napisał(a) piotrekbeti » 13.08.2018 11:46
Taka ciekawostka z wczoraj. Autocjesta w Cro tak za Karlovacem w stronę Zadaru. Czarny Suv na niemieckich blachach wyjeżdza przy wyprzedzaniu na lewy pas pod maskę. Hamowanie, długie a kretyn macha rękami i po hamulcach. Złośliwie, że ktoś ma problem że On wymusza i blokuje. Nic to , wyprzedzam, żona marudzi, nie wysiadaj i nie bij, nie odwdzięczam się niestety tym samym i jadę normalnie. Jakiś postój, i na wysokości Szybenika widzę tego kretyna na poboczu-pasie awaryjnym razem z pomarańczowym Suzuku Swift i T4 Policji. Nie widziałem jak to było ale na 99procent zrobił to samo ale Suzuki lokalesa chyba Chorwata mu zjechało w dupę. Trzeba było zobaczyć moją satysfakcję i minę że imbecyl tak zakończył urlop zanim na niego dojechał. Bezcenne naprawdę. I taka uwaga. Miejscowi naprawdę olewają ograniczenia przepisy z limitem plus 300procent i takimi 2o letnimi gratami za 400E silnikami1.1 zapierdalają szybciej niż nowe fury za 400tysięcy z motorami po 400koni.Tunele 80-100 ograniczenie a turyści wolniej nawet,a auta z tablicami Zadar Zagrzeb Split 120 i lepiej. A na zjazdach to ile fabryka i opony pozwolą.