bluesman napisał(a):zauważyłem od pewnego czasu , że przestało mi się spieszyć gdziekolwiek pół godziny w tą czy w tamtą nie ma znaczenia ekonomia również śmieszy mnie walka o oszczędność na paliwie rzędu 15 zł ale ok.
Nie do końca "15 Zł" a bardziej o "zasięg" - 1100 zamiast 900 czy nawet 800 dla kogoś, kto tygodniowo robi ~600 km. 15 Zł to akurat są trzy litry w skali miesiąca, wolniejsza jazda i tak się opłaci. Czas przejazdu na tym samym odcinku wcale nie jest dłuższy.
a nie może jechac 100 ? jego pieniądze, jego auto, jego fantazja więc nie wiem po co ten (czyżby szyderczy ? ) uśmiech ?
Kto napisał, że nie może? On na autostradę zagląda tak rzadko, jak ja autem po mieście jeżdżę. Wsiadłem z nim do auta, podłączyłem pod kompa celem wybadania, jak wygląda proces wypalania DPF w Maździe, to on był zaskoczony, że to auto tak może jeździć (bo się uskarżał, że mu auto zamula i nie wie, dlaczego ale się trochę domyślał...). Zero podszycia szyderą.
Noga z gazu - koniom lżej.