Volumenku,
jak większość kobiet jestem lepsza w teorii kuchennej niż w praktyce , bo to mężczyźni z kucharzenia uczynili sztuke!
Ja osobiście nie gotowałam nigdy sarmy (w Polsce). Czasem asystuje mojej teściowej jako podkuchenna
Pozostałe ingrediencje w przepisie wydają mi się jak najbardziej ok, tylko zafrapowal mnie ten sos pomidorowy, więc dopytałam.
Ale zgadzam się absolutnie z tym, ze są regionalne, rodzinne, domowe, a nawet osobnicze mutacje różnych przepisów i wszystko dobre co smakuje Autorowi oraz gościom! Żałuję, ze zlot w Borach Tucholskich jest wiosną, bo może gar sarmy byłby wyśmienitym przerywnikiem do travaricy
Amelka