napisał(a) kaszubskiexpress » 18.04.2014 10:32
Ja uważam, że jest znacznie lepiej, niż kilkanaście lat temu.
Edukacja młodych kierowców wymaga zmian.
Dzisiaj po krótkim kursie możesz zostać instruktorem. Nierzadko sami mają prawko od "chwili".
Już kiedyś opisywałem sytuację, gdzie pytam instruktora na światłach, dlaczego pozwala jechać kursantce lewym pasem a on do mnie, że zaraz skręcają i skręcili po ponad kilometrze.
Nie trąbię, nie daję światłami ( kiedyś mi się zdarzało, ale wiek łagodzi obyczaje, trzeba cenić swoje zdrowie ), ale gdy dojeżdżam delikwenta i mam go z boku, na światłach np to robię gest bicia braw. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby kontrreakcją był niecenzuralny gest, z reguły widzę speszenie.
Zauważam również, że coraz rzadziej mam problem z wjechaniem na sąsiedni pas na suwak.
Pisanie, że w innych krajach jest super jest trochę naciągane.
Spotkałem się z wieloma niebezpiecznymi zachowaniami w Chorwacji, na Słowacji, o masakrycznych doświadczeniach na Ukrainie nie wspomnę.
Gdybyśmy tam pojeździli dłużej, niż trwa urlop zauważylibyśmy również tam kretyńskie zachowania.
