Re: Trasa przez Słowację, Węgry [ POMOC ]
napisał(a) Marsallah » 10.10.2018 08:23
zag
Pisałeś w tym wątku takie mądrości jak:
- "po przejechaniu 550 km to już jest mocna spinka"
- sugerowałeś, że posiadam jakiś supersamochód, bo tylko wtedy moja argumentacja ma sens
- sugerowałeś, że nie jeżdżę benzyniakiem (od razu dodam, że instalacji gazowej nie posiadam)
- napisałeś (post z 9.10.2018, godz. 11:39), cytuję: "
na benzynie jak już napisałem ni hu,hu z Polski do Dalmacji nie dojedziesz, bo może nie zauważyłeś, ja cały swój trud opisywania przejazdu z Polski do Chorwacji poświęcam samochodom zasilanym benzyną."
- kiedy potwierdziłem, że jak najbardziej się da dojechać z południowej Polski do Dalmacji normalnym benzyniakiem, zacząłeś się dopytywać, jakim to samochodem się da pokonać 900 km (widocznie nie znalazłeś takowego w tabelkach na stronach motoryzacyjnych)
- a na sam koniec asekurujesz się, że WYRAŹNIE napisałeś, że zależy, z której części i do której również.
Widzę, że ciężko przemówić ci do rozsądku, a ja nie zamierzam kopać się z koniem. Przecież zawsze możesz powiedzieć, że "to zależy, jak ciężką masz nogę, a w ogóle, to mi się nigdy nie zdarzyło trafić na taki silnik, a przecież jeździłem wartburgiem dziadka, paskiem wujka, a kolega to miał taki samochód...". Grunt to umieć przyznać się do błędu. Ty nie umiesz. Z kimś takim nie będę dalej rozmawiał, bo...wróć do początku niniejszego akapitu
P.S. Mam nadzieję, że wrócimy do tematu głównego wątku, bo nam się niezły OT zrobił...