kuchenka elektyczna vs gazowa

Jakich kuchenek używacie na kempingu , czy ze względu na powszechność dostępu do prądu kuchenki gazowe jeszcze funkcjonują; zalety, wady

walczę na forum w podobnym temacie - jeśli myślisz o elektrycznej, weź pod uwagę parametry bezpieczników na campingu

zdaje się, że często prąd służy jedynie do podładowana akumulatorków i zaświecenia żarówkami :@(

Ja używam.
Butla 2,5 kg plus nakręcany palnik (z dwoma paleniskami).
Nigdy nie miałem problemów ale ...ciężkie to trochę jest, zabiera miejsce w aucie.
Z elektrycznej nigdy nie korzystałem.

Zobacz podobny temat tu
forum/viewtopic.php?p=430693

Ja korzystam z takiej
http://www.allegro.pl/item1077759875_na ... rk_gw.html

2 naboje na cały wyjazd (oczywiście zależy od tego ile się gotuje) ale zdecydowanie mniejsze gabaryty niż zestaw butla + palnik wszystko ładnie mieści się do walizeczki która była w zestawie. Do tego naboje dostępne praktycznie wszędzie nawet w CRO

Witam. W ubiegłym roku używaliśmy płyty indukcyjnej jednopalnikowej, równocześnie pracowała lodóweczka z zamrażalnikiem oraz dwie lampki po 60w, chodziły również dwa wiatraki, mieliśmy czajnik bezprzewodowy, ale nie był używany równocześnie z płytą. Odwiedziliśmy 3 campingi i na żadnym nie mieliśmy problemu z wybijaniem bezpiecznika. W poprzednim roku używaliśmy kuchenki elektrycznej dwupalnikowej i też nie było najmniejszego problemu (całkiem inny camping). Pozdrawiam

W ubiegłym roku używaliśmy ...

to tam chyba w ogóle nie mieli bezpieczników ;@)

Wszystko zalezy od tego jaka max moc oferuje camping dla odbiorcy, sa campy gdzie masz 5A bezpiecznik i wtedy niewiele z tym zdzialasz , starczy na jedno palnikowa elektryczna lub czajnik. My jezdzimy na camping gdzie jest zabezpieczenie 16 A co daje 3,6 KW . To juz zapewnia swobodne dysponowanie sprzetem od lodowki po kuchnenke lacznie z oswietleniem i wiatrakami.

no właśnie - a ja zbadałem, że standard włoski, to 6A a czasem i 3 :@(

Bezpieczniki były sama je widziałam na własne oczy Zaglądnęłam na allegro i starałam się podliczyć te nasze "ustrojstwa". Więc płyta indukcyjna ok. 1000-1200W, Lodówka 0,29KWh/doba, dwie lampki =120W, dwa wiatraki =80W. Ile to wychodzi amper, nie mam pojęcia Ale tak jak pisałam w poprzednim poście, nie mieliśmy na żadnym campie z podłączeniem i użytkowaniem problemu.

Ups. Przepraszam lampki włączane wieczorem, wtedy już nic nie pichciliśmy, ewentualnie czajnik na kawkę

sama płyta indukcyjna 1 kw potrzebowałaby ok. 5-amperowego bezpiecznika, lampki, wiatraczki i lodówka to detal ;@)

a lodówka, jak rozumiem, samochodowa? i rzeczywiście taka chłodzi? bo biorę pod uwagę zakup przetwornicy do mojej aku 12 v - zawsze to wydatek koło stówy, więc kombinuję, czy warto, K.

Na pewno nie schłodzi tak jak zwykła ale zawsze jakąś wędlinę, masło, itp można w niej trzymać bez obawy że się popsuje, piwko też schłodzi, jedyny minus lodówek samochodowych to to że powstaje efekt skraplania i raz na kilka dni trzeba wylewać z niej wodę

Lodówka http://aukcjewp.wp.pl/item1075886683_lo ... asa_a.html Samochodowa jednak nie sprawdzała się, dlatego wymieniliśmy na tą. Z wielu podobnych zdecydowaliśmy się właśnie na ten model ze względu na zamrażalnik

piwko też schłodzi

czyli główne zastosowanie jest ok

a tak serio, to się waham, bo po co kolejny wydatek i przechowywactwo, skoro można zawsze w sklepie kupić świeże, albo przechowywać w lodówce ogólnodostępnej ...

a zapasów w konzumie i tak się nie zrobi, bo się w 24 litrach nie zmieszczą ... jak już ktoś ma, to okej, ale czy warto kupić - oto jest pytanie ... warto rozmawiać (ups!)

mi by do głowy nigdy nie wpadła elektryczna bo za duzo jest zmiennych na kampingu przedłużacze tysiąc złodziejek itp jeśli wogóle jest prąd
tam gdzie ja byłem to była pajęczyna
koszmar elektryka a były takie wieczory że co 10 min wysiadał prąd bo chyba było włąśnei za dużo elektrycznych
ale czajnik elektryczny wytrzymywała faktycznie czyli małą kuchenkę też by pociągneła ta siec
do gotowania tylko mała butla gazowa z jednym palnikiem i sie sprawdzała , byłem niezależny od prądu ugotowałem żarełko i zagotowałem wode wszędzie nawet na popasie na parkingu w drodze jak dzieciaki miały ochotę na płatki z mlekiem

gaz jest dla mnie o niebo praktyczniejszy
a przede wszystkim wydaje mi sie że zawsze zagotujemy na gazie