Z napisał(a):Właśnie widziałem zdjęcia z Kuby po Irmie-masakra, rejon Cayo Coco został bardzo mocno zniszczony, a do Cayo Guillermo jeszcze nie dotarli, podobno cały był pod wodą i fale miały 9 metrów wysokości,obawiam się że cała niska część Cayo Guillermo już nie istnieje. Jak się patrzy na te zdjęcia i filmy to łzy się do oczu cisną, różowe flamingi wybite, delfiny z delfinarium ewakuowali.
O kurcze, w zeszłym roku Baracoa kompletnie zdewastowane a teraz inna część wyspy. Ten rejon jest od zawsze nawiedzany przez huragany, ale zmiana klimatu też robi swoje. Najgorsze, że Ci ludzie tak niewiele mają i jeszcze przyroda im "dowala". Efekt zmiany klimatu widać również w Polsce. Byłem ostatnio w okolicach Brus nad jeziorami Charzykowskimi i widok lasów był przygnębiający.