Trajgul napisał(a):I żeby nie było, że nie na temat, znam nawet takiego technika co jest i motocyklistą i kierowcą TIRA .
A znasz jego kulturę jazdy (aby było jeszcze bardziej na temat)
Trajgul napisał(a):I żeby nie było, że nie na temat, znam nawet takiego technika co jest i motocyklistą i kierowcą TIRA .
kaszubskiexpress napisał(a):Miałem ponad dekadę temu ponad roczną przygodę w kierowaniu tzw Tirami.
Swojego poziomu inteligencji nie będę mierzyć, bo za głupi jestem, w końcu prowadzenie samochodu, tego duziego to pierdzenie w fotel, czy krzesło, które tam som. Czsami uderzałem w bardziej wyrafinowane wykorzystanie swojej eneligencyji i dłubałem w nosie.
walp napisał(a):Uważam, że zdecydowana większość tych kierowców to zawodowcy, którzy jeżdżą bezpiecznie i nie powodują zagrożenia. Choć wiadomo, zawsze są wyjątki, jak np. ostatnio, kiedy po wjeździe w teren zabudowany zwolniłem, a tir walił światłami, bo jechał na tempomacie i musiał też zwolnić, co mu nie pasowało w tym przypadku. Jednak pod kątem wysokości IQ nigdy tych zachowań nie analizowałem.
walp napisał(a):(...) np. ostatnio, kiedy po wjeździe w teren zabudowany zwolniłem, a tir walił światłami, bo jechał na tempomacie i musiał też zwolnić, co mu nie pasowało w tym przypadku (...)
No, sporo więcej.greenrs napisał(a):W tym konkretnym przypadku (...) Zwłaszcza, że taki zawodowy kierowca ma znacznie więcej do stracenia niż my.
boboo napisał(a):walp napisał(a):(...) np. ostatnio, kiedy po wjeździe w teren zabudowany zwolniłem, a tir walił światłami, bo jechał na tempomacie i musiał też zwolnić, co mu nie pasowało w tym przypadku (...)No, sporo więcej.greenrs napisał(a):W tym konkretnym przypadku (...) Zwłaszcza, że taki zawodowy kierowca ma znacznie więcej do stracenia niż my.
Trochę żelastwa, trochę towaru, ewentualnie prawo jazdy.
A my... tylko połamane kulasy, ewentualnie życie.
To takie gdybające zestawienie szkód przy konfrontacji "TIR - osobówka".
greenrs napisał(a): My najwyżej stracimy trochę gotówki i ewentualnie prawo jazdy. Kierowca zawodowy może stracić także pracę. A jeśli - jak zakłada Fanka - jest jeszcze słabo wykształcony, to może znaleźć się w czarnej dupie
Habanero napisał(a):walp napisał(a):Kręcone z kabiny, więc to raczej "ustawka".
To że dał się nagrać to jakaś okoliczność łagodząca ?
anakin napisał(a):Fanka napisał(a):Właśnie z tego powodu zlitowałam nad kierowcą Tira, który mnie spychał do rowu i nie wniosłam oskarżenia.
Czego to oskarżenie miałoby dotyczyć ( wiem, że zachowania na drodze, nie o to pytam)?
Fanka napisał(a):Celowego spychania z drogi, próbował mnie zepchnąć z drogi, może chciał mnie tylko nastraszyć, a może zabić...
anakin napisał(a):Fanka napisał(a):Celowego spychania z drogi, próbował mnie zepchnąć z drogi, może chciał mnie tylko nastraszyć, a może zabić...
Rozumiem, że byłabys w stanie udowodnić celowosć?
Jeżeli tak, to stąd już tylko kawałek do kwalifikacji tego czynu jako usiłowanie zabójstwa.
Taki żart (mało smieszny).
A tak poważnie to dostałabys w tej sprawie piękne umorzenie ze slicznym uzasadnieniem.
rezyserzy z hollywood, zamiast zatrudniac miejscowych kaskaderow, powinni brac nagrania z monitoringu z polskich "autostrad" i uzywac ich w niebezpiecznych scenach filmow akcji
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi