W końcu mam chwilę by wpisać coś o tym niesamowitym mieście, bo przecież Szanghaj to jedno z największych skupisk ludzkich na świecie. Aglomeracja obejmuje ponad 19 miliona mieszkańców, a samo miasto - ponad 13 milionów. Leży ono w Delcie rzeki Jangcy, nad Morzem Wschodniochińskim - na wysokości kilku zaledwie metrów powyżej jego poziomu. Ze względu na swoją potęgę, a także ogromne finansowe i gospodarcze znaczenie dla całych Chin, a przede wszystkim dogodną lokalizację, tutejszy port plasuje się w czołówce światowej, walcząc tym samym o pierwsze miejsce z Rotterdamem i Singapurem. W pewnym momencie chcieliśmy przejechać nad morze, w okolicę portu, powiedziano nam, że to wyprawa do około 3 godzin, bo aż prawie 100km od City i trudny dojazd. Daliśmy spokój.
Zaczniemy od tego co od razu rzuca się w oczy, czyli City, zwanego tutaj Pudong.
Obrazek z nabrzeża zwanego Bundem, tez bardzo ciekawe, o tym po tym. I największe wieżowce, typowy obrazek i wizytówka miasta.
Ten największy, już praktycznie zbudowany to Shanghai Tower.
Wjeżdżamy na taras widokowy, czyli na wieżowiec o nazwie Jin Mao Tower.
Niesamowite miejsce, początkowo pełni bojaźni, potem już bez respektu oglądaliśmy miasto, widoczek zapierający oddech.
I widok na Bund, wcześniej widoczna znana wieża telewizyjna. Oriental Pearl Tower w Szanghaju, 490 metrów, jest najwyższą wieżą w Azji oraz trzecią co do wysokości tego typu budowlą na świecie. Wyższe są tylko CN Tower w Toronto i Ostankino Tower w Moskwie.
Ten 83 piętrowy, nie licząc iglicy jest trzecim co do wielkości wieżowcem, z niego można spojrzeć na kolejne, tutaj chyba najbardziej znany, Shanghai World Financial Center, które ma 101 pięter i 492 metry wysokości i należy do najwyższych na świecie. Bywa on, ze względu na nietypowy kształt, nazywany "gigantycznym otwieraczem do butelek", co ma oczywiście związek z 50-metrowym otworem, jaki znajduje się przy jego szczycie. W sumie w Szanghaju znajduje się około 350 wysokościowców. Warto również zauważyć, że nowoczesne dzielnice tego, na wskroś przesyconego wschodnią mentalnością miasta w niczym nie odbiegają od tych w Europie czy Ameryce. Szanghaj niesamowicie rozwija się pod opiekuńczymi skrzydłami rządu, przyrost gospodarczy potrafi tu sięgać 10% w skali roku, cały obszar aglomeracji to niekończąca się budowa.
Z widokowego piętra Jin Mao można zajrzeć do środka. To tutaj znajduje sie jeden z najbardziej znanych hoteli w Chinach. Hotel Grand Hyatt. Zajmuje on 36 pięter (od 51 do 87) położony w sercu finansowej dzielnicy miasta. Hotel oferuje swoim gościom 10 oryginalnych restauracji oraz barów. Również w nim najtaniej jest w sierpniu - cena pokoju 2-osobowego to wydatek średnio 900 zł za noc. Zobaczmy.
I spojrzenie z góry na wnętrze hotelu. Trochę się w głowie kręci...
I jeszcze kilka zdań odnośnie najwyższego obecnie, Shanghai Tower, 632-metrowy budynek jest drugim pod względem wysokości na świecie. Wyprzedza go tylko 828-metrowy Burdż Chalifa w Dubaju. Przy Shanghai Tower nikną sąsiednie - 492-metrowy Shanghai World Financial Center i 420-metrowy Jin Mao Tower. Ale nowy wieżowiec w Szanghaju zostanie wkrótce prześcignięty. W budowie kolejne, i tu miejsca rankingu, najwyższych budowli świata zepchnie go 838-metrowe Sky City w Changsha, stolicy prowincji Hunan, oraz 660-metrowy Ping International Financial Center w Szenzhen, u bram Hongkongu.
Jeszcze tylko spojrzenie z dołu na Shanghai Tower. Trudno zobaczyć górną część...
Smacznych i nie tylko wrażeń, pozdrawiam, Grzegorz.
]