Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

KUBA - wyspa kontrastów

Odkrycie Ameryki – popularne określenie faktu dotarcia Krzysztofa Kolumba do tego kontynentu, w 1492 roku. W rzeczywistości pierwszymi ludźmi, którzy dotarli do kontynentu amerykańskiego, byli członkowie społeczności łowieckich, przybyłych z Azji przez Beringię w czasie zlodowacenia, między 40.000 a 17.000 lat temu. Za pierwszego przedstawiciela cywilizacji europejskiej, który dotarł do Ameryki na początku XI wieku, uznaje się wikinga Leifa Erikssona.
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 27.10.2016 14:16

Najlepiej zachowana i chyba najbardziej znana jest posiadłość Manaca Iznaga i pobliska 45-metrowa dzwonnica. Z wież takich właściciele doglądali niewolników pracujących na plantacji a dzwon oznajmiał początek i koniec pracy oraz wyznaczał czas na modlitwę.

Wspominana wcześniej kolejka :

DSC03440.JPG


DSC03441.JPG


ten się żonie spodobał. Oczywiście chodziło o kolor :lol:

DSC03036.JPG


i największa tego rodzaju wieża na Kubie

DSC03041.JPG


Widok z wieży

DSC03452.JPG


DSC03457.JPG


Kolejne miejsce o wdzięcznej nazwie Guachinango.

DSC03470.JPG


DSC03474.JPG


DSC03477.JPG
kawa


kawa wygrzewająca się na słońcu

DSC03493.JPG
trzcina


:papa:
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 03.11.2016 21:10

Żegnamy się z Trinidadem i popołudniowym autobusem ruszamy do ostatniego miasta na naszej trasie CIENFUEGOS.
Cienfuegos to niegdyś największy eksportowy port cukru na świecie. Cienfuegos to też najbardziej francuskie i eleganckie
miasto na Kubie. Spacerując wzdłuż długiej nadmorskiej alei do dzisiaj widać bogactwo dawnej arystokracji. Wiele z tych
budowli zostało w 2005 r. zaliczonych do światowego dziedzictwa UNESCO.

Właścicielami casy, w której spędzamy tu noc jest para starszych ludzi. Wnętrza mają klimat

DSC03507.JPG


DSC03512.JPG


DSC03565.JPG


Zostawiamy bagaże i ruszamy złapać jeszcze trochę popołudniowego światła.

DSC03519.JPG
Katedra


DSC03520.JPG
Teatro Tomas Terry


DSC03521.JPG


DSC03524.JPG


DSC03527.JPG
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 03.11.2016 21:26

i jeszcze trochę

DSC03529.JPG


DSC03531.JPG


DSC03534.JPG
wieczorne rozgrywki


DSC03541.JPG


DSC03543.JPG


Na koniec nie może zabraknąć pięknego auta ;-)

DSC03550.JPG


:papa:
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 04.11.2016 15:53

Super klimatyczne foty! Pokazujesz miejsca, których nie zobaczy się idąc utartym szlakiem turystycznym.

Sami organizowaliście sobie cały pobyt i zwiedzanie na miejscu?

pozdrawiam,
Michał
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 06.11.2016 14:20

Mikeee napisał(a):Super klimatyczne foty! Pokazujesz miejsca, których nie zobaczy się idąc utartym szlakiem turystycznym.

Sami organizowaliście sobie cały pobyt i zwiedzanie na miejscu?

pozdrawiam,
Michał


Dzięki :D . Cały pobyt organizowaliśmy samodzielnie. Trochę stresu przy tym było ponieważ kierunek dość
specyficzny i nie wiedzieliśmy do końca co nas czeka ;-) , ale wszystko (oprócz lotu do Baracoa :roll: ) w zasadzie
się udało. Postaram się w podsumowaniu podać trochę informacji praktycznych.
Jakby co to służę pomocą :lol: .

Miłej niedzieli
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 07.11.2016 15:09

Krążymy po okolicy do późna oglądając, podglądając i ciesząc się wspaniałym klimatem.
Trzeba przyznać, że pogoda (nie wliczając huraganów) pomaga ludziom przetrwać na wyspie
izolowanej od lat od reszty świata. Słońce wiele daje :D .
W małej knajpce pod teatrem wypijamy mojito (jedno z najlepszych jakie próbowaliśmy) i
wracamy do naszej casy.

DSC03559.JPG


Rano ruszamy aleją Paseo El Prado w stronę cypla Punta Gorda. Aleja ciągnie się przez centrum miasta,
później wzdłuż zatoki Bahia de Cienfuegos aż do dzielnicy pięknych willi i pałaców.

DSC03572.JPG


DSC03582.JPG


O pałacach piszę a samochody "wrzucam" ;-)

Pstryknięte przez żonę. Starała się dziewczyna ;-) :lol:
DSC03201.JPG


DSC03595.JPG


DSC03606.JPG


I taka ciekawostka

DSC03618.JPG
URAL
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 10.11.2016 14:03

Czas na wspomniane pałace. Jak na kubańskie możliwości są w całkiem dobrym stanie.

Przepiękny jacht club Cienfuegos

DSC03619.JPG
Club Cienfuegos


DSC03627.JPG


a obok Palacio Azul

DSC03622.JPG

DSC03216.JPG



Tempo zwiedzania wyspy było duże i zmęczenie dawało się już trochę we znaki. Mieliśmy tego dnia "lenia".
Po uiszczeniu opłaty za wejście do mariny zasiadamy w barze na tarasie i w samo południe sączymy
pyszne mojito nie mając ochoty ruszać się dalej.

W końcu jednak przerywamy to słodkie lenistwo i wśród zadbanych willi docieramy do najsłynniejszego Palacio de Valle.
Pałac jest uważany za jeden z najpiękniejszych budynków na Kubie. Zbudował go baron cukrowy Acisclo del Valle Blanco w latach 1913-1917. Rzeczywiście robi niesamowite wrażenie i warto poświęcić trochę czasu aby przyjrzeć się tej mieszance różnych stylów architektonicznych.

DSC03647.JPG
Palacio de Valle

DSC03246.JPG

DSC03648.JPG

DSC03663.JPG
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 25.11.2016 15:18

Kontynuujemy wzdłuż cypla Punta Gorda. Fajne miejsce na spokojny spacer nad zatoką wśród kolonialnych willi.
Niektóre całkiem dobrze zachowane, inne mocno zniszczone lub opuszczone. Mimo wszystko warto zobaczyć.
Na końcu cypla w małym parku zbierają się miejscowi. Odpoczywają w cieniu palm, kąpią się z dzieciakami.
Taki kubański chillout :D .

Opuszczona kolonialna szkoła :

DSC03664.JPG


DSC03665.JPG

DSC03666.JPG


DSC03667.JPG


A tu podobno ukryta letnia rezydencja Comendante

DSC03671.JPG


DSC03239.JPG
chillout


DSC03672.JPG

DSC03675.JPG
Punta Gorda


DSC03679.JPG

DSC03680.JPG


Moja Polka też się relaksuje :hut: :D

DSC03685.JPG


W drodze powrotnej dajemy się namówić na rikszę. Dzięki temu dowiadujemy się jeszcze trochę o okolicy.

DSC03706.JPG


A na koniec kubańska atrakcja COPPELIA, czyli lodziarnia. Tu zawsze stoi się w kolejce a lody to "luksus", na który każdy może sobie pozwolić. Też odstaliśmy swoje i został nam przydzielony stolik. Za 12 gałek z dodatkami zapłaciliśmy niecałe 2 zł :lol: .

DSC03711.JPG

DSC03720.JPG
Z
Cromaniak
Posty: 2931
Dołączył(a): 29.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Z » 26.11.2016 08:13

Fidel is death,zobaczymy czy to coś zmieni.
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 26.11.2016 14:24

Z napisał(a):Fidel is death,zobaczymy czy to coś zmieni.


Widziałem. Pewna epoka się kończy.
Na Kubie niby żałoba a na Florydzie w "Małej Hawanie" ludzie tańczą i świętują.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 28.11.2016 08:31

W sumie 8 lat temu Fidel odpuścił i przekazał pałeczkę bratu Raulowi. Ciekawe czy ten się utrzyma na stołku nie mając wsparcia el comendante za plecami :roll:
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 28.11.2016 14:45

Rysio napisał(a):W sumie 8 lat temu Fidel odpuścił i przekazał pałeczkę bratu Raulowi. Ciekawe czy ten się utrzyma na stołku nie mając wsparcia el comendante za plecami :roll:


Ciężko powiedzieć. Odniosłem wrażenie, że z jednej strony ludzie są świadomi konieczności zmian a z drugiej panuje swego rodzaju marazm. Fidel przez dziesiątki lat tak wyniszczył swoich przeciwników, że nie widać zbytniej aktywności. Ludzie trochę przyzwyczaili się do tej smutnej rzeczywistości a też boją się zmian bo nie wiedzą co ich czeka.
Raul też nie jest młody, więc myślę, że w końcu coś się zacznie zmieniać.
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 09.12.2016 15:10

W drodze powrotnej trafiamy jeszcze do cafeterii mieszczącej się w przyjemnym patio, gdzie konsumujemy zjadliwy ;-) lunch

DSC03725.JPG


a później biegiem udajemy się do casy. Właścicielce zostawiamy woreczek z prezentami, ale tym razem dorzucamy trochę lekarstw, które już nie powinny nam być potrzebne. Przynajmniej taką mamy nadzieję ;-). Zdobycie lekarstw na Kubie to nadal duży problem. Dla przykładu tak wyglądała apteka w Cienfuegos :-(

DSC03558.JPG
Apteka Cienfuegos


Berta szczerze się ucieszyła i powiedziała, że zaniesie leki do kościoła. Są tam dzielone i przekazywane potrzebującym.
Przed 1800 ruszamy autobusem do Hawany. Jak zwykle te ostatnie chwile mijają za szybko i szkoda, że podróż dobiega końca.
Na dworzec viazul w Hawanie dojeżdżamy godzinę przed czasem. Tu decydujemy się na taxi bo mamy spory kawałek do centrum.
Łada z bagażnikiem otwieranym "na kij baseballowy" dowozi nas na miejsce i umawiamy się z kierowcą na podwózkę na lotnisko w dniu wylotu. Jak się później okaże nie był to dobry pomysł bo kierowca nie przyjechał o umówionej godzinie i kosztowało nas to trochę nerwów :evil: .

Cieszymy się, że wracamy do znajomego miejsca, casy w której spędziliśmy pierwsze dni w Hawanie, ale czeka na nas przykra niespodzianka. Pokój, który wcześniej zajmowaliśmy jest niedostępny. W łazience zapchała się rura i nadal trwa naprawa.
Właścicielka proponuje nam mały pokoik z dodatkowym składanym łóżkiem lub pokój u znajomej w pobliżu. Decydujemy się na drugą opcję. Zmęczeni po dniu pełnym wrażeń idziemy spać aby odpocząć przed ostatnim dniem w Hawanie.

Rano okazuje się, że śpimy obok jednej z najpiękniejszych kamienic w Hawanie. Jest nadal w dużej mierze zrujnowana, ale ma niesamowity klimat. Na górnych piętrach mieści się tu restauracja a z tarasu na dachu roztacza się niesamowity widok na okolicę. La Guarida jest "bohaterką" serialu i była odwiedzana przez wiele znanych osób http://www.laguarida.com/en/blog/.

DSC03726.JPG
La Guarida - parter

DSC03727.JPG

DSC03729.JPG


Na ścianie złote myśli Fidela :idea:

DSC03730.JPG
Złote myśli Fidela


DSC03731.JPG

DSC03732.JPG

DSC03733.JPG
piękne kute balustrady

DSC03734.JPG


Jeszcze tu wrócimy, ale najpierw w planie mamy dostać się autobusem na playa del este aby spędzić ostatnie chwile na rajskiej plaży :hut: . Po drodze kupujemy banany i pomidory na śniadanie :-).

DSC03736.JPG

DSC03737.JPG

DSC03739.JPG

DSC03740.JPG


:papa:
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 10.12.2016 20:58

DaveZ napisał(a):O pałacach piszę a samochody "wrzucam" ;-)

ja nie mam nic na przeciwko... :wink:

Ural na Karaibach - rzeczywiście brzmi niezwykle 8)

pozdrawiam,
Michał
DaveZ
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 17.10.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaveZ » 04.01.2017 22:12

:-) to jeszcze jeden - taki bardziej kubański pojazd.

DSC03966.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ameryka Północna


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
KUBA - wyspa kontrastów - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone