nie było to w Indiach :)) . Było to dla nas szokiem. Myślałam, że ludzie powariowali jak tłumnie na czerwonym zaczęli przechodzić :). Ja zawsze i wszędzie przestrzegam przepisów.
Przecież w tej petycji nie ma mowy o ignorowaniu świateł w godzinach szczytu na głównych arteriach. A jeżeli pieszy spowoduje zagrożenie w ruchu niech będzie ukarany.
To nie chodzi o zwolnienie ludzi z myślenia i odpowiedzialności tylko o przepisach dla ludzi a nie przepisach dla przepisów.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.02.2015 16:01

Lednice napisał(a):
Blaugrana napisał(a):Czyli jakie ? Nie karać mandatem tak jak w Niemczech a w razie wypadku pieszy jest winny ?
Też o tym piszę i to jest w tej petycji- żeby nie karać mandatem tego, kto przy pustej ulicy, przejdzie na czerwonym a konsekwencje ewentualnego wypadku niech winę ponosi bezwzględnie pieszy ( monitoring).



Mrzonka, w Polsce nikt z wchodzących na czerwonym, by się nie przyznał do winy, nawet jakby wlazł na maskę tira :wink:
A sądy by uniewinniły pieszych, no bo przecież za włażenie na czerwonym kara byłaby zniesiona 8)

Problemem jest brak egzekwowania prawa, można całkowicie bezkarnie blokować drogę, gdzie na Zachodzie jest to surowo karane :roll:

I dlatego napisałam o koniecznym w takim przypadku monitoringu.
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14587
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 06.02.2015 16:03

Dzisiaj i tak dla wielu czerwone to tylko sugestia. :mrgreen:


Po prostu powinno się za przechodzenie na czerwonym, gdy nie zagraża to nikomu udzielać pouczenia i tyle, przepis powinien zostać.
lechocz
Cromaniak
Posty: 607
Dołączył(a): 17.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 06.02.2015 16:10

Blaugrana napisał(a):Napisałeś prawie, że rozprawkę na temat przestrzegania przepisow przez Polaków
To nie chodzi o zwolnienie ludzi z myślenia i odpowiedzialności tylko o przepisach dla ludzi a nie przepisach dla przepisów.


Dziękuję za uznanie i proszę o podwyżkę. :oops: :D

Natomiast co do przepisów.

Ależ przecież można wprowadzić przepis i przechodzić na czerwonym świetle. Dlaczego by nie?

Tylko wówczas wszyscy powinni mieć na uwadze prawo, które mówi, aby w takim przypadku nie stwarzać zagrożenia dla innych.

A wyobrażasz sobie zachowanie co poniektórych naszych pobratymców, w przypadku wejścia w życie takiego przepisu. Ustanowionego dla ludzi oczywiście?

Bo widząc obecne zachowania niektórych to, na samą myśl o tym, jeżą mi się włosy na głowie.

Jak dla mnie jest to próba bezmyślnego "przeflancowania" przepisów normalnych dla ludzi wychowanych w kulturze "zachodu". Do których niestety ale jeszcze, my Polacy, "nie dorośliśmy". :papa:
Ostatnio edytowano 06.02.2015 16:26 przez lechocz, łącznie edytowano 4 razy
lechocz
Cromaniak
Posty: 607
Dołączył(a): 17.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 06.02.2015 16:12

Blaugrana napisał(a):I dlatego napisałam o koniecznym w takim przypadku monitoringu.


To co?

Uważasz, że na każdym skrzyżowaniu, ze światłami, miałby być zainstalowany monitoring?

UTOPIA w najczystszej postaci. :papa:
kazow
Croentuzjasta
Posty: 173
Dołączył(a): 21.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) kazow » 06.02.2015 16:30

zapominacie o jeszcze jednym aspekcie, w Polsce urzednicy bardoz lubia zakazy/nakazy i ograniczenia, a do tego w wielu przypadkach nie maja zadnego sensu

wiec jak ktos widzi ogranizenie do 70 gdzie to nie najmniejszego sensu, to traci wogole zaufanie do "systemu" i juz nie zwraca uwagi na ograniczenia nawet w miejscach rzeczywiscie gdzie powininen zwolnic

kazdy pewnie ma takie miejsca, gdzie postawione znaki nie maja sensu, co czasem nawet sami policjanci przynaja, ale jak maja wlepiac mandaty to wlepiaja


z drugiej strony, jak w Chorwacji widze ograniczenie, to wiem ze jak przkrocze o 20-30 to mam duze szanse znalezienia sie na skalach
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone