napisał(a) Z » 06.02.2014 20:47
Pewnego dnia w trakcie przejażdżki bryczką wpadł nam do głowy pomysł wynajęcia łodzi z obsługą w celu połowienia ryb więc mijając marinę zatrzymaliśmy się na chwilę i dogadaliśmy wynajęcie łodzi(koszt 300peso 4godziny 4dorosłych 1młody), za dwa dni podstawiono nam auto pod hotel(standard) lecz niestandardowe jest to że autem był autokar wycieczkowy który przysłano po nasze skromne 5osób(gdybyśmy byli we czworo to podstawili by nam taxi a tak trza było autobus). Po podwózce kapitan naszego okrętu musiał uzyskać pozwolenie od wojska na wypłynięcie z turystami(co jest skwapliwie przestrzegane) zostaliśmy przeliczeni przed wejściem jak i po wyjściu na ląd a teraz kilka fot.
To sobie wynajęliśmy
- to sobie wynajęliśmy
najpierw udaliśmy się na połów lobsterów,łowi toto się na ok. 3-4m.
wyciąga się je ze starych zatopionych w tym celu opon i klatek
opony są z boku poprzecinane a w każdej siedzi kilka dorodnych sztuk
wyciąga się je za pomocą zaokrąglonego haka chwytając za ogon a następnie przebija drugą stroną zaostrzonego pręta i kaput
. Po połowie lobsterów góra mięcha do zjedzenia
a każdy większy od poprzedniego
, następnie trochę ponurkowaliśmy z maską i złapaliśmy parę barakud(niedużych)
które swój żywot zakończył z lobsterami na talerzu
, ogólnie wyprawę uważam za udaną i polecam
, pozdrawiam.